Od lat mam gotową WISH LISTĘ, do której co jakiś czas dopisuję nowy cel do osiągnięcia przed śmiercią... praca w sex shopie była na owej liście. Także mam kolejny punkt do wykreślenia, ponieważ został dokonany. Nawet nie wiecie jaka jestem zadowolona, że osiągnęłam nie tylko cel, ale spełniłam moje małe marzenie o pracy w takim, a nie innym miejscu. Praca w ekskluzywnym sex shopie jest pracą bez wątpienia kontrowersyjną (kontrowersja to troszkę moje "ukryte ja"), odważną, nietypową, ale przede wszystkim bardzo ciekawą, ponieważ ludzie przychodzący do takiego miejsca są naprawdę interesujący. Co prawda pracuję w tym miejscu od miesiąca, ponieważ zaczęłam 1 lutego 2025 roku, ale doświadczeń mam już naprawdę sporo i... ludzie naprawdę są różni. Jedni całkowicie przeciętni, drudzy wyzwoleni, ale są także jednostki zapadające w pamięć. I to naprawdę na długo! 😎 Klientami sex shopów są różni ludzi i miałam też możliwość (bardziej szczęście! 💫) poznać człowieka ze świata polityki. Myślę, że przede mną wiele ciekawych doświadczeń i sporo rozwoju sprzedażowego. Sex shop, w którym pracuję należy do sieci luksusowych sex shopów w Polsce, które tak naprawdę są erotyczną korporacją. Czy jestem podekscytowana? Oczywiście, że tak, ponieważ należę do osób, które lubią wykonywać wszystko jak najlepiej, a jeśli czegoś nie umieją to zawsze chcą się dowiedzieć i nauczyć. Nie jest to w ogóle dziwne, ponieważ jako zodiakalna Panna jestem straszną perfekcjonistką i lubię jak jest dobrze wykonane. Jak potoczy się moja kariera w firmie, w której pracuję to oczywiście czas pokaże. Po miesiącu nie jestem w stanie powiedzieć więcej, ponieważ to mimo wszystko krótki czas i wiele pewnie mnie jeszcze zaskoczy, może i nawet... zdziwi (???). Niemniej jestem zadowolona, że podjęłam taką, a nie inną decyzję. Ba! spełniłam swoje małe, ukryte marzenie i z tego powodu jestem dumna, szczęśliwa i generalnie jest fajnie 😀😁😈.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz