Dobry wieczór 👋👀
Przygotowałam dla Was już (!!!) relację październikową w zdjęciach. Zdjęć jest tylko 10, ponieważ październik był bardzo spokojnym i wręcz nudnym miesiącem tego roku.
Zapraszam do dzisiejszego posta! 😀😀😀😇😇😇😘😘😘
Mamy tutaj frytki karbowane z Biedronki oraz dwa kotlety z piersi kurczaka w panierce, która jest meeeega chrupiąca. Frytki oczywiście z dużą ilością soli! Z kechupem też lubię, ale podobnie do Dagmary z Królowych Życia dla mnie frytka musi być słona i tłusta. Wtedy wydobyty jest cały smak frytek. Poza tym... ziemniaki kochają sól i smakują wtedy wybornie.
Moje paznokcie halloweenowe prezentowały się tak. Niby długie, ale dla mnie jest to długość typu - krótko długie. Bardzo wygodna i elegancka długość.
Wilk - to jeden z moich ulubionych filmów, horrorów. Kiedyś kręcono takie piękne filmy... 💖.
A to moja druga propozycja paznokci na Halloween. Powiem Wam, że ta mi się bardziej podoba. I długość nadal bardzo wygodna! A Wy, którą propozycję wolicie? 🎃👻👻👻👻👻👻
W końcu znalazłam prawdziwie POMARAŃCZOWĄ bluzkę. To taki neonowy oranż, że jestem zachwycona. Ta piękność pochodzi z SHEIN. Niestety została całkiem wykupiona, co wcale mnie nie dziwi. Powiem Wam, że kupienie ubrań w kolorze pomarańczowym graniczy normalnie z cudem. Nie wiem dlaczego producenci ciuchów "nie bawią" się w robienie ubrań pomarańczowych.
Październik w tym roku był dosyć ciepłym miesiącem, więc nie trzeba było ubierać się w jakieś ciepłe kurtki. Nawet szalik to już było za dużo.
Chciałam Wam pokazać mój graficzny makijaż oczu. Źle się w nim czułam, ponieważ miałam tutaj umalowane brwi, a ja tego w ogóle nie robię, bo mam naturalnie ciemne i dosyć gęste brwi. Gdy byłam nastolatką to bardzo mocno prosiłam, aby kosmetyczka mi je regulowała, bo miałam ogromne krzaki. Dzisiaj już nie muszę regulować brwi, bo te wyrywane przez lata brwi już nie odrosły, więc mam z głowy ich regulację.
Dionizy to śpioch nad śpiochami. A jaki z niego głodomorek! 😅😅😅😆😆😆😁😁😁
Pizza oczywiście z pizzerii CAPRISSA. Mamy tutaj pieczarki, suszone pomidory oraz kukurydzę. Powiem Wam, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona smakiem tej pizzy. Bardzo dobra i wilgotna.
Przeczytałam Konfucjusza i muszę powiedzieć, że bardzo wartościowa pozycja w mojej domowej bibliotece.
I obok Konfucjusza stoi przed Państwem aloes we własnej osobie. Jest to jedna z moich ulubionych roślin z gatunku sukulentów. Cenię kosmetyki z aloesem oraz pitny aloes. Co tu kryć - samo zdrowie!
W końcu się doczekałam na przesyłkę z moją nową choinką, a raczej choineczką, ponieważ mierzy raptem 120 cm. I taka ciekawostka - jest to biała choinka. Nawet już ją ubrałam, w listopadzie!
Październik minął mi jak z bicza strzelił. Był to wybitnie spokojny i NUDNY miesiąc, ale czasem i takie miesiące są w życiu potrzebne. Nie zawsze muszą dziać się jakieś spektakularne rzeczy. Czasem warto zatrzymać się, odpocząć od ciężkiej pracy, pomyśleć i złapać więcej oddechu.
I na dzisiaj to tyle.
Spokojnej nocy Wam życzę i udanych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia! 🎄🎅🤶
Dobranoc Kochani 👋😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz