Wszystko co nas spotyka jest w jakimś celu i nie powinniśmy na siłę tego zmieniać. Bardzo często chcemy aby nasza sytuacja się zmieniła ale nigdy nie baczymy na to, że być może Bóg, Los, Wszechświat (w co tam wierzymy) postawił nas w takiej a nie innej sytuacji, aby to ona nas zmieniła.
Wielokrotnie zastanawiałam się czemu nie może w moim życiu ułożyć się inaczej, dlaczego spotyka mnie to i to, a nie coś innego. Coś lepszego. Po czasie okazywało się jednak, że to właśnie musiało mnie spotkać aby mogło wydarzyć się coś dla mnie ważnego i bardzo istotnego. Dlatego od tamtego czasu nie zastanawiam się nad tym dlaczego, po co, w jakim celu. Pozwalam na to aby działo się to co ma się zadziać, ponieważ przeznaczenia nie zmienimy. Nasza droga ma niekiedy być trudna, kręta, ale jest po to abyśmy wyciągnęli wnioski i nauczyli się czegoś o życiu, ludziach i przede wszystkim o sobie. Co już z tym zrobimy należy tylko do nas. Wszechświat daje nam wskazówki, oświetla drogę, ale to czy posłuchamy, czy zauważymy to już nie sprawa żadnej siły wyższej. Wiele osób słucha ale nie słyszy, patrzy a nie widzi i jest dotykanym przez wiatr, słońce i miłość a nie czuje.
Jestem teraz w takim momencie życia, że czuję iż to jest moment kiedy mam sobie przemyśleć ostatnie miesiące, które już za mną. Przed urodzinami chcę sobie zrobić takie moje osobiste podsumowanie i zaplanować kolejne miesiące życia. Ci, którzy są ze mną na blogu od lat wiedzą, że bardzo obawiałam się upływającego czasu ale teraz to się zmieniło, ponieważ dojrzałam mentalnie do tego, że tak po prostu jest, nie jest to od nas zależne, że czas upływa, my się starzejemy i... i tyle. Wszystko przemija i my też kiedyś zostaniemy zapomniani. Oczywiście, że możemy zapisać się w pamięci bliskich czy też odcisnąć ślad w historii świata ale wszak kiedyś i tak wszyscy zapomną. I to jest przerażające ale i uspokajające, ponieważ czy zrobimy najlepszą rzecz w życiu czy najgorszą to i tak kiedyś będzie, że zostanie nam to zapomniane. I to jest właśnie ten luksus przemijania.
Tymczasem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz