środa, 2 października 2019

Grzybobranie 2019 czyli rekordowy wysyp grzybów w Polsce

Dzień dobry 😇. Dzisiaj porozmawiamy o bardzo przyjemnej aktywności, a mianowicie o GRZYBOBRANIU. W moim 26-letnim życiu byłam 3 razy na grzybach. I szczerze żałuję, że tak niewiele razy brałam udział w grzybobraniu, ponieważ jest to bardzo relaksująca aktywność fizyczna. W tym roku niestety też nie wybiorę się do lasu na grzyby, ponieważ nie mam sposobności. Nie jestem genialną znawczynią grzybów, ale rozróżniam te jadalne od niejadalnych a to już coś ha ha ha. Póki co nie zatrułam się grzybami, choć szczerze mówiąc nie jestem ich wielką miłośniczką, jeśli sprawa tyczy się ich spożywania. Lubię bardzo borowiki i kurki, no i pieczarki (ale te są tak zwanymi sztucznymi grzybami, ponieważ hoduje się je na paletach w pieczarkarniach). Lubię podziwiać grzyby, bo uważam że są to piękne "dzieci" lasu. Uwielbiam grzybowe fotografie oraz dekoracje. Najbardziej nienawidzę robaków w grzybach, co niestety jest częstą sytuacją. Dlatego najczęściej spożywam pieczarki, ponieważ wtedy mam pewność, że nieproszony gość nie będzie gościł między moimi zębami 😈😈😈.

To piękne zdjęcie zaczerpnęłam z Internetu i nie jest mojego autorstwa.
Uwielbiammmmmm patrzeć na grzyby! ❤

Październik to tak w ogóle miesiąc grzybobrania. Wybieracie się na grzyby? Mieszkacie blisko lasu?


Swoją drogą jako starsza pani chciałabym mieszkać w lesie i jesienią wybierać się na grzyby. Wtedy starość na pewno byłaby ciekawsza i bardziej znośna niż ludzie mówią. Bardzo jestem ciekawa co życie planuje dla mnie, bardzo jestem ciekawa. Mam nadzieję, że uda mi się dożyć starości w chociaż przeciętnym zdrowiu. Tego sobie życzę i Wam również 💪❤.


Spokojnego wieczoru! 👄👄👄✋

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz