Dzisiaj skończyłam 32 lata i całkiem normalnie się z tym czuję. Kiedyś powiedziałabym, że to starość, ale obecnie uważam, że to nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest tylko to, na ile lat się czuję. A czuję się bardzo młodo. Mentalnie nadal mam 21 😅. Czy boję się kolejnych i kolejnych urodzin? Bynajmniej! Uważam, że taka kolej rzeczy, że tych lat nam przybywa, jak i kilogramów 😆😆😆. Takie jest życie i na pewne sprawy nie mamy większego wpływu.
Czy miałam dzisiaj jakieś rozważania na temat przemijania, starości, dojrzałości i życia? Nie! Dzisiaj w ogóle na ten temat nie rozmyślałam, nie zawracałam sobie niczym takim swojej głowy, nadal młodej głowy 😁. Cieszę się, że dożyłam 32 urodzin i, że jakoś się mam. Reszta nie ma dla mnie znaczenia. Jakiegoś większego znaczenia. Cieszę się z tego co jest i doceniam każdy dzień, bo nigdy nie wiemy czy to nie są nasze ostatnie urodziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz