sobota, 28 października 2017

Czas umierać... :(

Dzień dobry z samego rana ✋ nie żebym wstała o tak nieprzyzwoitej porze. Po prostu kaszel nie daje mi spać, więc w ogóle nie spałam. Kiedyś się wykończę tak tak wiem... oszczędźcie sobie tych uwag(niepowołane osoby oczywiście). Wczoraj o 8:15 wybrałam się po raz kolejny do lekarza na kontrolę. Moja tchawica, oskrzela umierają, a moje gardło to już dawno skończyło swój żywot. To tak krótko i na temat. Wszystko byłoby do wytrzymania gdyby nie to, że duszę się tak, że wszystkich sąsiadów chyba obudziłam. Dostałam kolejną porcję leków, w tym dalsze leczenie antybiotykiem. I niezliczoną ilość tabletek do ssania. Nie lubię chorować(w sumie nikt nie lubi, bezsensu wtrącenie). Swoją drogą to w tym roku jestem cały czas chora, co jest niepokojące.

Taaak... jest "cudownie". Aczkolwiek jest jeden pozytyw tego wszystkiego. Te wszystkie leki smakują wyjątkowo dobrze. Antybiotyk jest słodki, tabletki do ssania jak to tabletki do ssania mają dobre smaki, a to psikadło do gardła Miramile jest dosyć intrygujące, bo ma działanie usypiające na moją osobę. Głównym składnikiem tego psikadła jest mirra, także Betlejem się kłania(o ile niczego nie pomieszałam). Tak swoją drogą nawet pisząc ten post ssę, ssę tabletkę rzecz jasna 😎 Jestem tak naszprycowana lekami, że powinnam do poniedziałku być zwarta i gotowa. Na wtorek też muszę być gotowa bo Halloween. Tak między nami to moje rogi diabelskie już jadą do mnie, także nie mogę się doczekać kiedy je na swoją głowę przywdzieję i zostanę diablicą na pełen etat. Mogę tylko zdradzić, że rogi są na złotej cieniutkiej opasce, a same rogi są czerwone i brokatowe, wyglądają jak naturalne rogi. Nie żebym się znała na diabłach jakoś specjalnie, ale chciałam aby rogi jak najbardziej wyglądały naturalnie i przede wszystkim seksownie prezentowały się na mojej głowie i włosach. 

I kończąc proszę Was Kochani trzymajcie kciuki za moje zdrowie, bo im lepsze będzie moje zdrowie tym więcej postów będzie pojawiało się na blogu. Kuruję się jak mogę najmocniej ale przez to, że mam przewlekłą chorobę jaką jest nadciśnienie każde przeziębienie lub zapalenie układu oddechowego przechodzę znaczniej ciężej niż inni. Smuteczek, wiem. I już na sam koniec, oczekujcie następnego postu halloweenowego. Spodoba się Wam, no i przekonamy się jak "dobrą" diablicą jestem. Buziaczki 👄👄👄👄👄👄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz