wtorek, 13 kwietnia 2021

Ostatnio cierpiałam na niemoc twórczą, a dziś pomysły same wypływają ze mnie! ;)

Aż normalnie chce mi się głośno westchnąć wypuszczając z moich pełnych ust jedno słowo - EH 😆😈.

To był bardzo intensywny poniedziałek, ale przynajmniej ogarnęłam swoje życie i teraz będę miała więcej wolnego czasu. Trochę się przesiliłam, ponieważ czuję jakby mój odcinek lędźwiowy miał się za chwilę złamać, ale to znaczy ni mniej ni więcej, że się nie opierdalałam ha ha ha 😆😆😆😅😅😅. 



Tu jeszcze mały bałagan przed generalnymi porządkami 😈😈😈😆😆😆😅😅😅. Powiem Wam Kochani, że sprzątam u siebie w pokoju, ale nigdy nie ukrywałam, że jestem bałaganiarą i wytwarzam burdel. Tak już mam. Mój porządek i ład utrzymują się 2-3 dni a potem od nowa Polska Ludowa ha ha ha. A`propos mojego outfitu. Wiele osób mnie pyta gdzie dostaję supeł obcisłe spodnie przy moim wypiętym, dużym tyłku. A mianowicie jeśli chodzi o spodnie to polecam H&M. W H&M możecie kupić spodnie od rozmiaru 32 aż do 60 (!!!), także każda sylwetka znajdzie w tym sklepie spodnie idealne dla siebie. Polecam 😇😇😇. 



Dzisiaj miałam bardzo ciekawą rozmowę z moją koleżanką, z którą Los chciał, że odnowiłyśmy nasz trudny (o tempora, o mores! 😅😅😅) kontakt. Powiedziałam jej, że Motorola to świetna marka telefonów i nie spodziewałam się nigdy takiej jakości od tej marki. Kiedyś jeden z Was powiedział mi, że dawno temu Motorole to były nieśmiertelne telefony i faktycznie będąc posiadaczką Motki od prawie półtora roku mogę powiedzieć, że to genialna marka. Koleżanka była zaskoczona tym, że ta marka jeszcze istnieje ha ha ha 😅😆. Ano istnieje i naprawdę ma się dobrze. Z czystym sumieniem mogę każdemu polecić, ponieważ naprawdę jest to solidna jakość. A na tym właśnie najbardziej mi zależało. Wiem już, że jeśli zapragnę zmienić mój telefon to znowu decyzja padnie na Motorolę. 




Teraz napiszę Wam coś co na pewno ucieszy Was. Najprawdopodobniej posty będą przez najbliższy czas pojawiały się codziennie, ponieważ mam Wam bardzo dużo do przekazania, opowiedzenia. Nie ukrywam, że i pomysły same wpadają do głowy jak szalone. Ale to dobrze, bo ostatnio cierpiałam na niemoc twórczą. Muszę nadrobić z Wami moje ostatnie 12 dni suszy. Chyba dobry pomysł, prawda?



W najbliższym czasie porozmawiamy o tym co mnie załamało ostatniej niedzieli i doprowadziło prawie do załamania moich emocji. Porozmawiamy o jednej śmierci, która w Wielkanoc miała miejsce i pewnie domyślacie się komu poświęcę jeden post na Myślach Kobiety Wyzwolonej. Będzie też recenzja perfum ślubnych (bynajmniej nie z mojego ślubu ha ha ha 😆) oraz STORY TIME o człowieku, który nauczył mnie sporo o zegarkach, morsowaniu i Mercedesach 😆😆😆. Będzie naprawdę multum nowych postów, więc zachęcam do śledzenia mojego fanpejdżu MKW na Facebooku oraz wpadania regularnie na bloga w celu nieprzeoczenia nowego wpisu na blogu. Zapraszam serdecznie!







Kwietniowe buziaczki ode mnie! 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz