Dzień dobry moi Drodzy! Nadal jestem chora i nie czuję się jakoś wybitnie dobrze, choć lepiej niż dwa tygodnie temu. Nie poszłam do szpitala, bo nie miałam ochoty aby iść, a poza tym to raczej byłoby nieprawdopodobne abym miała chorobę zakaźną. Po tygodniu w końcu moja choroba się ujawniła i mam ANGINĘ ROPNĄ. Teraz już wiem skąd moje gorączki. Wczoraj skończyłam brać antybiotyk Zinnat. Zawsze działał na mnie rewelacyjnie, ponieważ jest to antybiotyk z tych o bardzo silnym działaniu. Niestety tym razem lek się skończył a angina została. Dzisiaj byłam umówiona na 14 do poradni, do mojej pani doktor. Ale wiecie co, byłam ubrana, nawet podmalowana, byłam już we windzie, ale uznałam że pierdolę nie idę. Skoro ta lekarka najpierw dała mi lek na grypę, który kosztował mnie dużo, potem antybiotyk, który nie zadziałał zbyt dobrze, to szczerze nie mam ochoty już nigdzie iść. W domu mam Dalacin C, więc uznałam, że sobie zacznę go stosować przez najbliższe 5 dni. Z tego co widzę przez wszystkie lata mojego życia to zarówno lekarze jak i nauczyciele są niedouczeni. Leczą pacjenta metodą prób i błędów, a efektów jak nie ma tak nie ma. Gdybym dalej łykała mieszankę tych wszystkich medykamentów na nadciśnienie to bym sobie rozpierdoliła konkretnie wątrobę... jeśli już to nie nastąpiło.
Piszę dzisiaj ten post dla Was i dla siebie, bo uznałam że to bez sensu abym nic nie pisała skoro mam sprawne ręce. A poza tym tęskniłam za pisaniem. Kocham to robić, bo to mnie uszczęśliwia. Także jestem ponownie i póki "nie kopnę w kalendarz" to pisać będę. Już tylko czekam jak moja mama wróci do domu i nagada się jaka ja jestem niepoważna, nieodpowiedzialna, że nie poszłam do lekarza. Czekam na to!
I teraz mam do Was pytanie. Jeśli macie jakieś dobre domowe sposoby na wyleczenie resztek anginy ropnej to bardzo prosiłabym o Wasze dobre, złote rady. Na pewno się do nich zastosuję. Powiem Wam, że ta choroba pokazała mi na kogo mogę liczyć - NA NIKOGO. Ha ha ha...😈 Kochani. Wam oczywiście dziękuję za miłe słowa wsparcia, szczególnie od kilku moich stałych Czytelników. Takie miłe i życzliwe słowa od osób, których się nigdy nie widziało jest naprawdę szalenie miłe i budujące. I jedynie mogę dziękować za wsparcie Adamowi i tyle. Wszyscy inni mają w dupie to, że jestem chora. I wiecie co? nie jest mi nawet przykro, tylko uśmiecham się pod nosem szelmowsko teraz, bo też mam już na nich wyjebane. Zawsze uważałam, że jak ktoś Cię nie chce to należy się nie wpierdalać. I tak zawsze robiłam. Nie przejmowałam się, bo ludzi na świecie jest naprawdę od groma. I jak ktoś odchodzi to ktoś nowy się pojawia. Nie mam ochoty też przebywać z ludźmi, którzy ściągają mnie w dół, dołują lub uważają, że nic nie można zrobić bo świat jest taki okrutny a Los niesprawiedliwy. Świat jest najpiękniejszym miejscem, ale to większość ludzi jest popierdolona i to konkretnie. Cały czas przyciągałam do siebie fajnych facetów a zaburzone kobiety i czas to przerwać. Każdy człowiek powinien zadbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne aby uzyskać balans. I tego się będę trzymała. Teraz pomyślę o osobie i o najbliższych miesiącach.
Wy Kochani trzymajcie się ciepło, nie chorujcie, nie smućcie się bo nie warto, zróbcie coś dla siebie i zostawcie wszystko co złe było. Nie ma sensu wracać do przeszłości. Ona była, teraz jest DZIŚ i skupiajcie się na obecnym czasie, a nie na tym co było, co się wydarzyło, co się narobiło, bo jeżeli będziecie siedzieć w szambie przeszłości, to nigdy nie ruszycie do przodu.
Trzymajcie się i bądźcie zdrowi i psychicznie wydolni, bo to najważniejsze jest w życiu! 😇
Buziaki
Uf, odetchnelam z ulgą:)
OdpowiedzUsuńCieszę się że dajesz znak życia.
Co do lekarza to pewnie nie zaszkodziloby się przejść ale skoro nie masz nastroju ... Ja w każdym razie zmienilabym lekarza. Najlepiej na faceta ;). Ja nie żartuję. Zawsze miałam większe zaufanie do mężczyzn, jeszcze w Polsce chodziłam do ginekologa i do lekarza domowego obaj faceci i nigdy nie narzekalam.
Anginy ropne są mi znane:) moja mama często na nie chorowala gdy byłam dzieckiem. Zarazalam się od niej tak skutecznie że w wieku 5 lat wyladowalam w szpitalu. Skutecznym rozwiązaniem okazało się usuniecie migdalkow. Ja też miałam wycięte w wieku 16 lat, bo jak rzekł laryngolog nie nadawały się do niczego i tylko mi zasmiecaly wyniki badań ( podwyższone OB).
Trzymaj się, buziaki, lecę smażyć kotlety i gotować szparagi ;)
Też wolę mężczyzn ginekologów niż kobiety. W ogóle kobiety są w wielu dziedzinach życia tak bardzo zazdrosne, że czasem ręce opadają. Co do anginy Olgo, to jak to wylądowałaś w szpitalu? Miałaś powikłania po anginie? :( Nad usunięciem migdałków też się zastanawiałam, czy nie lepiej byłoby je wyciąć i mieć w końcu spokój.
UsuńMielone czy schaby?
PS. Pewnie Cię teraz zaskoczę, ale NIGDY nie jadłam szparagów :P
To było tak dawno temu że już nie pamiętam dokładnie;) zdaje się że po prostu potrzebowalam obserwacji. Tyle z relacji mamy.
UsuńKotlety były mielone.. co do szparagów to polecam posmakowac. To moje ulubione warzywo. Kupuje zielone, białych nie lubię jakoś.
To też kupię i posmakuję czy mi ten smak odpowiada :D
UsuńJakie studia na licencjacie skończyłaś?
OdpowiedzUsuńFilologia polska, stosunki międzynarodowe, niemcoznawstwo, filologia romańska z drugim językiem romańskim, informatyka, dziennikarstwo i komunikacja społeczna. NIEPOTRZEBNE SKREŚLIĆ :P
UsuńBuziaki :*
Obstawiam ze niemcoznawstwo na pewno, co wywnioskowalam z poprzednich postow. Moglabys cos szerzej o tym kierunku powiedziec? Jak wrazenia, czy latwo, trudno sie odnalezc na poczatku, czy ciezkie egzaminy i czy dobrze umialas niemiecki jak szlas na ten kierunek? Bede wdzieczna za odpowiedz :))
OdpowiedzUsuńNie skończyłam niemcoznawstwa ale studiowałam ze względu na to, że uwielbiam ten język :) Pewnie, że coś więcej mogę opowiedzieć o tym kierunku. Jeżeli to Cię interesuję to w tym tygodniu napiszę taki post jaki zaproponowałaś :D Super, że wyszłaś z taką inicjatywą :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Super! Bardzo mnie interesuje taka tematyka i na pewno przeczytam :)
UsuńZapraszam Cię na najnowszy post :) Mam nadzieję, że będziesz usatysfakcjonowana postem o niemcoznawstwie. Starałam poruszyć się wszystkie kwestie związane z tymi studiami :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie