niedziela, 28 października 2018

Have a nice day :)

Dzień dobry moi Kochani 😇 Dzisiaj spałam 11 godzin? Chyba tak! Potrzebowałam tego po ostatnich zarwanych nocach. Ale nie o śnie dzisiaj, a o ludziach stawiających na nogi. Zapraszam do lektury na niedzielę 😈😈😈

W ciągu całego życia spotykamy różnych ludzi na swojej drodze. Czasem są to ludzie, którzy ściągają nas w dół i wydaje się nam, że nic nie osiągniemy, że jesteśmy szarą masą nieumiejącą nic. Ale na szczęście w przyrodzie musi być równowaga, więc oprócz ignorantów, złych ludzi i manipulantów spotykamy tak zwane dobre dusze chcące podać nam przysłowiową dłoń i pocieszyć. W moim krótkim 25-letnim życiu poznałam przeróżne jednostki. Były osoby, które coś ode mnie chciały, ale nie chciały nic dać od siebie. Czyli tacy ludzie PALEC-RĘKA jak ja ich nazywam. Dasz palec to wezmą całą dłoń. Poznałam też ludzi, którzy to chcieli ustalać zasady mojego życia. Takich to nienawidzę i spalam od razu. Nooo kłamię! Czasem za długi czas przebywałam z nimi, ponieważ mieli coś intrygującego. Niemniej to bardzo toksyczne jednostki. Na moje szczęście, mądrych i dobrych ludzi też poznawałam i poznaję. Z biegiem lat dowiaduję się o sobie więcej i czasem jestem zaskoczona jak postępuję w różnych(niekiedy dziwnych) sytuacjach związanych z ludźmi.
Po latach wiem już od kogo muszę odejść, które relacje nie mają szans, którym trzeba nakreślić bieg, a które niszczą od początku znajomość. Powiem Wam, że prowadzę pewien notes, w którym zapisuję różne relacje. Ustalam im poziom znajomości a po kilku miesiącach wyciągam wnioski co ewoluowało a co się dezaktywowało. Bardzo zmieniła się tabela PRZYJACIELE, ponieważ moje dwie przyjaciółki wczoraj wykreśliłam, ponieważ nimi już nie są. Z jedną kontakt skończył się kiedy wyjechała do Londynu, a z drugą? sama zaniedbała znajomość pisząc do mnie co kilka miesięcy i nie spotykając się ze mną. Nie chcę takich osób nazywać przyjaciółmi, bo wiem, że nie mogę na nich liczyć. Bolało to "skreślenie" bardzo, ale muszę szanować sama swoją duszę, aby rozwijać się na poziomie ducha. Dzisiaj tylko jedna osoba może aspirować do miana mojego przyjaciela/przyjaciółki. Może nawet dwie, ale teraz już jestem ostrożniejsza wybierając ludzi, między którymi chcę żyć. Bardzo ciekawie rozkłada się też tabela o nazwie WROGOWIE. Mam aż 6 wrogów! Uważam, że to sporo, mimo że świat jest wielki. Przy każdym wrogu mam zapisane czemu jest moim wrogiem. Dlaczego? Dlatego, że nie chcę zapomnieć jak to się stało, że osoba X znalazła się w tabeli WROGOWIE. I to nie są jakieś błahe sprawy, typu: kłótnia, rzucanie "mięsem", obraźliwe słowa, ale jest to na przykład kradzież, perfidna manipulacja, propozycja zabicia się, obrażenie osób, które kocham i inne takie. Powiem wprost. Jeżeli ktoś obraża osobę, którą kocham nie będzie miał ze mną życia! Nie obchodzi mnie co osoba X czy Y mówi na mnie i jak chamskie jest to co o o mnie rozpowiada. Jeżeli obraża ludzi, których kocham to ... 💀 Proste? Prawda.
Wracając do moich tabeli mam jeszcze ZNAJOMI, RODZINA, ZMARLI(tak, są dwie osoby, które są ważne dla mnie a nie żyją na tym świecie - babcia(*) i wujo Henio(*)), FACECI i MIŁOŚĆ. Znajomych i rodziny mam najwięcej, ale to nie ma dla mnie znaczenia. Nie o ilość chodzi a o jakość tych relacji. Aktualnie najsilniejsza relacja łączy mnie z kilkoma ludźmi, ale co dalej z tym będzie nie wiem. Teraz, na koniec roku robię sobie bilansik. Szykuję mocną dłoń, jasny umysł i oczojebnego markera. Zacieram ręce na to ile osób wyleci, gdzie chuj nie sięga 😇😈

W moim życiu jest teraz tak, że jestem zadowolona z tych osób, które są ze mną i wiem, że są bo tego chcą i są na tyle dojrzałe aby budować ze mną relację. Kto może zaskarbić moją duszę? Osoba o usposobieniu wesołym, szatańsko inteligentna, charyzmatyczna, z wolnym umysłem, melancholijna i pewna siebie. Nie szukam osób o postawie PRZEPRASZAM, ŻE ŻYJĘ. Jeżeli skupiamy się na swoich słabszych stronach to nie będziemy nigdy najlepszą wersją siebie. Warto swoje wady znać ale zrobić wszystko należy aby zlikwidować to co nam przeszkadza, zaakceptować albo zamienić w zaletę. Jeżeli ktoś nie akceptuje czegoś w nas a z nami przebywa to znaczy, że coś kurwa nie gra i nie ma tego flow, które powinno być między dwojgiem ludzi. Czy szukam kogoś nowego? Nie zamykam się na nowe znajomości, ale mam chyba wśród osób wokół mnie takich jakich chciałam. Oczywiście zależy mi bardziej na znajomościach w tak zwanym realu, ponieważ takie znajomości mogą najdłużej przetrwać, ponieważ są namacalne dla nas. W relacji ważna jest rozmowa, bliskość, wzajemne poczucie oddechu na ramieniu. Nie chcę iść przed ani za kimś jeśli kocham, ale obok aby móc rozmawiać, ponieważ znajomości i relacje rozpadają się przez brak rozmowy i zrozumienia. To jest główny powód tego, że coś co było przyjaźnią się zakończyło. To nie prawda, że przyjaźń trwa wiecznie albo miłość chociażby. Czasem coś się kończy, aby coś mogło się rozpocząć. Wierzę, że czeka mnie jeszcze wiele pięknych wspomnień i nie mam pretensji do Losu za to co złe mnie spotkało, a było kilka wydarzeń, które mnie prawie, że zniszczyły. Cieszę się zatem, że wiele dobrego mnie spotkało także. Nie smucę się złem, ale tym, że mogłam przeżyć to co było dobre. Gdybym miała umrzeć w wieku 30 lat nie byłabym rozgoryczona, że tak szybko, ale byłabym wdzięczna, że miałam szanse przeżyć te 30 lat. Nie żywię też smutku do tych 6 wrogów, ponieważ oni byli mi bardzo potrzebni do życia, abym mogła pewne kwestie zrozumieć i nauczyć się czegoś na przyszłość. Te osoby mnie ukształtowały i bardzo wiele nauczyły o ludziach. Pewnie jeszcze w życiu poznam innych wrogów ale z wiedzą jaką mam teraz będę inaczej patrzyła na sytuacje, które wokół mnie się pojawiają.

Tym akcentem pełnym nadziei życzę Wam szczęścia do ludzi i więcej dystansu do życia. To ciężka praca, ale do zrobienia. Wiecie doskonale, co działo się w moim życiu jeżeli czytacie mnie od początku. Ja widzę dużą zmianę w sobie i jestem szczęśliwsza ale chciałabym móc znowu pewnego dnia powiedzieć sama przed sobą JESTEM SZCZĘŚLIWA. Trzymajcie się ciepło i zawsze szukajcie pozytywnych duszyczek z milionem pomysłów. Bardzo Was szanuję Kochani dlatego dzielę się z Wami swoim życiem, radami i refleksjami. Mam nadzieję, że na Myślach Kobiety Wyzwolonej coś podpatrzycie, coś przeczytacie co zainspiruje Was do działania i zmiany sposobu myślenia. Bądźmy zmianą, którą chcemy ujrzeć na świecie!

Tymczasem

👄✋



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz