Każdy z nas ma różne problemy w życiu i to jest normalne, ponieważ tak już jest. Po drugie trzeba sobie zdefiniować czym jest problem. Czy jest to katastrofa, która wgniata nas w ziemię czy ekscytująca zagadka do rozwiązania. Jeżeli każdy problem będziemy postrzegać jako coś dołującego, negatywnego i złego to nic w naszym życiu produktywnego nie zajdzie. Dlatego też jest tak, że niepowodzenia tworzą ludzi albo ich łamią. Spójrzcie na swoich znajomych. Są dwie dziewczyny. Jedna rozstała się z chłopakiem przez co przestała chodzić do pracy, leży w łóżku z pudełkiem lodów czekoladowych i toną chusteczek, które już powoli się kończą. Nic jej się nie chce, nie ma siły, jest takim overthinkerem analizującym każdy aspekt minionego związku. Druga zaś pamięta o tym, że rozeszła się z byłym ale wie, że życie się dzisiaj nie kończy, więc zaczęła uprawiać sport, przeszła na zdrową dietę, zapisała się na kurs masażu leczniczego i zainteresowała się ekologią. Dwie osoby, dwa różne sposoby radzenia sobie z problemem. Widzicie różnicę? Na pewno!
Powiem Wam w sekrecie, że mam mnóstwo spraw na głowie, których nie widać a są i po prostu nikt za mnie tego nie ogarnie póki sama tego wszystkiego nie ogarnę. Jedne sprawy są błahe, inne są i trzeba je zrobić aby osiągnąć cel i są też takie, które mają rangę ciężkich problemów. Z racji mojego charakteru wolę radzić sobie sama, ponieważ wiem co muszę zrobić i jak. A po drugie... nie ma co ukrywać, ale większość osób interesuje się tylko swoimi problemami. I ja to jak najbardziej rozumiem, ponieważ jestem zdania, że MY sami dla siebie jesteśmy najważniejsi. Dla sąsiadki obok problemem będzie pokazanie się światu bez makijażu, dla sąsiada z czwartego piętra ogromnym wyzwaniem będzie wyjście z domu o własnych siłach, ponieważ ma olbrzymie problemy z dolnymi kończynami. Dla innej osoby problemem będzie rozstanie z facetem, dla kogoś innego katastrofą będą narastające długi. Każdy ma problemy i NIE WOLNO myśleć, że tylko my jesteśmy poszkodowani, bo prawda jest zgoła inna. A wręcz bardzo często jest tak, że nasze problemy są niczym przy problemach drugiej osoby. Sęk w tym, że są ludzie, którzy nie załamują się i umieją sobie radzić z tym co życie przyniesie. Najważniejsze to nie utracić początkowego entuzjazmu. Entuzjazm jest najważniejszy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz