Mamy już Październik, więc Święta Bożego Narodzenia już za pasem. Każda kobieta chce pachnieć wtedy wyjątkowo, szykownie i odświętnie. Jeśli chodzi o mnie to bardzo lubię pachnieć wtedy waniliowo, piżmowo, słodko i pudrowo. I właśnie taki zapach przygotowałam do dzisiejszej recenzji perfum. Dodatkowo recenzowane dzisiaj przeze mnie perfumy są w przystępnej cenie, więc żadna z Pań, która zdecyduje się na zakup tego zapachu nie poczuje dziury w portfelu. Zapraszam na dzisiejszy post 👼.
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją wody toaletowej od Avon o wdzięcznej nazwie - Silky Soft Musk. Poniżej wklejam Wam zdjęcie owego delikwenta, którego wezmę dzisiaj pod lupę.
Tak prezentuje się flakon. Jest prosty, minimalistyczny, troszeczkę przypomina kształtem perfumy od Elizabeth Arden. Zatyczka jest bardzo dobra, więc nie będzie spadała. Dobrze trzymająca się zatyczka perfum jest ważną sprawą dla wielu kobiet. Perfumy te są tylko w jednej pojemności, a mianowicie można kupić tylko 50 mililitrowe flakony. Jest to WODA TOALETOWA, która kosztuje ok. 42 zł. Uważam, że cena jest jak najbardziej adekwatna.
Przejdźmy do nut zapachowych, a tak właściwie do złożenia tej kompozycji.
Silky Soft Musk pachnie tylko 3 składnikami a mianowicie: wanilią, piżmem i lilią.
Czuć dokładnie te trzy nutki, więc zapach jest jak najbardziej taki jaki miał być w zamyśle. Najbardziej wyczuwalna jest wanilia, która często stanowi, ba! bardzo często stanowi bazę wszelakich perfum. Także nie dziwota, że czuć ją najmocniej.
Perfumy te są niebywale otulające, ciepłe, powiedziałabym nawet, że kaszmirowe. Idealnie sprawdzą się w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Uważam, że jest to jeden z piękniejszych zapachów od Avon. Czując ten zapach widzę młodą kobietę ubraną w beżowy sweter, złotą (prawdziwą!!!) biżuterię, ma paznokcie umalowane w kolorze nude i pofalowane blond włosy.
Silky Soft Musk jest stworzony do "noszenia" go w okresie zimy, ponieważ potrafi ogrzać w chłodny dzień. Dodaje kobiecości, szyku i elegancji. Są to perfumy słodkie ale nie ma w nich nic z tandetnego ulepka. To świąteczny słodziak z klasą dla eleganckiej młodej kobiety, która lubi ubierać się w pastelowe barwy. Powiedziałabym nawet, że ten zapach stworzony jest na Boże Narodzenie.
Jeśli chodzi o trwałość to jest tutaj nieźle, aczkolwiek pamiętajcie, że jest to zapach blisko-skórny. Żaden ogon tutaj się nie utworzy, więc od razu uprzedzam miłośniczki perfumeryjnych killerów.
I na koniec jeśli są tutaj ciekawskie osóbki to powiem Wam, że ta woda toaletowa powstała w 2016 roku, więc jest stosunkowo nowym produktem na perfumeryjnym rynku. Jest mało znana, przez co nie jest popularna co dla wielu kobiet ma ogromne znaczenie jeśli chodzi o wybór zapachu, którym chcą pachnieć. Silky Soft Musk to troszkę niedoceniony produkt od Avon a wielka szkoda, ponieważ ten zapach naprawdę jest przepiękny i z czystym sumieniem mogę Wam go polecić. I dodatkowo cena jest jak najbardziej korzystna. Polecam!
Mam nadzieję, że niektóre z Pań skuszą się na zakup tej wody toaletowej od Avon w okresie świąt zimowych, ponieważ naprawdę warto. Silky Soft Musk nie wywołało u mnie ani migreny, ani nawet bólu głowy co inne perfumy umieją niestety zrobić w moim przypadku. Także to też jest plus dla większości kobiet.
Pachnących snów wanilią Wam życzę!
PS. Chciałabym coś zauważyć. Polecam nie bez kozery używać tych perfum w okresie zimy, ponieważ latem są w powietrzu szerszenie, które "ciągną" w kierunku zapachu wanilii, więc drogie Panie uważajcie i generalnie nie używajcie perfum waniliowych latem, ponieważ szerszenie uwielbiają ten aromat. A z takich owadowych ciekawostek, to komary są odstraszane przez wanilię. Także musicie zdecydować się czy wolicie zaprzyjaźnić się z szerszeniem czy z komarem ha ha ha. Ja już chyba wolę komary ha ha ha. NO ba! Zdecydowanie wolę komary od szerszeni.
Buziaczki! 💋💋💋💛💛💛💛💛💛💛💛💛
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz