Już ponad dwa miesiące zbierałam się do napisania dzisiejszego posta, aż w końcu przyszedł na niego czas. Jak wiecie od 1 lutego bieżącego roku pracuję w ekskluzywnym sex shopie. Nie bez kozery wybrałam takie, a nie inne miejsce. Dzisiaj mogę Wam już powiedzieć dlaczego zdecydowałam się na pracę w takim rozpustnym miejscu 😀😁😎. Powodem numer jeden jest to, że potrzebowałam nowych bodźców w życiu, bodźców, które wykorzystałabym do tworzenia przyszłych postów na Myślach Kobiety Wyzwolonej. No, a gdzie można się lepiej zainspirować niż właśnie w sex shopie. Także, wybór padł na sex shop i... oto jestem! 😁
Postanowiłam przygotować dla Was serię o klientach sex shopu i cóż mogę powiedzieć. Będzie się działo, ponieważ przez ponad 2 miesiące poznałam naprawdę wielu ciekawych i mniej ciekawych ludzi, więc zdecydowanie mam o czym pisać. Na pewno ta seria Was nie zanudzi, bo... w sex shopie dzieją się naprawdę różne interesujące rzeczy 😂😆😈😈😈. Sami się przekonacie po przeczytaniu moich postów na temat ludzi kupujących w sex shopach. Będzie pikantnie, będzie odważnie i barrrrrdzo interesująco!!! 😈😈😈😈😈😈

Jeszcze 5 lat temu, ba! jeszcze 5 miesięcy temu nie pomyślałabym, że będę pracować w sex shopie, z ludźmi, z fetyszystami i etc. Ja, która kocha czytać książki, rozmawiać o filozofii, psychologii i stanie egzystencji. Ja, która nie przepada za kontaktem z drugim człowiekiem, ja - dziewczyna ceniąca sobie spokój, święty spokój i samotność. Życie jest bardzo nieprzewidywalne i wiele nas w nim może zaskoczyć. Praca w sex shopie to dla mnie pewien rodzaj przygody, którą wybrałam. Oczywistym jest to, że to nie był przypadek, ponieważ trochę na sex biznesie się znam to raz, dwa... lubię estetykę, a ten sex shop zdecydowanie należy do ładnych miejsc, trzy... lubię wyzwania, a cztery... nie ma co ukrywać, że psychologia to moje hobby i bardzo interesował mnie rys psychologiczny ludzi kupujących w sex shopie. Dla mnie to także eksperyment, który jest dla mnie bardzo ważny.
W dzisiejszym poście mogłam się z Wami w końcu tym podzielić 😉😊😏.
Mam nadzieję, że ta seria bardzo Was zainteresuje, zaintryguje i będziecie śledzić dalsze moje losy w tym jakże rozpustnym miejscu. Zapraszam Was do kolejnych pikantnych postów z tej serii.
Buziaczki Kochani 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz