Dobry wieczór 😀😀😀😀😀😀.
Dzisiaj przychodzę do Was z drugą częścią wczorajszego postu. Mam nadzieję, że już zacieracie ręce, macie przygotowaną mrożoną herbatę i coś do przegryzienia 😅😅😅. Zapraszam!
W tym roku znalazłam w domu tę książkę, którą widzicie na obrazku powyżej. Dostałam ją bardzo dawno temu za czasów lat szkolnych od mojej chrzestnej i nigdy jej nie przeczytałam. Także... zabrałam się za nią, mimo że kierowana jest do dzieci. Niemniej jednak powiem Wam, że każdy może odnaleźć w niej coś dla siebie, nawet osoba dorosła. Powiem więcej. Jeśli chcecie kupić moi Drodzy swoim pociechom książkę to bardzo serdecznie polecam właśnie tę pozycję. Jest to naprawdę odpowiednia książka, polecam.
W tych dwóch ubiegłych miesiącach zdarzały się dni kiedy to nie miałam ochoty po prostu na nic. Ale myślę, że każdy człowiek ma takie dni kiedy potrzebuje mieć zwyczajnie wolne od życia.
Od zawsze uwielbiam światła świec, kwiaty i wszędobylskie światełka, które nadają sensualnego klimatu w pomieszczaniu. To jest po prostu to co lubię.
Spacerowanie i karmienie kaczek sobie bardzo ukochałam. Poza tym w dobrym towarzystwie każda czynność i aktywność 😈😅😆 dobrze smakuje.
Gdzieś z Adamem 💚.
Powiem Wam, że ostatnio spotykaliśmy z Adamem coraz mniej kaczek. Tak się zaczęłam zastanawiać czy ich nie wykończyliśmy tym chlebem... 😅😅😅. Jak myślisz? Jak myślicie?
Ubóstwiam to zdjęcie 💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚.
Wiosna jest piękną porą roku tak samo jak i lato, ale ja preferuję zdecydowanie JESIEŃ. Jesień jest dla mnie idealną porą roku. Szczególnie uwielbiam listopad, ponieważ wtedy mam ogromne pokłady energii witalnej.
Bardzo polecam tę muzykę kiedy pracujecie, uczycie się lub chcecie się zrelaksować.
Beautiful Tropical Music & Caribbean Music Hawaiian Music - Island Paradise 💙💚💛.
Ostatnio na Netflix obejrzałam musical LGBT o nazwie BAL.
Zdecydowałam się na niego za sprawą Nicole Kidman, którą kocham!!! 💖💖💖
Noc Walpurgii świętowałam przy pizzy Sianokosy (ta na zdjęciu powyżej) i Grzybobranie. Moi stali czytelnicy często zadają mi pytanie czy wrócę na wegetarianizm. Powiem tak... wegetarianką byłam niemalże 9 lat i podczas niejedzenia mięsa byłam w świetnej kondycji, szczupła i przede wszystkim zdrowa. Mięso mi nie służy. Dlaczego więc zaczęłam je spożywać? Odpowiedź jest prosta - ANEMIA. Aczkolwiek doedukowałam się w tej kwestii i wiem, że będąc wegetarianką wcale nie muszę mieć problemy z niedokrwistością jeśli moja dieta będzie dobrze zbilansowana. I tak moi Kochani... zamierzam wrócić na wege. Kiedy? Jeszcze nie wiem, ale jestem coraz bliżej tej decyzji.
Dionizy to kot mojego brata Wojciecha, ale to już chyba wiecie z poprzednich postów. Powiem Wam, że otarł mi ten kot łzy po stracie Reksia. Zawsze będę kochała i tęskniła za tamtą psiną, ale Dionizy naprawdę poprawił moje samopoczucie. Dziękuję kocie! 😻😻😻😻😻😻😻😻😻
Pierwszy raz w życiu mam kota w domu i nie byłam świadoma tego jak właśnie wygląda życie z takim czworonóżkiem. Na pewno jest inaczej niż z psem, ale czy gorzej... .
Ciekawy produkt, ale nic więcej na ten temat póki co nie mogę powiedzieć, ponieważ zastosowałam tę maskę tylko jeden jedyny raz.
Lubię spacery, ale nie lubię sama spacerować. Nie każdy ma taki tryb życia jak ja, więc codziennie nie chodzę na takie długie wędrówki. A szkoda, bo spacerowanie to samo zdrowie i świetnie modeluje sylwetkę.
Tutaj na spacerze z moją mamą. Bardzo lubię z nią spacerować, ale pracując w klinice nie zawsze jest na siłach aby jeszcze ze mną sobie gdzieś po pracy iść.
To zdjęcie zrobiłam w bardzo ciekawym miejscu. Wybrałam nową ścieżkę na pierwsze wędrówki i znalazłam naprawdę ciekawe miejsce na spacery.
Zbliżenie.
Marzy mi się wziąć ogromny koc, położyć się i opalać. I tak mogę trwać przez całe lato.
Idąc na tory... . Aby dojść do tego miejsca trzeba troszkę iść między zieleni, działek, drzewek, aż po podziemny lasek. I like it!
Dionizy jest młodym kotem, ponieważ ma 2 lata. Mimo młodego wieku sporo podróżował. To taki kot-podróżnik, że tak go nazwę.
Dla ciekawskich i miłośników astrologii powiem Wam, że Dionizy do zodiakalny Byczek.
W moim folderze znalazłam jeszcze to zdjęcie z Reksiem... 😞😞😞😞😞😞😞😞😞😞.
Jeśli nigdy nie widzieliście chociażby jednego odcinka Czystej Krwi to nadróbcie ten stracony czas. Ten serial ma cudowny klimat Luizjany. Jeśli spełnię swoje marzenie o wyprawie do Stanów to na pewno wybiorę właśnie ten stan do odwiedzenia jako pierwszy.
Bądźcie ludzie po prostu milsi dla siebie. Tylko tyle i aż tyle.
Bardzo jestem ciekawa czy ten antyperspirant okaże się skuteczny. Powiem tylko tyle, że zapach ma iście tropikalny.
Wojciech uwielbia pomidory suszone. Jak ostatnio wprowadził się do domu przywiózł ze sobą bodajże 9 słoiczków tego specjału ha ha ha. Ja za nimi nie przepadam, choć do niektórych dań lubię kilka takich pomidorków dołożyć dla poprawy smaku.
To zdjęcie (no troszkę z innego ujęcia) dodałam Wam wczoraj w poście. Naprawdę zostałam miło ugoszczona.
Na tym zdjęciu jestem z moją kuzynką Wikusią.
Zdjęcie zostało wykonane w 2016 roku. Był to dla mnie specyficzny choć świetny rok, ponieważ wszystko mi się układało, oprócz tego, że dostałam anemię i rozwinęło mi się znaczne nadciśnienie. Właśnie od tego roku zaczęłam się leczyć na wysokie ciśnienie. Ah... chciałabym mieć znowu taką figurę jak tutaj. I pomyślcie, że uważałam się wtedy za grubasa. Nie wiem co z moją głową jest nie tak ha ha ha ha ha ha ha 😓😐😛😜😝.
I tak doszliśmy do końca dzisiejszego postu, który był kontynuacją wczorajszego. Jak widzicie dodałam w sumie 58 zdjęć, także mam nadzieję, że Ci z Was, którzy przychodzą na mojego bloga aby pooglądać zdjęcia z mojego życia będą usatysfakcjonowani. Bardzo lubię tę serię postów na Myślach Kobiety Wyzwolonej, więc nieprędko ona zniknie ze stron mojego bloga. Raczej będzie póki co jeszcze długo kontynuowana.
Życzę Wam spokojnej nocy i udanej środy!
Buziaczki 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz