środa, 16 marca 2022

Elie Saab Le Parfum

W prezencie na moje 28 urodziny dostałam od mojej przyjaciółki perfumy, które bardzo chciałam posiadać. A mianowicie Elie Saab Le Parfum. Od moich urodzin minęło już sporo czasu, więc wiem, że recenzja dzisiejszego zapachu będzie bardzooooooo dokładna, ponieważ Le Parfum testowałam w różnych sytuacjach. Zapraszam do dzisiejszej pachnącej lektury. 


Elie Saab Le Parfum to woda perfumowana, która powstała w 2011 roku. Stworzona jest przez projektanta mody libańskiego pochodzenia, który łączy style Wschodu i Zachodu. W tym zapachu czuć to połączenie, dzięki czemu te perfumy są zarówno eleganckie, szykowne ale i orientalne. 

Zobaczmy teraz jak prezentuje się flakon owych perfum.





Tak jak widzicie na zdjęciu powyżej flakon Le Parfum jest flakonem po prostu eleganckim, klasycznym, który będzie pasował do nowoczesnej jak i starodawnej toaletki. Osobiście wolę ekstrawaganckie, wyszukane flakoniki perfum ale ten jest naprawdę w porządku, dzięki temu, że jest po prostu elegancki, prosty i KLASYCZNY! 

Czym pachnie to dziecko Elie Saab?


Nuty Głowy: kwiat afrykańskiej pomarańczy

Nuty Serca: Jaśmin

Nuty Bazy: biały miód, paczula, róża, cedr Virginia




Elie Saab Le Parfum to zapach niesamowicie elegancki, wytworny, szykowny, mało słodki i wytrawny. Ten zapach nie sprawdzi się na randce ze śniadaniem ani podczas imprezy w klimacie lat 80. Le Parfum dedykowany jest kobietom eleganckim, kobietom biznesu, które chcą pachnieć czymś co nie powiewa kiczem, słodyczą i seksem. Ten zapach to po prostu kwintesencja eleganckiej kobiety w beżowej garsonce, w nude szpilkach i delikatnym acz podkreślającym urodę makijażu. Elegancja w płynnej postaci. 

Jako, że nie lubię jaśminu to niestety wyczuwam w tym zapachu jego podwójną ilość. Z tego co zauważyłam przez lata testowania różnych perfum to perfumiarze uwielbiają dodawać ten składnik do zapachów perfumeryjnych. Rzadko kiedy spotykam jaśmin w tak pięknej postaci, że mam ochotę wąchać się i wąchać. Tu niestety jaśmin jest bardzo pikantny, ale myślę, że jest to za sprawą miodu, który jest niesamowicie ostry kiedy dodany jest do perfum. Uwielbiam miód ale niekoniecznie w perfumach. Sam zapach Elie Saab jest zapachem, który jest ładny ale jednak drugi raz nie chciałabym dostać ani zakupić sobie tychże perfum. Zdecydowanie nie pasują do mojej osobowości, która zdecydowanie bardziej jest flirciarska, kobieca i wyzwolona. 


Jeśli chodzi o cenę Elie Saab Le Parfum to jest ona wysoka, ponieważ 90 ml tego zapachu kosztuje ponad 500 złotych. Także Kinga trochę zaszalała ha ha ha 😆😆😆. Ale wiadomo, że jest to zapach z wyższej półki, więc i cena jest wysoka. Niemniej jednak jeśli interesuje Was ten zapach to polecam kupić jego odpowiednik jakim jest Avon - Today Tomorrow Always. Posiadam ten avonowski zapach i kiedy powąchałam Elie Saab to po prostu byłam zaszokowana, że nie mam pod nosem Avonu tylko drogi luksusowy zapach. Naprawdę jest to genialna kopia i pachnie niemalże tak samo. Niewprawiony nos w ogóle się nie pozna. I oczywiście kupując Avon zapłacicie dokładnie 10 razy taniej niż za oryginał. W oryginale jedynie wyczuwam bardziej skondensowane składniki, które są niewątpliwie lepszej jakości. I tyle jeśli chodzi o różnicę między tymi dwoma zapachami perfum. 


Elie Saab Le Parfum polecałabym kobietom koło 30. Nie jest to zapach dla młodszych kobiet a już na pewno nie dla nastolatek. Nie wiem jak te perfumy mogłyby spodobać się dziewczynie mającej lat 16. No way!






Jeśli zastanawiacie się w jakim okresie najlepiej używać tego zapachu to jest to jesień oraz zima. Podczas upały ten zapach po prostu śmierdzi. Dlatego latem nie próbujcie tego używać, bo ocena na temat tych perfum będzie po prostu krzywdząca dla tego eleganckiego zapachu. 




Pachnących marcowych dni!


Aleksandra 💋💋💋💫💫💫💛💛💛  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz