Nic nie dzieje się w naszych życiach przypadkowo i przekonałam się o tym wielokrotnie. Niemniej... czasem przychodzą takie momenty, że wątpimy we wszystko co widzimy, słyszymy, czujemy i przeżywamy. Wydaje nam się, że żyjemy poza życiem jako zupełnie inny niezbadany organizm. Czujemy, że umarliśmy, że nic nie miało sensu, że to wszystko było po nic... po to tylko aby przeżyć i umrzeć. A to przecież bez sensu. Jest.
niedziela, 28 sierpnia 2022
Czasem bywam nihilistą
piątek, 26 sierpnia 2022
Czuję się maksymalnie ZAJECHANA
Wczorajszy wieczór był dla mnie niemalże zabójczy po przeczytaniu jednego listu.
To był dla mnie tak olbrzymi i bolesny policzek, że myślałam iż oszaleję, wyjdę z siebie i zaleję się łzami.
I tak stało się w rzeczy samej.
Zalałam się łzami.
czwartek, 25 sierpnia 2022
Zrobiłam sobie grzywkę BANGS BANGS BANGS
Kiedy byłam małą dziewczynką nosiłam boba z grzywką i bardzo, ale to bardzo tego nienawidziłam, bo czułam się jakbym miała grzyba zamiast fryzury. Wizyta u dziecięcego fryzjera budziła we mnie strach, lęk i okropne myśli. Nienawidziłam mieć ścinanych włosów, ponieważ czułam się wtedy niepełna, stratna, noooo po prostu okropnie. Do dziś dzień nie lubię fryzjerów i podcinam sobie końcówki włosów sama, ponieważ tylko sobie ufam w tej kwestii. I nigdy się to nie zmieni, NEVER.
Ostatni raz miałam grzywkę w gimnazjum kiedy to sama zadecydowałam, że chcę ją mieć. No i... to był błąd, bo fryzjerka taką grzywką jaką mi zrobiła po prostu mnie oszpeciła. Po tej wizycie chciałam rwać włosy z głowy. I to dosłownie. Mówię Wam... okropne doświadczenie.
W tym roku grzywki powróciły do łask, ale nie zamierzam eksperymentować. Z pomocą stania się modniejszą XDDD przyszła treska. Dla niewtajemniczonych - jest to przypinka z włosami. A jaki efekt uzyskałam zobaczcie poniżej.
niedziela, 21 sierpnia 2022
Rezygnacja z tego co przynosi mi szczęście to początek nicości
W tych czasach bardzo trudno o miłość i przyjaźń, a jeszcze trudniej o coś naprawdę prawdziwego.
Niewiele osób, które znam wierzy w prawdziwą, bezinteresowną miłość dwojga ludzi. Teraz są układy sponsorowane, skoki w bok, przygody na jedną noc, trójkąty, czworokąty, zdrady i zabawa uczuciami drugiej strony. Ludzie nie mają ochoty się starać, dbać o kogoś (o martwieniu się o kogoś ZAPOMNIJ), seks? - teraz są cyberki na komunikatorach czy Skajpie, a miłość do grobowej deski zostaw Draculi i jego największej miłości jaką była Elisabeta. Można się oczywiście kłócić z taką rzeczywistością, ale niestety stety o rety tak to po prostu wygląda. Żyjemy w dobie portali i apek randkowych, które miały być postępowe i pozwolić znajdować miłość na wyciągnięcie ręki, a jedyne co możemy znaleźć to problemy większe niż przez założeniem konta na takim jakże nowoczesnym portalu czy tam apce. Postęp po prostu okłamał ludzkość na ogromną skalę. Z każdym kolejnym rokiem ludzie będą mieli coraz to większy kłopot z poznaniem kogoś do stałego, długiego związku, ponieważ w takim miejscu jak na przykład Tinder jesteśmy tylko produktami z lepszym bądź gorszym składem. Smutne, prawda? Bardzo rozczarowujące!
Sporo osób w moim życiu zadało mi jakże istotne pytanie - CZY WIERZYSZ W MIŁOŚĆ, MAASSEN? Otóż moi Kochani... wierzę. Każdy kto przeżył miłość choć raz, wierzy w nią, kto nigdy jej nie zaznał nigdy w nią wierzyć nie będzie, zaś ten kto zaznał prawdziwej, namiętnej, żarliwej miłości nigdy nie będzie umiał o niej zapomnieć i pokochać drugi raz tak samo mocno, jak wtedy gdy kochał całym umysłem, sercem, ciałem, smakiem ust drugiego człowieka, zapachem ciała nad ranem i dźwiękiem głosu na dobranoc. Są różne rodzaje miłości, każdy też ma swoją jej definicję. Niektórzy mówią, że każda miłość jest pierwsza i... zapewne też dużo w tym racji jest, bo można kochać wielokroć, ale gdy spotkamy miłość totalną to płoniemy tym uczuciem aż do śmierci, aż do utraty tchu.
W XXI wieku pokochać kogoś jest jak wyzwanie. Wiele osób kochało kilka razy i jest strasznie poranionych i nie umie pokochać na nowo. Strach, który gości u tych ludzi jest ogromny, ponieważ mimo chęci na pozwolenie sobie na miłość, na ukochanie drugiej osoby, nie chcą zranić się po raz kolejny. Boją się odrzucenia i tej ogromnej straty, którą jest rozstanie. Miłość potrafi zniszczyć, załamać, ale i uszlachetnić mądrą osobę, która wyciąga wnioski z dawnych przeżyć. Celowo nie użyłam słowa porażka, bo jakże kochanie kogoś można przyrównać do czegoś tak bardzo niegodnego jak porażka. Kochanie kogoś nie jest porażką, nie jest też głupotą, ani nierozsądkiem. Jest uczuciem.
poniedziałek, 15 sierpnia 2022
"Dobrze się gada i dobrze się rucha", czyli... Czego nauczyli mnie faceci!
Przez większość mojego życia kumplowałam się z mężczyznami, ponieważ zdecydowanie lepiej się z nimi dogadywałam niż z dziewczynami, które potrafią być bardzo złośliwe, wredne i mściwe dla drugiej dziewczyny. W gimnazjum przyjaźniłam się z dwoma chłopakami skrajnie różnymi od siebie. Jeden był kujonem i brunetem (dziś jest lekarzem), a drugi imprezowiczem i blondynem (dziś jest tirowcem). Już wtedy wiele nauczyłam się o męskiej psychice. Tak na marginesie to obu kochałam 😅😎😎😈. Nigdy z nimi się nie związałam. Pierwszy nie patrzył na mnie jak na kobietę. Po prawie 10 latach okazało się, że jest gejem. A drugi? Drugi nigdy nie poznał moich uczuć. Będąc w liceum przyjaźniłam się z takim chłopakiem z Opola o imieniu Matty. Był super gościem, bystrym, bezpośrednim romantykiem, który się we mnie cały czas podkochiwał. Dzięki niemu nauczyłam się praktykować OOBE i LD. Niestety nasza znajomość się urwała, ponieważ dzieliła nas za duża odległość. A poza tym... zajął się czarnym biznesem. Potem poznawałam hurtowe ilości facetów 😂😂😂😁😁😁😅😅😅. Przyczepiali się do mnie jak rzep do psiego ogona 😅😆😄. Większość z nich była starsza od mojego ojca. Nieeee no, aż tak to nie, ale prawie dwa razy starsza ode mnie 😮😬😬😬. Wtedy zdałam sobie sprawę, że panowie 35+ na mnie lecą i czułam się z tym bardzo dobrze, ponieważ niegdyś tacy właśnie mężczyźni bardzo mi imponowali, pociągali i przyciągali mnie do siebie. A jeszcze jak nosili białe i błękitne koszule, drogie zegarki i nonszalancko zarzucali marynarkę na ramię to już miękły mi kolana 😋😅😆. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo mnie to jarało, wtedy. Poznawałam facetów na żywo (w tak zwanym realu), na Badoo, Tinderze, Erodate, DateZone, Sympatii, eDarling, GG i generalnie to WSZĘDZIE. Bardzo długo kumplowałam się (tak to nazwijmy 😂) z kucharzem-masażystą, z którym uwielbiałam rozmawiać, bo znał życie, znał kobiety i po prostu miał coś w sobie co przyciąga, choć nie był nachalnej urody 😂. Wyjechał do Warszawy i ślad po nim zaginął. Załamał się jak nie chciałam kontynuować tej znajomości. Generalnie gdybym miała opowiedzieć o każdym istotnym mężczyźnie z mojego życia to myślę, że ten post ciągnąłby się bardzoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo daleko w dół 😂😂😂😂. Powiem tylko tyle, że wiele nauczyłam się od płci przeciwnej i dzisiaj podzielę się z Wami kilkoma ważnymi punktami, które w tym poście chciałabym poruszyć. Zapraszam do lektury!
niedziela, 14 sierpnia 2022
Powspominajmy razem dobre czasy
Dzień dobry w to niedzielne popołudnie ✋😀😇😋.
Dzisiaj naszła mnie ochota na powspominanie dobrych czasów z mojego życia. To co? Wspominamy?
sobota, 13 sierpnia 2022
Wybiło ponad 1000 polubień Myśli Kobiety Wyzwolonej
Z tego miejsca chciałabym wszystkim Wam podziękować za to, że jesteście ze mną od 2014 roku na moim blogu - MYŚLI KOBIETY WYZWOLONEJ. Wczoraj wybiło 1000 polubień na MKW! A dzisiaj kolejne 10 osób doszło do naszej całkiem sporej blogowej, wyzwolonej rodzinki 😁😎😈😈😈.
poniedziałek, 8 sierpnia 2022
REMONT pokoju trwa w najlepsze.
Dobry wieczór! 😇😇😇 Ostatnio jestem troszkę nieobecna na blogu, ponieważ jestem bardzo zajęta w ostatnim czasie. Remont pokoju trwa w najlepsze i dzieje się przez to naprawdę dużo. Jestem szalenie podekscytowana, ponieważ ciekawi mnie jakie będą efekty. Uwielbiam zmiany, więc wiem, że jakkolwiek by nie było to będzie dobrze, gdyż będzie inaczej.
środa, 3 sierpnia 2022
Czerwiec 2022 oczami MotorOLI, czyli... rozkwit orchidei, wyjścia na miasto z przyjaciółkami, DOMOWA KATASTROFA, ochrzanienie kuriera i randka w deszczu. (54 zdjęcia!!!)
Dzień dobry moi Kochani! 👋💋
Dzisiaj mam bardzo pracowity dzień i z tego powodu też spałam jedyne 3h, ponieważ nie miałam czasu na dłuższy sen. Niestety! Jestem zmęczona, senna, ale nie mogłam sobie pozwolić na dłuższe spanie, ponieważ obowiązki i sprawy dzisiaj na mnie czekają. Sprawy... niecierpiące zwłoki. Nie ma co przedłużać wstępu, więc zaczynajmy relację czerwcową z mojego życia 😁😁😁. Lecimy! 👌