Dobry wieczór! 👼👼👼
I tak dobrnęliśmy razem do finałowego postu BLOGMAS. Ale zanim przejdę do relacji w zdjęciach chciałabym Wam wszystkim Kochani moi życzyć przede wszystkim ZDROWIA, szczęścia, miłości, ogromnej ilości pieniędzy, dobrego seksu i jeszcze lepszych ludzi wkoło Was.
Bądźcie zdrowi fizycznie i psychicznie, ponieważ kiedy jedno zdrowie z tych dwóch choruje to nic nie ma. Zdrowia i jeszcze raz zdrowia w te Święta Bożego Narodzenia Wam życzę.
Wesołych Świąt!
Merry Christmas Everyone!
💚💚💚🎄🎄🎄🎅🎅🎅🎄🎄🎄🎅🎅🎅💚💚💚
W tegoroczną Wigilię ubrałam się tak. Miałam na sobie czerwoną marynarkę, czerwone spodnie oraz ecru top na ramiączkach. Postanowiłam też zrobić sobie inną fryzurę niż noszę zazwyczaj. Co myślicie o takim wydaniu Maassen?
Moja mama w tym roku ubierała choinkę i postanowiła ubrać ją wyjątkowo skromnie.
Tego roku za prezenty świąteczne odpowiadałam ja. Zresztą sama sobie tak postanowiłam i zaskoczyłam wszystkich bliskich. Kocham dawać prezenty i widzieć radość w oczach innych.
Takie dekoracje świąteczne na kredensie.
Wolicie mandarynki czy pomarańcze?
Orzechy włoskie mogą dla mnie nie istnieć, ale laskowe bardzo lubię.
Inwencja twórcza mojej mamy nie zna granic.
Takie zrobiłam sobie paznokcie. Były w kolorze bieli, baby pink i perłowego różu. Makijaż również miałam delikatny, nawet bardzo delikatny jak na mnie.
A oto mój stół wigilijny. I to jeszcze niedokończony! Miałam tyle żarcia, że najadłam się jak dzika świnia z Afryki. Uff... .
W tym roku moja mama przygotowała na Wigilię dwie zupy. A mianowicie pieczarkową oraz barszcz czerwony ale żadnej nie zjadłam, bo ani tej ani tej zupy nie lubię. Generalnie nie jestem miłośniczką zup.
Jak Wam się podoba świeca wigilijna. Taką wybrałam.
Tegoroczną Wigilię spędziłam z mamą, dziadkiem i Wojtkiem. Wojtek niestety wpadł tylko na 2 godziny, więc za wiele z nim czasu nie spędziłam. Szkoda... .
W tej butelce, którą widzicie znajduje się pitny kajmak, który mama dostała od swojej koleżanki z pracy. Jest to własna robota pani Małgosi, którą serdecznie pozdrawiam.
W Carrefourze kupiłam ten likier śmietankowo-truskawkowy, który widzicie na zdjęciu. Powiem Wam, że palce lizać! Naprawdę cudowny smak! Nie za słodki i nie za mocny, ponieważ ma w sobie tylko 15% alkoholu. Do ciasta cudowny dodatek. Polecam.
W tym roku moja mama zrobiła bodajże ponad 100 pierogów z kapustą i grzybami. Wyszły fenomenalne!!! Nie wiem jak u Was ale w mojej rodzinie pierogi się podsmaża. Generalnie nikt z mojej rodziny oprócz mojego brata nie lubi pierogów z wody. Jesteśmy rodziną, która uwielbia podsmażane pierożki. Jeśli takich nie jedliście to spróbujcie i przestaniecie jeść z wody. Naprawdę!
Tak prezentowała się moja choinka i prezenty. Ładnie? Co myślicie?
Już dawno nie miałam tak wygodnej fryzury. Nic do oczu nie wpada.
Jeżeli jesteście zainteresowani moją biżuterią, którą wybrałam na dzisiejszy świąteczny wieczór to był to mój naszyjnik z moim imieniem, który kupiłam sobie kiedyś w YES oraz na uszach miałam delikatne srebrne kolczyki z cyrkoniami również z firmy jubilerskiej YES, którą poznałam dzięki filmikom Olfaktorii na YouTube. Uwielbiam ich biżuterię! Srebro oczywiście próby 925 (to najlepsza próba srebra dla niewtajemniczonych).
Powiem Wam, że to była jedna z lepszych Wigilii w moim życiu. Spędziłam ją w kameralnym gronie przy pysznym jedzeniu i wybornym likierze. Spadł śnieg!!! Pamiętacie jak kilkanaście postów temu mówiłam, że czuję iż w te święta spadnie śnieg? Maassen miała nosa 😜😜😜. Kupiłam dla każdego prezenty i naprawdę wszystkim bardzo dopasowałam. Sobie w prezencie kupiłam złote kolczyki w kształcie wisienek oraz kolczyki srebrne z prawdziwymi perłami słodkowodnymi. Dostałam ponad 400 złotych w prezencie. Czułam się dobrze fizycznie (no trochę się przejadłam ha ha ha) i psychicznie. Nasłuchałam się kolęd co bardzo lubię, mimo tego że nie uważam się za osobę religijną, niemniej za bardzo uduchowioną już tak. To był bardzo dobry wieczór. Wyznaję zasadę od zawsze, że w święta należy rozmawiać tylko o pozytywach, ponieważ życie jest piękne nawet jeśli wiele zła się wydarza. Ten rok i tak był dla mnie pod wieloma względami łaskawy i nie uważam jakoby był dla mnie złym. Wigilia powinna być czasem kiedy myślimy o tym co jest tu i teraz. Nie warto rozpamiętywać tego co złego się wydarzyło, ponieważ przez to odbieramy sobie radość z tych trzech dni w roku, które powinniśmy spędzić celebrując. W święta zimowe prawie w ogóle nie używam telefonu, ponieważ spędzam ten czas z bliskimi. Jedyne co robię to zdjęcia, a potem odkładam telefon i zajmuję się tym co się dzieje wokół mnie. Pierwsze co robię w Wigilię po obudzeniu się to napisanie życzeń bliskim osobom, których tego dnia nie widzę a są dla mnie ważne. A potem celebruję Wigilię.
Jutro czeka mnie bardzo intensywny i chyba bardzo dobry dzień, ponieważ zobaczę się z całą rodziną i będziemy miło spędzać czas. Będzie się bardzo dużo działo, więc będę miała pełne ręce roboty i banana na twarzy ha ha ha. Już się doczekać nie mogę.
Jak planuję spędzić Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia? Zawsze spędzam go w domu przy żarełku i oglądaniu z mamą świątecznych filmów. To jest czas kiedy możemy pobyć razem i rodzinnie spędzić czas. Poza tym uwielbiamy te lekkie świąteczne filmy. Najbardziej lubimy Holiday, który oglądamy co roku. To już nasza mała świąteczna tradycja.
Mam nadzieję, że miło spędziliście ze mną grudzień z blogmasami i być może za rok to powtórzymy? Zobaczymy co życie przyniesie i jak wszystko się potoczy 😇😇😇.
Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia... i mimo wszystko WESOŁYCH! 💚✌
Wasza mikołajka Aleksandra!
Buziaczki 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz