Dobry wieczór o 02:35 w nocy! 👋👀😎
Wczorajsza środa była bardzo przyjemna, choć nie dla moich stóp, ponieważ założyłam nowe, przeurocze (serio sooooooooooo cute) klapeczki z kokardami i perełkami, które zmasakrowały mi moje stopy, aż do krwi. Obtarcia mam okropne i całe napuchnięte stopy. Niestety piękne opakowanie bardzo często ma wadliwe wnętrze. I tak właśnie sytuacja przedstawia się co do moich nowych morelowo-różowych klapek na niewysokim przezroczystym obcasiku. Jak ogarnę stopy to jeszcze raz się w nich wybiorę na spacer i zobaczę, czy znowu "załatwią" mi stopy. Niemniej już wiem w czym leży przyczyna. A mianowicie klapki są z przezroczystego tworzywa, do którego przymocowana jest kokarda. Niestety szew jest pod spodem i to drażni moją skórę w okolicach śródstopia. Jednak nie bez powodu te buty były przecenione, aż o 50%. Ech... może za drugim razem będzie lepiej.
Tego dnia wybrałam się na dość długi spacer z moją madre. Zaszłyśmy do nowego Pepco, w którym ja jeszcze nie byłam. I szczerze? Nie podobało mi się jakoś specjalnie. Zdecydowanie wolę vibe, który ma Pepco w moim Carrefourze. Niemniej kupiłam sobie majtki 😆😆😆! Wybrałam bardzo klasyczny model, ponieważ są to figi z delikatną koronką na brzegach. Ale ich efekt wow leży w ich kolorze. Zdecydowałam się na neonową zieleń. No taka ni to żółć, ni to zieleń. Zapewne wiecie o jaki kolor mi chodzi. W czasach podstawówki mówiło się na ten kolor - "żarówa". Jeśli bardziej miałabym Wam określić ten kolor to majtki te wyglądają jak żółty zakreślacz biurowy. Teraz już będziecie wiedzieć jaki to kolorek. Za dwie pary majtek zapłaciłam tylko 10 złotych!!! No po prostu deal życia 😎. W Pepco podobały mi się okulary Barbie, klapki Barbie oraz pluszaki. Taak! Jest we mnie wieczne dziecko i nadal uwielbiam pluszaki. Czaję się na jednorożca i gwiazdkę z melodyjką. Pamiętam, że gdy byłam małym dzieckiem to miałam taką gwiazdeczkę, którą pociągało się za sznureczek i włączała się w niej pozytywka. Cudna zabawka to była! ⭐🤩🤩🤩
Jak wróciłam do domu to zdjęłam buty, bo moje stópki "płakały". Mama zdezynfekowała mi stopy Octeniseptem (polecam!) i... szczypało w chuj, ale przynajmniej zakażenie mi się nie wda. Noooo mam po prostu zmasakrowane stopy. W samych tych butach dobrze mi się chodziło, gdyby nie to obcieranie.
W środę też było coś w powietrzu, ponieważ było naprawdę sennie. I to nie tylko moje zdanie, ale i kilku innych osób, które znam. Każdy był senny, mimo iż te osoby do śpiochów nie należą. Czego nie można powiedzieć o mnie 😅😅😅. Kocham spać, poza tym sen to młodość i zdrowie. Jeśli kogoś interesuje ile śpię na dobę to jest to 9h. Drzemek już prawie nie mam, ponieważ odkąd biorę witaminy, których mi było brak - totalna awitaminoza to już nie potrzebuję dodatkowo spać za dnia. Wczoraj wyjątkowo przysnęłam, bo tak jak powiedziała pogoda była... dziwna i przytłaczająca.
Aaaa zmieniając temat, byliście na ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego? 😎
Cieszy mnie to, że w końcu Francja, Niemcy i Austria zaczynają zauważać to, że UE podąża w złym kierunku i należy tę organizację przemianować na coś lepszego. Całkowicie zgadzam się ze zdaniem Żółtka, choć póki co Polska nie jest gotowa na polexit patrząc na to co się aktualnie w świecie dzieje. Dawno temu byłam zwolenniczką UE, ponieważ wtedy Unia jawiła się jako coś innowacyjnego i dobrego. Niestety z każdym rokiem zmieniała się na niekorzyść. Smuci mnie też to, że na uczelniach wyższych robią studentom wodę z mózgu i mówią, że ten jest mądry i rozsądny kto jest proeuropejski. Przecież to jedno wielkie kłamstwo. A studenci łykają do jak pelikany. Smutne i rozczarowujące.
A co do polskiej sceny politycznej to widać po ostatnich wyborach jak mają się nastroje wśród Polaków. Trzecia Droga rozczarowała wszystkich i do tego nie ma chyba najmniejszych wątpliwości. Lewica? Hmm... wiecie światopoglądowo (prawa zwierząt, aborcja i etc.) to uważam, że to partia dobra, ale... nie ma co się oszukiwać - Lewica nie umie rządzić i nie powinna tego robić, bo zrobi krzywdę naszemu krajowi. Moja serce zawsze było od lat po lewej stronie, dlatego wybierałam zawsze SLD. Niestety ta partia już nie istnieje. Była to jedyna partia lewicowa, która bliska była mojemu sercu. KO? Wielokrotnie mówiłam, że wierzyć Tuskowi nie jest rzeczą rozsądną, choć personalnie jako osobę to go lubię. Dodatkowo uważam, że jest najzdolniejszym politykiem, podobnie zresztą jak Kaczyński, który mimo różnych swoich wad osobowości jest niesamowicie inteligentnym człowiekiem i ma władzę nad ludźmi. Czy, któraś partia jest bliska mojemu sercu? Określiłabym siebie aktualnie bezpartyjną wiedźmą, która żyje świadomie i korzysta z darów natury i Wszechświata. Generalnie nie zawracam swojej głowy polityką, bo to jedno wielkie szambo. I tyle.
No i chyba w tym poście na tyle. Mogę Wam powiedzieć, że obejrzałam Obecność 2 i to jest dobry horror, choć pierwsza część jest zdecydowanie lepsza. O wiele mocniejsza niż ta. Po raz trzeci obejrzałam też jeden z moich ulubionych horrorów - ZBAW NAS ODE ZŁEGO. Książka jest lepsza, ale film i tak bardzo dobry. Jeśli jesteście tak jak ja zafascynowani demonologią i angelologią to polecam tę pozycję filmową, jak i literaturową. W ogóle kusiło mnie, aby wybrać się to kina na TAROT, ale nie wiem, czy to rozsądne, ponieważ jak wiecie uczę się tarota i nie chciałabym, aby jakieś sfałszowane kino mi psuło światopogląd na ten temat. A jak wiemy, propaganda jest zła.
Życzę Wam udanego czwartku i dobrego zbliżającego się weekendu!
Ciao! 😘😘😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz