Dzień dobry bardzo 😇 Kochani. Święta są już za rogiem przez co odczuwam mały stres, niemniej pozytywny stres. Wczoraj byłam na zakupach ale mniejszych, ponieważ prawie wszystko z kategorii ŻYWNOŚĆ już jest. Jedynie kupowałam wczoraj z mamą dodatki jedzeniowe czyli ogórki konserwowe, pieczarki marynowane, cukinie konserwowe, kukurydze, groszki, podgrzybki i maślaki marynowane oraz ocet cytrynowy. Ten ocet pierwszy raz w życiu kupowałam, więc jestem bardzo ciekawa jak sałatka z nim będzie smakować. I póki co wszystko już jest prawie gotowe co mnie też cieszy. Teraz pozostało sprzątanie domu, ubieranie choinki (tym razem żywej!!! ❤). Niestety mam dla Was złą wieść. W tym roku to mój brat będzie ubierał choinkę, więc nic z mojej koncepcji ubioru drzewka w tym roku nie wyjdzie. SZKODA! Ale z drugiej strony zobaczymy jak Wojtek przyozdobi choinkę. Ocenimy, oj ocenimy ha ha ha 😈😈😈.
Osobiście przygotowania do świąt i sama atmosfera niestety mnie męczy i jestem styrana co widać po oczach, że chętnie bym pospała po południu. Ostatnio nie dosypiam - NIESTETY. Nie dlatego, że coś mi źle tylko nie mam czasu na sen. Ogólnie czuję się psychicznie bardzo dobrze, ale fizycznie jestem zmęczona. Ale aby to zmienić to wybieram się dzisiaj do kosmetyczki. Jest to salon, w którym jeszcze nie byłam. Dostałam namiary na niego z polecenia od koleżanki. Mam nadzieję, że będę z efektu zadowolona, ponieważ już od dawna przymierzałam się do przedłużania rzęs. Nigdy w życiu tego nie robiłam, więc jestem podekscytowana ale i też troszkę się boję jak to wyjdzie. Trzymajcie kciuki za doskonały efekt ha ha ha.
Teraz idę się ubrać, umalować twarz i co ciekawe pierwszy raz od 10 lat wyjdę z domu bez umalowanych oczu, więc hmm... stresuję się, bo ja nie lubię wyglądać tak SE tylko glamour, więc... hmmm dobra nie pierdolę tylko idę ha ha ha.
Dzisiaj dwie godziny relaksu dla mnie, więc bardzo mnie to cieszy.
Trzymajcie się cieplutko.
Buzia 👄
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz