Dzień dobry o 09:38. Jestem z siebie dumna, że udało mi się wstać dzisiaj o 6 rano, ponieważ pewnie spałabym do południa gdybym nie musiała wstać na moje pierwsze zajęcia online. Zajęcia były bardzo przyjemne a co najważniejsze - KRÓTKIE ha ha ha 😈. Także jak Maassen musi, to umie wstać o takiej podłej godzinie ha ha ha. Istotne dla mnie jest to, że odzyskałam moje stare konto na Skype i mogę normalnie rozmawiać, bo kamerka i dźwięk mi działają. SUPER! ❤
Kolejna rzecz jest taka, że pandemia koronawirusa trwa nadal. Teraz trzeba nosić obowiązkowo maseczki ochronne co bardzo mi się nie podoba, ponieważ dla mnie jest w nich za ciepło i za wilgotno. Krótko mówiąc, jest to idealne środowisko do rozwoju infekcji. Dlatego też zamierzam jak najmniej wychodzić z domu aby nie musieć tego nosić. Plus jest taki, że ja w tej maseczce wyglądam sexy ha ha ha. Sami oceńcie!
Jak Wam się podoba? ❤ Przemek (pozdrawiam gorąco 👋) uznał, że mam hipnotyzujące spojrzenie. Moja mama zaś stwierdziła, że mam kocie oczy ❤. Wizualnie w tej maseczce czuję się dobrze, ale jest mi zdecydowanie za ciepło. Ostatnio zrobiłam w niej 10 tysięcy kroków, także jak chcę to mogę. Najważniejsze jest to, że nie miałam duszności. Notabene już dawno ich nie miałam co mnie cieszy.
A Wam, jak się podoba NOWA MODA 2020?
Według mnie teraz ludzie będą ścigać się kto będzie miał lepszą, modniejszą i bardziej kolorową maseczkę. Szczerze mówiąc nie wiem czy zamówię sobie bawełniane maski, ponieważ one szybciej wilgotnieją i są słabsze od tych medycznych. Na zdjęciu mam błękitną maseczkę i uważam, że lepiej wyglądam w tym kolorze aniżeli w miętowej, którą kupiłam w aptece. Miętowe odcienie to zdecydowanie nie moje kolory.
Na zdjęciu mam już nowe granatowe spodnie, które musiałam zakupić gdyż moje czarne sztruksowe całe się podarły i powypadały z nich nitki. Już nigdy nie kupię nic sztruksowego! NEVER.
Swoją drogą uważam, że obecny czas epidemii jest dobrym okresem na zaoszczędzenie pieniędzy, które normalnie przeznaczalibyśmy na ciuchy. Teraz nie musimy jakoś specjalnie się stroić, bo jesteśmy w domach, z psem na spacerze i na zakupach spożywczych. Wiecie, że lubię się pindrzyć, ale póki pandemia trwa to nie zamierzam za wiele hajsu wydawać na ubrania, ponieważ nie wiem czy normalne funkcjonowanie zacznie się latem czy dopiero jesienią.
A Wy jak myślicie, kiedy skończy się epidemia koronawirusa w Polsce, a kiedy na świecie?
Przesyłam Wam oceany buziaków i dużo dużo zdrówka!
Aha i jeszcze jedno. Nie narażajcie innych ludzi ze swojej rodziny na załapanie wirusa. Ja od wczoraj jestem wkurwiona, bo moja ciotka zamiast z tyłkiem siedzieć w domu to przylazła w odwiedziny i aby się wyżalić. To jest jakiś kurwa nonsens!!! Aby tego było mało nie stosuje właściwie maseczki, która powinna być zmieniana regularnie i wyrzucana. Ona sobie ją... suszy na kaloryferze. No kurwa mać!!! Jest to jedna wielka nieodpowiedzialność, więc nie róbcie tak, tylko myślcie głową, a nie bądźcie głupcami. Niestety większość ludzi starych bagatelizuje to, a co gorsza uważają, że jak przeżyli Hitlera to wszystko przeżyją. Ręce mi opadają na takich ludzi.
Jeśli chodzi o moje samopoczucie to od wizyty ciotki boli mnie gardło.
Tak, jestem wkurwiona.
Ja jestem osobą, która uważa że należy myśleć nie tylko o swojej dupie, ale i o innych. Ja nie narażam ludzi na zachorowanie, a inni niestety narażają mnie. Drugim razem zwrócę uwagę, ponieważ nie życzę sobie aby ktoś mnie teraz infekował. To jest chyba jasne i nie jest to dziwne, że martwię się o moje zdrowie.
Przesyłam Wam buziaki i uściski!
Zdrowia i cierpliwości w tych trudnych czasach!
👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz