Jako miłośniczka retro nie mogłam odmówić sobie obejrzenia "Przeminęło z wiatrem", "Śniadania u Tiffany`ego", "Sabriny" i kultowej "Casablanci". Żyjąc w XXI wieku, będąc dzieckiem lat 90 i kochając filmy retro czułam zawsze pewien konflikt ze światem, który teraz mnie otacza. Dzisiaj mamy e-papierosy, mleko bez laktozy, piwo bez alkoholu, pieczywo bez glutenu, zamiast seksu cyberek z kimś przypadkowym, kobiety wypełnione silikonem i kwasem hialuronowym i mężczyzn, którzy nie wiedzą czego chcą, kobiety traktują jak chipsy na półce w sklepie, a z flirtem to chyba nie mieli nigdy do czynienia. Taki to nowoczesny XXI wiek, a świat i ludzie jak z tanich podróbek Diora.
Wiecie za co kocham filmy z lat 40? Za to, że mogę podziwiać piękne, naturalne, kobiece i bardzo urocze kobiety oraz takich mężczyzn jakich nie znajdę w tych czasach, w których przyszło mi żyć. Dzisiaj takich mężczyzn, prawie, że nie ma. Nawet odważyłabym się powiedzieć... NIE MA. Dzisiaj mamy facetów. Tak postęp okłamał ludzkość. Powiecie - Czasy się zmieniły, moda przeminęła i etc. Ale czy kultura osobista się przeterminowała, czy flirt wyginął, bo seks stał się wszędzie dostępny, czy jedzenie, które nie ma smaku, nie pozbawia nas przyjemności życia? Co poszło w XXI wieku nie tak, że takie oczywiste sprawy stały się tak błahymi? Ale nie to jest najgorsze... najgorszy postęp dotknął ludzi. Kobiety... czemu tak rzadko chodzą w sukienkach, czemu na uroczy komplement mówią - "To banalne, ja taka nie jestem, siema", czemu kobiety stały się takie męskie. A mężczyźni(dzisiejsi faceci) czemu nie umieją flirtować... dzisiaj powstają szkoły flirtu, seksu, podrywania a kiedyś to było takie naturalne, takie soczyste, seksowne. Ah... dzisiaj mężczyźni nie całują kobiet w dłoń, bo a - to staroświeckie, b - kobiety nie umieją się zachować w trakcie takiego gestu, c - faceci nie są już odważni, jak ich znacznie lepszy odpowiednik - mężczyzna.
Jednym z moich ulubionych filmów retro, w którym można się zachwycić nad męskim zachowaniem jest "Casablanca" i jej główny bohater męski Rick Blaine, który był zawsze pewnym siebie mężczyzną, eleganckim, wyrafinowanym, czasami nawet chamskim i bardzo zabawny na swój sposób. Mężczyzna z poczuciem humoru nawet czarnym, brutalnym, ale z humorem to skarb. On wiedział jak walczyć o kobietę, jak ją na nowo zdobyć. On nie mówił, że mu się nie chce, że nie warto, że ona nie jest zainteresowana. On sprawiał, że kobieta stawała się z tygodnia na tydzień bardziej zainteresowaną. Intelekt, pewność siebie, elegancja, poczucie humoru, czasem szorstka powierzchowność i umiejętność flirtu to krok ku uwiedzeniu kobiety na całe życie. Banał? ale jakże trudny do znalezienia w naszych czasach.
Dzisiaj aby przykuć uwagę potrzebne są usta z języczkiem, kiedyś wystarczyło przeszywające spojrzenie.
Mam nadzieję, że Panowie czytający dzisiejszy post zastanowią się nad swoim zachowaniem i spojrzą w głąb siebie. Jeśli jesteście sami a chcielibyście wielkiej miłości to zastanówcie się co jest nie tak w Was, nie w kobietach. Krzywdzącym i głupim jest myśleć, że jest się kryształowo czystym a wszyscy inni są źli. Zaczynajmy od siebie, następnie spoglądajmy na błędy innych. Ta zasada jest ponadczasowa i na pewno dobra.
A kobietom życzę aby odnalazły kobiecość, nie czuły strachy przed byciem nią, ponieważ to cudowna przygoda na całe życie. Kobieta to istota wielowymiarowa, fascynująca i warta do odkrycia. Warto się przekonać.
Tymczasem.
Wpadła mi ta intrygująca piosenka... "Pocałuj żabkę w łapkę, cmok, cmok, cmok" :D
OdpowiedzUsuńa z tym silikonem i kwasem hienowym to nie tak do końca, wiesz jakie to drogie rzeczy są :XD
nie każdą kobietę na to stać :P no ewentualnie wstydzą się kupić owy silikon w sklepie budowlanym, gdyż nie znają się na remontach :-) jak to mówią "Z tyłu liceum, z przodu muzeum" czy jakoś tak ta konstruktywna anegdota brzmiała :P
Drogie, ale sporo kobiet z mojego otoczenia robi i to nawet za nie takie kosmiczne pieniądze. Ja kiedyś chciałam sobie zrobić cycki bo byłam płaska jak deska ale wystarczyło utyć przez chorobę 25 kilogramów i są CYCKI hahahahha :P
UsuńAle wiesz co mnie Grzegorz najbardziej dziwi, że ładne kobiety naturalnie ładne same się oszpecają aby mieć wary obciągary jak ponton i cycki twarde jak...(i tu zabrakło mi porównania) ahahahhahahaha :P
To weź tam powiedz w swoim otoczeniu, że te sztuczne cycki, wargi i inne modyfikacje nie mają sensu :P
UsuńDaj im jakąś książkę, książki uczą cierpliwości :P rozwijają światopogląd, wyobraźnię.
I jak jakiejś się podobam to mój adres e-mail ^-^ Niech napisze coś o sobie, doda dwa zdjęcia bez tapety i z tapetą :P a ja postaram się odpisać by rozwiać wszelkie wątpliwości :X
Ha ha ha ha poprawiłeś mi mój nastrój :P Ty nawet nie wiesz ile głupich chłopów lubi te sztuczności. Moja mama z racji swojego zawodu dotykała sztuczne biusty przy badaniu i powiedziała, że to jest w dotyku przeokropne :P Ale wiesz co Grzesiu... te sztuczne cycki i sztuczne wary wynikają najczęściej z kompleksów. Te kobiety nie mają pewności siebie dlatego wstydzą się swojej facjaty, więc idą po silikon i inne kwasy i kiełbasiane botuliny aby się napompować. A weź takiej powiedz, że wygląda jakby użądliła ją osa - to od razu oburzenie. No kurwa... ponton i ogromniaste wiadra na klatce piersiowej to nie jest zajebiste. Sama chciałam mając 15 lat zrobić sobie cycki ale cieszę się, że nie popełniłam takiego głupstwa ;)
UsuńCasablanki, tu w odmianie c przechodzi w k. Tak samo jak Metalliki.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za tę uwagę :) Obiecuję używać już tylko poprawnej :P Dziękuję i ślę pozdrowienia :)
Usuń