niedziela, 19 lutego 2023

Perfumy FM - hit czy kit? (nr 18 - PURE)

O perfumach Federico Mahora (FM) pierwszy raz dowiedziałam się od koleżanki z ławki będąc w liceum. Niemniej nigdy ich nie wąchałam, nie testowałam i nie miałam. Aż do końcówki 2021 roku, kiedy to dostałam flakonik w prezencie. A buteleczka przedstawia się tak 👇. 




Flakon jest prosty i skromny; taki jak widzicie na załączonym zdjęciu. Nic szczególnego. 

Pojemność tych perfum to 50 ml. Cena ich to około 70 złotych. 

Numerek 😈 moich perfum to 18 (wersja PURE). Zapach ten to odpowiednik Coco Mademoiselle od Chanel. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć Wam czy pachną jak oryginał, ponieważ nie wąchałam "Panienki" od Chanel. 


Przejdźmy do nut zapachowych 18 od FM!


Nuta Głowy: pomarańcza, kwiat pomarańczy

Nuta Serca: róża, jaśmin, ylang-ylang

Nuta Bazy: białe piżmo, wetiwer, bób tonka, wanilia


"Osiemnastka" należy do perfum szyprowych z nutą drzewną. 
Producent określa ten zapach jako PROWOKUJĄCY, PROMIENNY i POWABNY. 

Dodatkowo perfumy te należą do kategorii TOP TEN - najlepiej sprzedający się zapach. 







Pamiętam dokładnie ten dzień kiedy dostałam te perfumy. Na pewno miał dla mnie pewne symboliczne znaczenie, niemniej pozostawię to już tylko dla samej siebie. Przejdźmy do recenzji, bo czuję, że już chciałam się rozgadać 😅😅😅. 

Gdy wzięłam flakonik w dłoń i zdjęłam zakrętkę zostałam przywitana przepięknym i fakt - PROWOKACYJNYM zapachem! Jest to taki aromat jakiego nigdy nie czułam w mojej pokaźnej kolekcji perfum. A perfum jak wiecie mam od zatrzęsienia! 😅😆💪 Powiem Wam, że jest to bardzo, ale to bardzo odważny zapach. Niesamowicie wyrafinowany, rzekłabym nawet, że wyrachowany. To taki dla mnie gangster wśród zapachów perfum. Istny mafioso! 😎😎😎 

Niby są to ciężkie perfumy, ale mają coś w sobie orzeźwiającego, nawet wręcz chłodnego (!!!). Dostałam je w okresie Świąt Bożego Narodzenia więc mają dla mnie taki świąteczny vibe. Są wyrafinowane, mocne i szalenie eleganckie. Raczej jest to zapach na konkretne okazje. Na co dzień może być dla niektórych osób zbyt odważny i nawet KONTROWERSYJNY. 


18 od FM to istny kiler, który ciągnie się za nami długim i skondensowanym ogonem. Na ubraniach utrzymuje się kilka dni, a na ciele prawie całą dobę. To najbardziej trwały zapach w mojej kolekcji perfum. Jego trwałość to po prostu jakieś szaleństwo. Nie wyobrażałam sobie, że perfumy mogą cechować się aż taką trwałością. Wręcz nieśmiertelną! 



Coś za słodko się zrobiło, prawda? 😆😆😆 Także, teraz przejdźmy do tych minusów. Pierwszym minusem na pewno jest to, że perfumy te wywołują migrenę. Niestety moc tych perfum jest dla mnie za wielka i niestety nie daję rady chodzić w nich nawet 2-3 godziny, a co dopiero cały dzień. Kolejny minus jest taki, że ten piękny zapach z czasem zaczyna śmierdzieć na ciele zamieniając się w zapach zgnilizny, zapach stęchlizny i takiej mrocznej piwnicy. Tak, zaczyna śmierdzieć trupem! 💀💁 I powiem Wam, że jest to naprawdę bardzo nieprzyjemne zapachowo doznanie. Nie polecam, 2/10. Brrrrr! 😐😖😖😖 Moja mama powiedziała mi wprost, że nosząc ten zapach po prostu śmierdzę. 


Mam dla Was dobrą radę. Jeśli będziecie mieli ochotę kupić sobie 18 od FM to polecam przetestować zapach na ciele, a nie tylko wąchać zakrętkę. Wąchając ją możecie doznać perfumiarskiego orgazmu, ponieważ zapach ten jest na niej po prostu obłędny. Nie mam pojęcia jak pachną inne zapachy od Federico Mahora, ponieważ miałam do czynienie tylko z tymi damskimi perfumami od tej marki. Cóż... 18 to po prostu przepiękne rozczarowanie. A miało być tak pięknie... 









Szczerze to nie wiem co sądzę o marce FM, ponieważ rozczarowałam się perfumami, które dostałam w prezencie. Niemniej ta ich trwałość i moc jest fenomenalna. Kusi mnie zamówić sobie jakiś inny zapach, ale z drugiej strony jest tyle różnych perfum, które chciałabym zakupić, że kupno perfum od FM wydaje się głupim pomysłem. Hmmm... może kiedyś. 








PS. To moje pierwsze perfumy, które śmierdzą trupem 💀. Na Halloween i na Wszystkich Świętych po prostu jak znalazł 😅. Można poczuć klimat. 


Tymczasem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz