środa, 27 kwietnia 2022
Można kogoś kochać, ale mimo to zdecydować się na zerwanie z nim.
niedziela, 24 kwietnia 2022
Pracowita niedziela ale jakże przyjemna :)
Dobry wieczór moi Drodzy! 👀😀😁😋😘😘😘
Dzisiaj była niedziela i spędziłam ją bardzo przyjemnie z mamą i bratem. No i oczywiście z kotem, ponieważ Dionizy już nigdzie się nie wybiera co mnie bardzo cieszy i napawa radością gdyż pokochałam tego białego futrzaka 😸😺😻. Życie bez zwierzaka jest niepełne i dosyć smutne. Przynajmniej dla mojej osoby. Kocham zwierzęta i gdybym mogła mieć więcej kotów w domu to na pewno jeszcze dwa kociaki bym sobie sprawiła. Ale nie ma co ukrywać - zwierzę to obowiązek, koszty i czas, który trzeba mu poświęcić. Niemniej posiadanie pupila w domu to szczęście, miłość i dużo dużo radości dzięki zwierzakowi. Jeżeli możecie mieć zwierzę w domu to naprawdę zachęcam. Prawdziwy przyjaciel! 💜
Dziś miałam w końcu czas na rozmowę z moim bratem o wszystkim i o niczym, jak to się mówi. Już dawno sobie z nim tak nie gawędziłam jak tej niedzieli, więc bardzo się cieszę, że znalazł dla nas czas. Ba! spędził cały dzień w domu co jest czymś rzekłabym - NIEREALNYM 😅😅😅😆😆😆😁😁😁.
Powiem Wam (szczególnie tym ciekawskim), że demolka jednego pokoju w moim mieszkaniu trwa i dzieje się już sporo. Nie byłam świadoma tego ile można mieć gratów w pokoju. Mój dziadek był chomikiem jak i ja ha ha ha 😅😆😁😂😃😄. Wyrzuciłam z mamą ponad 40 worków (!!!) różnych niepotrzebnych przedmiotów z pokoju po dziadku. To jest szok! Serio, narobiłyśmy się przeokrutnie, PRZEOKRUTNIE! Zajęło nam to w sumie... 3 weekendy, całe! Dla mnie to jest niepojęte ile można mieć rzeczy, których latami się nie używało. Naprawdę, niepojęte. A jeszcze większego mam mindfucka, że to wszystko pomieściło się w tym pokoju, który nie grzeszy wielkością. Ale jak widać, gdy się popieści to się wszystko zmieści 😅😅😅.
Dzisiaj to mój brat ogarniał dalej temat z pokojem i generalnie napracował się, ponieważ złożył fotel i biurko, które sobie zakupił w Ikea. Biurko jest bambusowe, a fotel kręcony, który jest idealny i dla szczupłej osoby i dla otyłej - więc bardzo fajnie i dodatkowo niesamowicie wygodne i STYLOWE.
Moja mama spędziła wiele godzin dzisiaj na cmentarzu i opaliła się tak, że jestem zaskoczona. Mamy kwiecień a słońce tak intensywne, że opaliło bardzo mocno. Chyba muszę wybrać się w słoneczny dzień na cmentarz i zażyć kąpieli słonecznej na moje białe jak śnieg ciałko 😅😅😅😅😅😅. Tak zrobię!
Ja natomiast spędziłam mnóstwo czasów przy starych dokumentach, papierach i zdjęciach dziadka. Powiem Wam, że było co przeglądać. Fajnie było zobaczyć zdjęcia z młodości dziadka 💙💙💙.
Na koniec dnia obejrzałam z mamą STULECIE WINNYCH, które uwielbiamy. Jeśli lubicie naprawdę dobre filmy wojenne, w których pokazywane są z odcinka na odcinek kolejne lata życia w Polsce to naprawdę polecam. Uważam, że to jeden z najlepszych polskich seriali jaki powstał. Polecamy z mamą.
piątek, 22 kwietnia 2022
Zmęczenie i przegrzanie materiału.
Dobry wieczór! ❤❤❤👀👀👀👽👽👽
Kwiecień jest dla mnie bardzo męczącym miesiącem. Może nie bardzooooo, ale jest męczący na tyle, że pragnę aby się zakończył, ponieważ ilość spraw do wykonania jest olbrzymia a czasu jakoś mało. Święta były bardzo dobre, zresztą pisałam o tym, a teraz tak jakoś meh. Obawiam się, że nie wyrobię się ze wszystkim z czym powinnam. Jest tego zdecydowanie za dużo jak na jedną mnie. Tak! Jestem zmęczona.
wtorek, 19 kwietnia 2022
Święta są po to aby odpocząć i naładować pozytywnie swoje baterie :) .
Jest już po północy i... po świętach wielkanocnych 😇😇😇🐣🐤🐥🐰🐇🐇🐇.
Powiem Wam, że tegoroczna Wielkanoc była barrrrrrdzo udana. Bardzo! Spędziłam świetnie czas z moją rodziną, byłam w niesamowicie dobrym humorze (co dało się wyczuć 😅😆😄😂😃😃😃) i naładowałam swoje baterie nową, świeżą i jeszcze bardziej pozytywną energią. Generalnie jest super! 💚
Oczywiście, że mam różne problemy ale Święta Wielkiej Nocy nie są czasem aby zamartwiać się. To nie czas i nie miejsce na coś takiego. Analizowanie problemów, dostrzeganie wszystkiego w czarnych barwach w tym okresie po prostu działa wibracyjnie źle i przynosi pecha. Także nie polecam jeżeli chcecie poczuć się lepiej. Nie martwimy się w Wielkanoc! Nie martwimy! No way! 😀😀😀
Wielką Sobotę spędziłam z moją mamą jedząc świąteczną białą kiełbaskę i zajadając się Stefanką i babką cytrynową oblaną białą czekoladą. Ciasta były wyborne! 💛💛💛Jeśli ktoś z Was przypadkiem nie zna Stefanki to niech kiedyś kupi i skosztuje, ponieważ to ciasto jest po prostu idealne na pogaduszki, na miły wieczór z mamą, babcią, cioteczką czy przyjaciółką. No i kawka lub herbatka z mlekiem obowiązkowo do Stefanki jest wymagana ha ha ha. Bardzo polecam wszystkim łasuchom 😇😇😇😀😀😀😁😁😁. Później przyjechał mój brat, więc posiedzieliśmy i porozmawialiśmy sobie. Wleciał też film w tv! 💗
W niedzielę (Wielkanoc) zaś wybrałam się wraz z moją mamą do mojej chrzestnej. Jeśli to czytasz, to pozdrawiam serdecznie 😅😆😃😃😃. Byliśmy w 8 osób i było naprawdę super. Pogaduszki, śmiechy, filmy w tle, jedzonko, herbata z mlekiem i herbata owocowa (muszę ciocię Margaretę zapytać co to była za herbata, bo naprawdę smaczna była). Czułam się naprawdę dobrze i bardzo pozytywnie co mnie cieszy, ponieważ już dawno nie miałam tak dobrze spędzonej Wielkanocy jak w tym roku. Mimo, że to pierwsza Wielkanoc bez mojego dziadka ❤. Do domu wróciłam w nocy i potem spałam jak suseł.
W Lany Poniedziałek nikogo nie oblałam i też sama nie zostałam oblana. Czy żałuję? Nope! 👌😎😎
Dyngusa spędziłam z mamą na oglądaniu filmów, zjadaniu świątecznego jedzonka, rozmowach i oczywiście drzemce po obiedzie. Moja mama przygotowała specjalnie dla mnie kotlety z piersi kurczaka, które uwielbiam. Jest w tym mistrzynią! 😍😍😍 Pycha! Nie pytajcie ile ich zjadłam, ale to po prostu nieprzyzwoite ha ha ha 😆😆😆😆😆😆. Święta nie są czasem aby się odchudzać! Never.
Także moi Kochani tegoroczne święta wielkanocne były genialne i bardzo się cieszę, że spędziłam je miło, rodzinnie przy pysznym jedzonku. Ideolo! 💛💚💛💚💛💚💛💚💛💚💛💚💛💚💛💚
Mam też pewną zasadę od lat, że w czasie jakichkolwiek świąt czy też innych uroczystości nie poświęcam swojego cennego czasu na marnowanie go na jakieś pieprzenie o problemach, ponieważ staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej potrafię. Dla mnie problemy w czasie świąt, urodzin, imienin czy innych pięknych momentów w życiu nie istnieją. Dla mnie świąteczny czas to czas magiczny i żyję tym, moją rodziną, bliskimi, miłymi rozmowami, dzieleniem się przeżyciami, smacznymi przepisami, no i oczywiście dowcipem. Z natury jestem wesołym, sprośnym komikiem i lubię się dobrze zabawić, więc święta to idealny czas dla mnie aby być w swoim żywiole. A jak wiadomo - ŚMIECH TO ZDROWIE. I nie jest sztuką śmiać się kiedy wszystko w życiu się układa. Sztuką jest tańczyć w deszczu przez długi czas (pora deszczowa widzisz mnie? 😅😅😅). Także nawet gdybym chciała to nie miałabym czasu gadać o problemach czy słuchać narzekań i etc., ponieważ w święta u mnie dzieje się tyle, że zwyczajnie nie mam na to czasu. Generalnie uważam, że ludzie którzy mają czas analizować i się zamartwiać (co jest wybitnie niezdrowe) mają za dużo wolnego czasu. Moja mama pracuje barrrrdzo dużo i nie ma czasu pierdolić farmazonów, bo... nie ma kiedy ha ha ha. Mój dziadek gdy żył (trudno aby teraz coś mi radził 😅😏) mówił, że praca jest dobra na problemy, na smutek i generalnie na wszystko. Praca pomaga i praca leczy! I zaczynam to dostrzegać.
Dzisiaj jak wstanę to wracam już to normalnego trybu życia. Ta końcówka miesiąca oraz maj będą dla mnie czasem pracy, pracy, pracy w każdym aspekcie mojego życia. Za wiele wolnego czasu nie będę miała, ponieważ niestety ale kłaniają się obowiązki i sprawy prawne do załatwiania, także roboty bez liku. Niemniej jednak chciałabym znaleźć czas dla Zuzy i mam nadzieję, że uda nam się spotkać na piwo albo pizzę i troszkę ze sobą porozmawiać na żywo. Jeśli nie w tym miesiącu to mam nadzieję, że w maju obowiązkowo się zobaczymy.
Na Instagramie dostaję też trochę pytań co do moich planów na wakacje. Otóż... planów brak, póki co. Na pewno za granicę się nie wybieram, bo troszkę nie mam ochoty i też muszę przeznaczyć pieniądze na inne sprawy aniżeli moje relaksacje. Na pewno w maju jadę z moją mamą do Warszawy, ponieważ będą odbywały się największe targi ezoteryczne w Polsce. Nie proponowałam tego nikomu innemu, ponieważ oprócz mnie, Kingi oraz mojej mamy nikt z mojego otoczenia za bardzo magią się nie pasjonuje. Poza tym nie chciałabym nikogo męczyć czymś czego nie czuje. Planuję sporo rzeczy, akcesoriów kupić dla siebie i może też dla najbliższych osób. Zobaczymy jak to wszystko się uda. I z planów wyjazdowych to tyle. Mogłabym zaproponować Jackowi (Jack) taki wyjazd, ponieważ on też kocha magię. Jak ja mogłam o nim zapomnieć. On jest zawsze chętny na takie zabawy ha ha ha. Niemniej jednak postanowiłam pojechać z moją mamą i spędzić miło czas w stolicy, na targach i na jakimś pysznym obiedzie. Mam nadzieję, że moje plany się zmaterializują 💜.
Miłego tygodnia poświątecznego Wam życzę moi Drodzy 👼👼👼.
Buziaczki 💋💋💋
Aleksandra
sobota, 16 kwietnia 2022
Czasem RYZYKO jest jedynym rozwiązaniem.
W życiu nie zawsze układa się tak jakbyśmy sobie tego życzyli od życia, Losu czy Boga. Czasem wszystko pierdoli się tak, że mamy ochotę siąść i płakać nad rozlanym mlekiem. Czasem nasza egzystencja jest tak żałosna i nie do pozazdroszczenia, że ręce opadają na samą myśl o problemach, które stoją przed nami, są na naszej głowie i na naszych barkach. Czasem po prostu brak siły. Czasem RYZYKO jest jedynym rozwiązaniem.
piątek, 15 kwietnia 2022
Wszyscy dzisiaj jacyś nerwowi są... .
Nie wiem czy to sprawka tego, że zbliżają się święta wielkanocne czy to wpływ nadchodzącej Pełni Różowego Księżyca ale ludzie naprawdę oszaleli dzisiaj. Nerwowi, niemili, gburowaci, niezadowoleni, pretensje do wszystkich i niesnaski wkoło. Serio! Coś jest na rzeczy.
Ja za to jestem dzisiaj w hiper, mega, super humorze, ponieważ wyspałam się, jestem pełna energii, nie popadłam w manię sprzątania i gotowania dla Jezusa i dodatkowo weszłam (no prawie 😅😆) w moje białe spodnie. Żyć nie umierać! Ha ha ha 😅😆💁🐇🐓🐣🐇🐇🐇.
Dzisiaj zaś na wieczór planuję relaksować się, odpoczywać (w sumie to to samo) - także podwójnie odpoczywać 😅😅😅😅😅😅, pooglądać Netflixa, HBO MAX i zjeść pierogi koniecznie ruskie 😆. Nie wiem jakie filmy wybiorę na dzisiejszy wieczór i dzisiejszą noc, ale myślę że coś z kina grozy. Także nic odkrywczego u Waszej Maassen. Horrory kocham tak bardzo, że każdy inny gatunek mogliby dla mnie zlikwidować. Dajcie mi więcej horrorów! 💀😎😃😃😃❤❤❤❤❤❤
Buziaczki! 💋💋💋
MaAsSeN
środa, 13 kwietnia 2022
Mimo wszystko, życie się dzisiaj nie kończy.
Każdy z nas ma różne problemy w życiu i to jest normalne, ponieważ tak już jest. Po drugie trzeba sobie zdefiniować czym jest problem. Czy jest to katastrofa, która wgniata nas w ziemię czy ekscytująca zagadka do rozwiązania. Jeżeli każdy problem będziemy postrzegać jako coś dołującego, negatywnego i złego to nic w naszym życiu produktywnego nie zajdzie. Dlatego też jest tak, że niepowodzenia tworzą ludzi albo ich łamią. Spójrzcie na swoich znajomych. Są dwie dziewczyny. Jedna rozstała się z chłopakiem przez co przestała chodzić do pracy, leży w łóżku z pudełkiem lodów czekoladowych i toną chusteczek, które już powoli się kończą. Nic jej się nie chce, nie ma siły, jest takim overthinkerem analizującym każdy aspekt minionego związku. Druga zaś pamięta o tym, że rozeszła się z byłym ale wie, że życie się dzisiaj nie kończy, więc zaczęła uprawiać sport, przeszła na zdrową dietę, zapisała się na kurs masażu leczniczego i zainteresowała się ekologią. Dwie osoby, dwa różne sposoby radzenia sobie z problemem. Widzicie różnicę? Na pewno!
Powiem Wam w sekrecie, że mam mnóstwo spraw na głowie, których nie widać a są i po prostu nikt za mnie tego nie ogarnie póki sama tego wszystkiego nie ogarnę. Jedne sprawy są błahe, inne są i trzeba je zrobić aby osiągnąć cel i są też takie, które mają rangę ciężkich problemów. Z racji mojego charakteru wolę radzić sobie sama, ponieważ wiem co muszę zrobić i jak. A po drugie... nie ma co ukrywać, ale większość osób interesuje się tylko swoimi problemami. I ja to jak najbardziej rozumiem, ponieważ jestem zdania, że MY sami dla siebie jesteśmy najważniejsi. Dla sąsiadki obok problemem będzie pokazanie się światu bez makijażu, dla sąsiada z czwartego piętra ogromnym wyzwaniem będzie wyjście z domu o własnych siłach, ponieważ ma olbrzymie problemy z dolnymi kończynami. Dla innej osoby problemem będzie rozstanie z facetem, dla kogoś innego katastrofą będą narastające długi. Każdy ma problemy i NIE WOLNO myśleć, że tylko my jesteśmy poszkodowani, bo prawda jest zgoła inna. A wręcz bardzo często jest tak, że nasze problemy są niczym przy problemach drugiej osoby. Sęk w tym, że są ludzie, którzy nie załamują się i umieją sobie radzić z tym co życie przyniesie. Najważniejsze to nie utracić początkowego entuzjazmu. Entuzjazm jest najważniejszy!
wtorek, 12 kwietnia 2022
Im bardziej kochasz, tym bardziej cierpisz.
Wielokrotnie na Instagramie czy innym portalu społecznościowym spotkałam się z sentencją mówiącą ni mniej ni więcej o tym, że nie ma po co cierpieć po jednej osobie, bo przecież na naszym pięknym globie jest ponad 7 miliardów ludzi. I wiecie co? Nie zgadzam się z tym! Nie zgadzam się i mam do tego prawo.
wtorek, 5 kwietnia 2022
NIESTOSOWNOŚĆ, to lubię.
Odkąd pamiętam fascynowały mnie bezpruderyjne, nawet powiedziałabym, że trochę wulgarne, zuchwałe, bezwstydne i pyszałkowate piękne kobiety.
Gdy byłam małą dziewczynką podziwiałam:
...soczystość kobiecej sylwetki Marilyn Monroe,
...nieprzyzwoitość w ruchach i aberrację moralną Kaliny Jędrusik,
...wyniosłość Marlene Dietrich,
...niecenzuralność w teledyskach i śmiałość Lindsay Lohan,
oraz ...nietakt, fałszywość i nieokrzesanie filmowej Scarlett z "Przeminęło z wiatrem".
poniedziałek, 4 kwietnia 2022
Co gdyby upozorować swoją śmierć, wyjechać do Las Vegas, zostać striptizerką i żyć jakby nie było jutra?
TO BRZMI JAK ZAJEBISTY PLAN 😎!
piątek, 1 kwietnia 2022
Pisanie z przerwami to to samo co wypadające tętno.
Dzień dobry w Kwietniu w tym roku w bardzo doWcipnym humorze 😁😂😅😆. Nie, żeby to Wasza Maassen dzisiaj była bardzo wesoła i w ogóle, ale spadł w Łodzi śnieg, dużo śniegu, i nadal pada. A przypominam, że mamy Wiosnę i Kwiecień 😎😎😎😎😎😎. Osobiście lubię zimę ale zimą, a nie wiosną ha ha ha 😅😅😅😅😅😅. Choć nie ukrywam, że wolę mieć taki problem, że wiosną pada śnieg niż ... a nieważne.