Dzień dobry o bardzo przyzwoitej porze.
Dzisiaj zaczął się sierpień - taak! mamy już sierpień. Też jestem w szoku, że to już początek 8 miesiąca 2022 roku. Czas biegnie nieubłaganie, jakby szybciej niż zwykle. Takie osobiście odnoszę wrażenie. Niestety. Tegoroczny sierpień będzie dla mnie bardzo trudnym czasem w moim życiu, ponieważ czeka mnie remont, sprawy spadkowe, sprawy notarialne, full pracy, 3 imprezy rodzinne i generalnie sposobność na katastrofę życiową, ale staram się nie myśleć w tej kategorii. Niemniej co by nie powiedzieć, to będzie się działo. Oj będzie!
Mam ogromną nadzieję, że podołam z tym co Los stawia i postawi na mojej drodze w najbliższym czasie. Obawiam się, momentami nawet jestem przerażona, ale wiem, że dać radę to po prostu mój obowiązek. Innego wyjścia nie mam.
Oczywiście, że wolałabym teraz opalać się gdzieś w tropikach na leżaku i popijać zimne, wstrząśnięte Martini z lodem i oliwką, ale na to też przyjdzie czas. Może nie w najbliższym czasie, ale przyjdzie. Póki co muszę skupić się na ważniejszych na ten moment sprawach. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem to będę mogła odetchnąć i naprawdę odpocząć fizycznie ale i mentalnie. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. A póki co idę zmyć lakier z paznokci u stóp oraz przeprowadzić domowe SPA, aby później wziąć się solidnie do pracy. Muszę tyle rzeczy na dzisiaj ogarnąć, że najpierw trochę relaksu mi się przyda. Większość osób woli relaksować się po skończonych obowiązkach, ale ja nie miałabym czasu odpoczywać i regenerować się w takich godzinach w jakich ja żyję. Także wszystko od dupy strony, ale czasem nie ma po prostu wyjścia. Chciałabym już wiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Jeśli tak będzie to tak jak pisałam, w którymś z postów odbędzie się imprezka odstresowująca, która mnie i kilku osobom się bardzo przyda, po różnych rewelacjach życia codziennego.
Zaczął się dla mnie najtrudniejszy miesiąc tego roku!
Tymczasem.
Aleksandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz