Czasami chciałabym schować do tej pięknej złoto-brokatowej puszki(szkatuły) słabe zdrowie, nadszarpnięte nerwy, 10 kilogramów, głupich ludzi, upały i hipokrytów. Gdybym tylko tak mogła to bym tak uczyniła.
Czasem czuję się jak Pandora i nie wiem co zrobić. Najgorsza w życiu ludzkim jest bezsilność. Niekiedy trzeba wziąć to co Ci dają, przyjąć to zło, zaprzyjaźnić się z nim i odejść z opuszczoną głową... ale i z nadzieją* na lepsze. Po prostu, ot tak.
~~~
* - jeśli tak samo jak ja lubicie mitologię to wiecie, że NADZIEJA została uwięziona w puszce Pandory na jej dnie. Jeśli nie wiedzieliście to już wiecie.
*** swoją drogą zmieniłam utwór w tle na Souvenir zespołu OMD. Zachęcam do posłuchania, bo to moja propozycja piosenki dla Was. Może zainspirujecie się do słuchania muzyki z lat dawniejszych. Piosenka ma już 37 lat ale jest ponadczasowa i zawsze będzie. Zresztą ja nigdy nie daję Wam przypadkowej muzyki na blogu. Ta odpowiada idealnie moim uczuciom i... kiedyś Wam powiem.
Tymczasem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz