Nostalgie Chansons Francaises... to leci w tle, w moim pokoju. Nie mówię o tym bez kozery, ponieważ dużo pytań miałam na Instagramie a`propos tego co słucham podczas pisania postów na Myślach Kobiety Wyzwolonej. Bardzo często ostatnimi czasy słucham starych (rzekłabym, że baaaaaaardzo starych) piosenek francuskich takich wykonawców jak: Dalida, Joe Dassin i Mireille Mathieu.
Kiedyś tak pięknie śpiewano o miłości, szczęściu, życiu i przemijaniu...
Na tym filmiku możecie posłuchać też muzyki klubowej, której słucham. Czasem lubię.
Mam tylko nadzieję, że filmik wgra się dobrze. Ostatnie filmiki we wrzosowych włosach się wgrały, więc liczę, że i z tym pójdzie łatwo.
Działa? Odtwarza się? Słychać dźwięk?
No i tak moi Drodzy... dzisiaj fakt faktem spałam jak zabita i nawet się nie przebudziłam na dźwięk miauków Dionizoska, które potrafią wybudzić nawet największego śpiocha, ale... miałam tak nieprzyjemne sny, wręcz wkurwiające i bardzo dołujące 😐😑😒😒😒😒😒😒😒. Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy miałam takie nieprzyjemne wizje senne. Brrrr... okropne to było! 😒 Po śniadaniu planowałam ogarnąć troszkę spraw, ale niestety jedna rozmowa po śniadaniu strasznie mnie wkurzyła i mam teraz zły dzień doszczętnie. Zjebany wręcz, kurwa! 😡😡😡 Niektórzy to mają wybitny talent do irytowania społeczeństwa samą swoją osobą. A ja sobie spokojnie jadłam śniadanie, planując w głowie co mam do zrobienia. Tym oto sposobem nie zrobiłam NIC. Zmarnowałam dzień!
I powiem Wam, że mnie się nie chce nawet denerwować, bo denerwowanie się to tylko niszczenie własnego zdrowia przez innych. To nie ma sensu. Trzeba po prostu robić swoje, nie angażować się w problemy i życie innych, bo tak naprawdę to... ech... naprawdę nie ma sensu. Kochanie kogoś też można sobie wsadzić głęboko, bo drugą osobę to naprawdę do niczego nie zobowiązuje. Samo życie.
Także tak, mam zjebany nastrój i tyle.
A jak tam u Was? Jakieś wakacje/urlopy zaliczone? Jak zdrówko i samopoczucie? 😇😘😊😇😇😇
Buziaczki 😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚😚
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz