Dobry wieczór moi Drodzy! 😇😇😇 Dzisiaj przychodzę do Was z postem, którego bardzo lubicie. Niestety nie udało mi się o czasie go napisać, więc dzisiaj zabrałam się do moderowania zdjęć (aż 73!!!) oraz do pisania... baarrrrrrrrrrrdzooooooo obszernego, ponieważ jest co opisywać. Zapraszam do lektury.
Ostatnio podczas spacerowania z mamą i Reksiem znalazłam bardzo klimatyczne miejsce do spacerowania a także super apartamenty na wynajem. A co do tego zdjęcia to... właśnie tam stoi taki budynek jak ten, który bardzo mi się spodobał. Mimo, że jestem miłośniczką retro to modernistyczne budynki również wzbudzają moje zainteresowanie.
Jest klimat, prawda? W tym miejscu gdybym spotkała ducha lub Białą Damę to wcale bym się nie zdziwiła ha ha ha 😈😈😈😈😈😈.
To jakieś budynki, ale jakie to nie mam najmniejszego pojęcia. Wszak... nie sprawdziłam tego, bo było ciemno, ciemno, po prostu bardzo ciemno. Nawet odważna Maassen czasem się boi.
To są książki, które przez ostatni czas przeczytałam. Bardzo mogę polecić Wam WOŁA MNIE CIEMNOŚĆ, DAJĘ CI WIECZNOŚĆ (Akt I). Generalnie jak widzicie lubię książki z bardzo sensualnymi, wręcz seksownymi okładkami. PROKURATOR to całkiem dobry kryminał erotyczny, zaś DRACULA to klasyk, którego powinien przeczytać każdy miłośnik horroru. Uwielbiam ten gatunek!
To są zapiekanki z Żabki. Kosztują 3 złote i są bardzo dobre w smaku. Mogę Wam polecić. Poza tym są małokaloryczne więc Ci z Was, którzy są na diecie również mogą się na nie pokusić.
Zawsze chciałam spróbować jakiegoś mocnego piwa. W sklepie znalazłam takie i muszę powiedzieć, że nie czuć tej mocy ale za to czuć niesamowity ULEPEK w ustach. Mimo iż lubię słodkości to to piwo jest najgorszym jakie kiedykolwiek piłam. Zdecydowanie NIE POLECAM!
A oto przed Państwem gotowane żołądki kurze. Kiedyś bardzo uwielbiałam ich smak, niemniej teraz po wielu latach nie jestem w stanie ich jeść. Jeśli chodzi o podroby to polecam jeść je kiedy macie anemię. Zawierają sporo żelaza i witamin.
Moja babcia mawiała, że "Pościelowego nigdy za dużo" i w 100% się z nią zgadzam.
Ta pościel bardzo mnie urzekła, ponieważ uwielbiam kociaki 😸😸😸😸😸😸😸. A Wam jak się podoba ta pościel? Tak swoją drogą to polecam Wam satynę bawełnianą, ponieważ jest bardzo przyjemna w dotyku.
To jest w parku (tym mrocznym) na Julianowie w Łodzi. Jeśli lubicie ciemne, mroczne klimaty gdzie jest bardzo dziwny klimat to polecam. Polecam - to zdecydowanie słowo dzisiejszego postu ha ha ha.
Te fioletowo-różowe margaretki dostałam od Adama, któregoś letniego dnia. Bardzo lubię te kwiatki, ponieważ uważam, że są urocze, słodkie i bardzo dziewczęce. A przy okazji są niesamowicie delikatne.
Mała przystań odpoczynkowa nieopodal Pioniera.
Chciałam sfotografować wiewiórkę, a nawet dwie, które kicały sobie po tym drzewku.
Park Podolski. Lubię to miejsce na odpoczynek. Tam w oddali widzicie kościół św. Trójcy.
Czasem w parku Podolskiego jest tak mało osób, że jest to naprawdę zadziwiające. A Wy lubicie spacery po parku, czy zdecydowanie wolicie ścieżki leśne?
W tej przychodni jest niesamowity burdel. Pielęgniarki nie umieją pobierać krwi, a rejestratorki powinny już dawno być zmienione, ponieważ to oschłe suki, które zamiast być dla pacjenta to pacjent musi być dla nich.
To apetyczne ciacho to BANKIETÓWKA. Pierwszy raz ją jadłam i muszę przyznać, że to bardzo dobre ciacho, które jest dobre na duży głód. Bankietówka jest słodka, kaloryczna i... nie można jej odmówić, że pięknie się prezentuje.
A taki miałam obiad. Należycie do teamu tuczonych czy całych ziemniaków? Ja zdecydowanie wolę tuczone ziemniaki! Kurczak na moim talerzy jest lekko podduszony i posolony. Bardzo smaczny i zdrowy obiad.
Uwielbiam słodką kawę i herbatę ale miałam kiedyś duży problem z cukrem, więc staram się zmieniać coś w swojej diecie jeśli chodzi o słodkości. Przeszłam od cukru białego, na słodziki, które całkiem nieźle zastąpiły mi biały cukier ale... niestety wyczuwam inny smak co mi przeszkadza. Stevia to koszmar, więc nawet nie próbujcie!!! Moja przyjaciółka Karolina za to poleciła mi cukier brązowy, ale oczywiście kupiłam nie ten, ponieważ miałam kupić CUKIER TRZCINOWY. No cóż... pomyliłam się. A co do tego cukru, który Wam przedstawiam na zdjęciu to w smaku jest bardzo dobry, ponieważ jest z dodatkiem karmelu, ale zapach jest obrzydliwy, ponieważ pachnie jak Maggi.
Moja mama uwielbia galaretki, szczególnie galaretkę w czekoladzie oraz jest uzależniona od Coli, dlatego też postanowiłam kupić jej galaretkę o smaku Coli. O Jeny... jakie masło maślane, no ale trudno... ten post piszę z ogromnym bólem oczu, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie. Galaretka wyszła brązowa (bo taka miała wyjść) i całkiem dobra, ale ja zdecydowanie wolę inne smaki. Niemniej moja mama poleca!
Jeśli robię zakupy kosmetyczne online to najczęściej wybieram NOTINO, które sobie bardzo chwalę.
A tak przedstawiają się moje ostatnie zakupy jakie poczyniłam na Notino. Kupiłam sztuczne rzęsy, które przepięknie wyglądają na oczach. Ten podkład marki Rimmel jest moim ostatnim ulubieńcem, zaś perfumy to Britney Spears, które niebawem zrecenzuję dla Was, ponieważ już bardzo długo je testuję.
Tak prezentuję się Fantasy! Trochę kiczowaty flakon, ale może się podobać.
Borówki amerykańskie to jedne z moich ulubionych owoców. Nie lubię jagód, chyba że jogurty i lody jagodowe ❤👌.
Taką to wielką pakę zamówiłam z mojego ulubionego sklepu z ciuchami. H&M powinien dać mi jakąś wielką zniżkę, za te ilości pieniędzy jakie u nich zostawiam.
A oto sandały z Lidla, które kupiła sobie moja mama. Tanioszka, ale bardzo wygodna i na grubej podeszwie.
A tu w domku u mojej babci Marty.
Rzadko bardzo bywam na Bałutach, ponieważ jak wiecie lub nie bardzo sporadycznie odwiedzam babcię Martę, bo nasze relacje nie są takie... wyjątkowo ciepłe, że tak to uznam. Raczej odwiedzam ją z obowiązku, aniżeli z chęci odwiedzin. Może to dla wielu z Was brutalne słowa, ale gdybyście weszli w moje buty to na pewno byście zrozumieli moje podejście.
Będąc z Karoliną na spacerze widziałam takie piękne kwiatuszki, które musiałam sfotografować. Kocham kwiaty!!!
Te żelki do edycja limitowana, więc biegnijcie do sklepu i zakupcie je. PRZEPYSZNE!
To w Otwartych Drzwiach na Piotrkowskiej. Pierwszy raz wybrałam się tam z Kingą na obiad i muszę powiedzieć, że nigdy nie jadłam tak dobrego makaronu jak tam. Generalnie nie przepadam za kuchnią włoską, więc nie jadam za często makaronów i innych dań typowo włoskich.
Świetny klimat. Na pewno jeszcze nie raz się tam wybiorę zjeść coś dobrego.
Moje danie to szpinakowe tagliatelle z kurczakiem i orzeszkami. Bardzo pyszne danie! ❤👌
A tu w Trzech Mądrych Małpkach na Piotrkowskiej. Kina i ja lubimy sheeshę, więc musiałyśmy odwiedzić to nowe miejsce. Sheesha była naprawdę dobra! Polecamy.
A Wy lubicie sheshę?
Często dostaję pytania jaki alkohol lubię. I powiem Wam, że to wszystko zależy od dnia i ochoty na co w danym momencie mam chęć. To jak jak z seksem, raz ma się ochotę na romantyzm jak na BDSM. Ale generalnie lubię wódkę z Colą, a Kinga wódkę z Red Bullem.
A tu w Infinity na cudownych shotach. To shoty o jakże słodkiej nazwie - Hubba Bubba. To najlepsze shoty jakie kiedykolwiek piłam. Jeśli jesteście z Łodzi lub w Łodzi chwilowo przebywacie to wybierzcie się do Infinity na te shoty. Słodko i pysznie w ustach.
A tu dalsza kontynuacja ha ha ha 😈😉😉😉.
A tu gdzieś z Adamem na naszym milionowym spacerze... .
Podobnie jak moja rodzicielka uwielbiam gorącą herbatę z cytryną. Pychotka!
Uwielbiam orchidee ❤❤❤. To drogie ale przepiękne kwiatuszki. Lubicie?
Lubię nocne spacery. Mogą być nawet samotne.
Spacer, Seks i Taniec to moje ulubione sporty ha ha ha.
PIERWSZY DOTYK to najlepszy erotyk jaki czytałam w moim życiu. Najlepszy! ❤❤❤
Polecam!
Tutaj jestem na Julianowie. Lubię taki klimat, ruiny, duchy, mrok i te sprawy 😈.
Tak jak widzicie park na Julianowie jest bardzo mroczny. I oczywiście trzeba uważać na dziki. Niemniej ja z Adamem jeszcze nigdy ich nie spotkaliśmy.
Nastrój musi być!
Lubię cienie, może to chore ale czasem wolałabym widzieć tylko swój cień i być niewidoczną dla innych.
Hmm... co do moich spacerów z A. mam wiele rozkmin jak to mawiają nastolatkowie.
To moje najgorsze buty jakie kiedykolwiek sobie kupiłam. H&M ma dobre buty sportowe ale te sandałki w stylu japonek to koszmar. W żadnych butach tak bardzo nie poobcierałam sobie palców jak właśnie w tych czarnych japonkach z printem skóry krokodyla, który notabene bardzo lubię.
PIERWSZY DOTYK "łyknęłam" w trzy dni. A to naprawdę gruba książka. Zresztą widzicie na załączonym obrazku.
100% prawdy!!!
To kolejny fragment z PIERWSZEGO DOTYKU.
I kolejny fragment książki...
I jeszcze jeden fragment PIERWSZEGO DOTYKU.
Czy są tutaj jacyś miłośnicy budyniu?
Kochani moi... w partnerstwie też jest tak, że często dwoje ludzi kocha się, ale mają w życiu inne oczekiwania. I wtedy niestety związek, relacja lub cokolwiek innego co było między dwojgiem tych ludzi... ROZPADA SIĘ.
Mówicie STORCZYK czy ORCHIDEA?
Takie pychotki robi tylko moja mama.
W Lidlu znalazłam taki oto kawowy likier. Bardzo dobry, ale słodkiiiiiiiiiiiiiiii!
Tęcza jest bardzo dobrym znakiem, bardzo dobrym. Tęcza przynosi szczęście.
Książki najczęściej zamawiam w Empiku i Matrasie.
Taki prezent zrobiłam sobie na moje 27 urodziny. OSTATNI POCAŁUNEK to drugi tom PIERWSZEGO DOTYKU. Również polecam.
Generalnie nie przepadam za spożywaniem jajek, ale jajka przepiórcze uwielbiam od dzieciństwa.
Ostatnio wspominałam Wam, że szukam działki. Bardzo chciałabym mieć swoje miejsce na ziemi.
Z Karoliną spacery są najlepsze!
Taka droga prowadzi na ogródki działkowe. Czyż nie jest piękna?
Taki kwiat mi się spodobał na jakiejś z działek.
Spacerowanie to najlepsza aktywność dla nadciśnieniowców.
Sama prawda ha ha ha!
Moje brązowe spodnie tak bardzo mi się przetarły, że obtarłam sobie uda aż do krwi. Ałaaaa!
Tak jak wspominałam H&M to mój ulubiony sklep. Można znaleźć w nim wszystko! Rzeczy są dobrej jakości i nie ma na co narzekać. Czasem zdarzy się jakiś bubel, ale w którym sklepie go nie ma.
I tak dobrnęliśmy do końca dzisiejszego postu. Niestety nie pisało mi się go dobrze, ponieważ mam mini skok ciśnienia i strasznie przez to bolą mnie oczy, więc w pewnych momentach miałam przymknięte oczy. Mam nadzieję, że mimo to dzisiejszy wpis wyszedł zadowalający i nie będziecie się nudzić podczas czytania go. Macie do obejrzenia także 73 zdjęcia, więc macie co robić ha ha ha. Być może czymś się zainspirujecie. Bo cóż... temu właśnie ten post ma służyć.
Do następnego Kochani.
Buziaczki! 💋💋💋