Uff... co to był za dzień! 😵😵😵 Już dawno nie byłam tak zmęczona jak dzisiaj. Myślę, że moje zmęczenie spotęgowała moja infekcja. Dzisiaj straciłam głos i aktualnie jak mówię to mnie w ogóle nie słychać 😒. Jaki to zabawny rok 😂😅😆! 2023 Ty śmieszku! 😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Generalnie było spoko. Cisza, spokój, dokumentacji maaaaaaaaaaassssssssssssssssssa 😒. Mam od komputera i małych literek oczy jak królik, ale jak już mam wszystko w moim ciele uszkodzone to co tam dla mnie 😅😆😂. Piję sobie właśnie herbatkę z dzikiej róży, malin i hibiskusa i chilluję zanim pójdę spać. Oj, przetyrałam się!
Jak tam w ogóle nowy rok dla Was? Jakieś rewelacje się dzieją czy póki co flaki z olejem?
W Łodzi to zamiast śniegu to pada deszcz..., a w ogóle wiecie, że to zimą jest zły omen?
Dzisiaj nie będę się więcej rozpisywać, bo już generalnie padam na twarz ze zmęczenia i nie dam rady dłużej, więc dokończę herbatę i jedynie nałożę olejek ze smoczego owocu na włosy dla regeneracji i zrobię taką przyśpieszoną wieczorną pielęgnację twarzy. Mam zamiar nałożyć kwas i krem, który mi poleciła pani w aptece. Włączę sobie jak co noc relaksacyjną muzykę albo ASMR i pośpię dzisiaj dłużej, bo przy takiej ilości pracy jak dzisiaj to 6h snu mi w ogóle nie wystarczyło. Zdecydowanie o 3h za mało.
Zdrowia dla Was
Buziaczki i... nie chorujcie! 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz