poniedziałek, 13 marca 2017
MaaSsen o lepszej Polsce
Ten post powinnam zatytułować - Gdybym była prezydentem! ale nim nie jestem, więc sami rozumiecie. Każdy człowiek ma oczekiwania względem swojego państwa i ja również mam ale... już nie oczekiwania, a marzenia. Mój dziadek zawsze wierzył, że Polska zmieni się na lepsze i niestety nadal wierzy w tę utopię. Ja natomiast dostrzegam więcej minusów mieszkania w kraju nad Wisłą. Pisząc ten post chciałam abyśmy przez chwilę zastanowili się co można by zmienić w Polsce i najszybciej dochodzę do pierwszego wniosku, że należałoby zmienić... LUDZI!!! Bo to właśnie ludzie tworzą kraj, politykę, rząd, przyczyniają się do gospodarki i rozwoju najnowszych technologii. Jako dziecko myślałam, że z biegiem lat świat będzie zmieniał się na science fiction, a zmiana zaprowadziła Polskę do średniowiecza. Bardzo ciekawe, prawda? Gdy studiowałam filologię polską nienawidziłam tej epoki i znowu widzę średniowiecze. Polsko! czemuś Ty stanęła w miejscu i się nie posuwasz(jakkolwiek to zabrzmiało :P ). Kiedyś wiecie, miałam piękny sen. Żyłam w Polsce, w której panowała równość wyznania, sumienia, słowa. Istniała wolna telewizja, kobiety były szanowane, nikt nie uważał, że są mniej inteligentne od mężczyzn i powinny mniej zarabiać. Ludzie byli dla siebie życzliwi, nikt nikogo nie wyśmiewał ze względu na kolor skóry i język, którym się posługiwał. A przede wszystkim istniała kultura i szacunek. Dziś szacunku brak, a kultura zostaje "mordowana". A podobno aborcja jest zła? Kiedyś miałam piękny sen, ale 99,9% snów nigdy nie jest proroczych. To najbardziej wymowne jeśli chodzi o sytuację w Polsce. Sny i marzenia to dobra sprawa gdy rzeczywistość bardziej przypomina.... no właśnie, co sądzicie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz