Dobry wieczór moi Drodzy! 👋
Kilku z Was ostatnio zadało mi pytanie o to kiedy w końcu na Myślach Kobiety Wyzwolonej pojawią się posty z obiecanej nowej serii o edukacji seksualnej. Otóż... pojawią się 😅😅😆😅. Pojawią się w swoim czasie i na to czas przyjdzie w przyszłym roku. No chyba, że świat się skończy to wtedy nie 😅.
Posty o edukacji seksualnej pojawią się dopiero w przyszłym roku, bo będą to posty, które wymagają więcej niż inne i dlatego też więcej czasu potrzeba na ich realizację. Po drugie, czas czas i czas. A po trzecie... jestem przemęczona.
Także musicie uzbroić się w cierpliwość i tyle. Dziękuję za uwagę ✋😁😂😅😆😅😆😅😆.
A tak poza tym to dzisiejsza sobota minęła mi baaaaaaaaaaaaardzo leniwie, ale właśnie takiego dnia potrzebowałam, aby zregenerować swoje siły. A Wy jak się czujecie? Co tam u Was? Zdrowi jesteście?
Powiem Wam, że ja serio nie wiem jak to się dzieje, ale dopiero zaczął się wrzesień, a już prawie połowa września za nami. Nie wiem czy to doszło do jakiegoś zwarcia z przyśpieszeniem ziemskim, czy o co to chodzi 😖😖😖😢. Generalnie coś mi to wszystko śmierdzi. A jeszcze jedna rzecz... kto to widział, aby takie upały były we wrześniu. Przed rozpoczęciem II Wojny Światowej też był wtedy taki upał. Nie, żebym coś przepowiadała, no ale 😎. Dziwne to jest naprawdę, tak samo jak burza zimą, która zwiastuje wszystko co złe. Czasem warto wziąć pod uwagę takie czary-mary.
Spokojnego wieczoru! ✋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz