Dzień dobry Kochani! 👋
Halloween, Wszystkich Świętych, Zaduszki - dużo się działo, dużo się robiło, wielkie tłumy i... przeziębienie gotowe. Właśnie sobie leżę w łóżku i wygrzewam swoje trzydziestoletnie kości. No dobra, 31-letnie, ale to tylko taki mały szczegół. Zresztą... nieistotny w tym poście. Doskonale wiecie, że jestem zimnolubna i prawie w ogóle nie odczuwam chłodu, ale jest jeden moment kiedy jest mi bardzo zimno i jest to choroba. Stąd właśnie wygrzewam się pod bardzo grubą kołdrą, a i tak czuję dreszcze. Mam nadzieję, że to tylko przeziębienie i za tydzień będę jak nowa. Nie mam czasu na chorowanie, ale niestety pewnych rzeczy się w życiu po prostu nie przeskoczy. Zresztą, przeziębienie to nie jest koniec świata, choć niestety jak mnie coś łapie to dosyć ciężko znoszę takie przewiania. Starość i tyle! 😅😆😆😆
Normalnie "ciągnie" mnie dzisiaj łóżko, mam znaczne osłabienie, jestem blada, zimno mi i nie mam ochoty na jedzenie. Aaaaaa no i mam jeszcze rozstrój żołądka. Oczywiście jak to ja piję bardzo mało i zamiast uzupełniać płyny to jestem o kubku herbaty przez cały dzień. Ale spokojnie Ludzie pójdę zaraz do kuchni i zaparzę sobie dobrej, słodkiej herbaty, no i może coś przekąszę, bo oprócz makaronu z pesto to nic więcej dzisiaj nie jadłam. Po napisaniu tego posta się ruszę! Obiecuję 😀😀😀
Tak sobie właśnie pomyślałam, że może dzisiaj napiszę jeszcze z kilka postów skoro i tak się źle czuję to może z łóżka popracuję i coś dla Was naskrobię na stronicach Myśli Kobiety Wyzwolonej. Co Wy na to? Bo ja na to jak na latooooo 😅😆!
Co do Halloween i tych dwóch dni cmentarnych to Wam wszystko napiszę w nowych postach. Aaaa no i zmieniłam kolor włosów. Będziecie zaszokowani! 😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅 Także proszę ja Was, czekajcie na nowe posty, a będzie się działo.
A teraz ruszam mój wielki zadek w kierunku kuchni, aby zrobić sobie herbatkę, coś do wszamania i zabiorę się za oglądanie mojej ukochanej telenoweli - TERESA. Codziennie o 18:00 na Novelas+.
Buziaczki 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz