Kiedy w życiu układa się źle, generalnie nie po naszej myśli to zawsze należy pamiętać o tym, o czym kiedyś wspominał Muminek. A mianowicie o tym, że w najgłębszym mroku zawsze jest jakaś iskierka. Zawsze! Powiem Wam, że z doświadczenia wiem, że nawet jeśli jest bardzo bardzo źle to w pewnym momencie życie potrafi nas zaskoczyć i "zapalić" małe światełko, aby otoczyć nas nadzieją i nawet najbardziej nikłym światłem, ale zawsze... światłem. I może to co teraz napiszę jest trywialne, ale zawsze po burzy wychodzi słońce i nigdy nie może być tylko cały czas źle. Jeśli tracicie nadzieję na lepsze to... nie róbcie tego, bo w życiu w jednym dniu może wydarzyć się tyle dobrego, że to może odmienić całe wasze dotychczasowe życie. Naprawdę, nie kłamię. Wielokrotnie bywało różnie, ale nawet gdy było naprawdę źle to wiedziałam, że zło nigdy nie trwa wiecznie. Idąc przez najgorsze piekło nie należy się zatrzymywać, a nawet jeśli potykamy się to należy wstawać za każdym razem i iść do przodu. Krok za krokiem do naszego celu, nawet najbardziej nieprawdopodobnego. Co szkodzi nam próbować po raz setny? Jeśli coś jest warte, to warto nawet i tysiąc razy spróbować, aby to osiągnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz