No cóż... dzisiejszy dzień nie należał do tych najlepszych, ale i z takimi dniami trzeba się mierzyć. Moja ukochana pralka INDESIT się zepsuła i obawiam się czy uda się ją wskrzesić. W moim domu mieliśmy już kilka pralek, ponieważ u mnie się pierze prawie, że codziennie więc praleczki mają dużo pracy. Im więcej się coś używa, tym szybciej się zużywa. To akurat jest logiczne, tak myślę <Maassen myśli>. Nooo nieistotne. Chodzi o to, że moja obecna włoska pralka (Indesit to włoskie przedsiębiorstwo) "żyła" prawie 7 lat, więc myślę iż tak naprawdę miała już prawo się zepsuć. Uważam, że jak na urządzenie eksploatowane tak często przez taki czas to... naprawdę sporo żyła. I co ciekawe nie była to pralka droga, ponieważ kosztowała niecałe tysiąc złotych. Także, można kupić dobrą pralkę za śmieszne pieniądze.
Druga sprawa w dniu dzisiejszym jest taka, że strasznie mi rzęzi w płucach. Już dawno tak nie miałam, a dzisiaj koszmarnie, ponieważ to mi utrudnia oddychanie. I wiecie co... chyba zmienię zdanie co do jednego przedmiotu. Uważam, że winowajcą mojego rzężenia przy wydechu jest... 👇.
Tak, uważam że winowajcą moich problemów z oddychaniem są jednorazówki (papierosy elektroniczne). Już daaaawnooo ich nie paliłam, bo mnie wręcz odpycha. Od czasu kiedy przez pomyłkę wypiłam liquid z takiego urządzenia to mam problemy ze świstami, rzężeniem i oddychaniem. Chyba w przyszłym tygodniu wybiorę się na RTG klatki piersiowej, bo zaraz mnie szlag trafi. Poza tym może być też tak, że przez to iż nie palę to po odstawieniu coś takiego się dzieje. Czytałam o dziewczynie, która nie rozstawała się z jednorazówkami i po rzuceniu palenia po prostu przestała umieć oddychać. Nie ukrywam, że trochę cierpię, bo nie mogę zbytnio jeść, pić i generalnie lipa totalna z tym, ale... sama to sobie zafundowałam.
Jeśli znacie sprawdzone sposoby na oczyszczenie dróg oddechowych i pomoc w oddychaniu to proszę o takie komentarze pod tym postem. Będę bardzo wdzięczna 😘😘😘.
I cóż mogę dodać w temacie jednorazówek. Ładnie wyglądają, pięknie pachną, bardzo dobrze smakują, przyjemnie się je pali, można nawet zarobić hajs na tworzeniu filmików z paleniem (tak! robiłam to) i wszystko pięknie ładnie do czasu. Przyjemność i pieniądze czasem kosztują zbyt wiele. Najprawdopodobniej zniszczyłam sobie płuca i krtań. Trochę smutno, trochę kurwa bardzo, ale nie przez takie rzeczy w życiu przechodziłam, więc i z tym sobie może poradzę. Może...
Czy dzisiaj wydarzyło się coś dobrego? Ekhm... nope 😂😂😂😅😅😅😆😆😆. Dzisiaj był zdecydowanie zły dzień, niekorzystny, smętny, źle spałam, źle się czułam, źle oddychałam i można wiele wymieniać dzisiaj co było złego. Totalna melancholia i tyle. I wiecie jaki w życiu jest paradoks?
Jak masz zdrowie, to nie masz miłości.
Jak masz miłość, to nie masz zdrowia.
Jak masz miłość i zdrowie, to nie masz pieniędzy.
Jak masz pieniądze, to nie masz ani miłości ani zdrowia.
C`est la vie!
No cóż... takie jest po prostu to życie. Jest ono jedno i trzeba o nie dbać. Nie powiem, trochę się dziwię, że mam taki problem ze świstami oddechowymi, bo przecież znam nałogowych palaczy, którzy palą przez 50 lat i są zdrowi jak rydze, a mnie po około 3 latach palenia jednorazówek coś takiego się przytrafiło. Jest to rozczarowujące i przykre, ale i bardzo niepokojące, ponieważ wiele osób palących jednorazówki ma teraz problemy z oddychaniem. Czyżby one zostały wymyślone, aby zrobić selekcję naturalną? To bardzo prawdopodobne. Nigdy nie uwierzę, że zostały wymyślone, aby być czymś lepszym niż tradycyjny papieros. To jest sztuczny produkt, który jest czystą chemią, więc czymś o dużym potencjale toksyczności. Na pewno jeszcze nie raz napiszę o jednorazówkach, ponieważ chciałabym więcej na ten temat napisać, bo mam wiele na ten temat obserwacji i swoich osobistych doświadczeń.
Trzymajcie się ciepło i uważajcie na swoje zdrowie, które jest bardzo cenne, ba! najcenniejsze.
Buziaczki dla Was 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Rzężąca Aleksandra