wtorek, 11 czerwca 2019

Nowa seria na blogu czyli STORY TIME

Dzień dobry moi Drodzy 😇 Wczoraj mieliście okazję przeczytać pierwszy post z mojej nowej serii na Myślach Kobiety Wyzwolonej, a mianowicie post ze STORY TIME. Mam nadzieję, że moja opowieść sprzed kilkunastu lat Wam się spodobała. Co jakiś czas będę dzieliła się z Wami moimi historiami z życia. Także zapraszam do polubienia bloga Myśli Kobiety Wyzwolonej na Facebooku oraz do wpadania na mojego Instagrama, na którym dosyć sporo się zawsze dzieje, a zdjęć jest od groma. Zachęcam, bo dzięki temu będziecie na bieżąco i nie przegapicie ani jednego postu na blogu. 

Wczorajszy wpis bardzo przyjemnie mi się pisało, ponieważ musiałam wrócić do moich nastoletnich lat i oczywiście do gimnazjum. Lubię sobie powspominać i zajrzeć w umysł mnie 13-letniej. Do wczorajszego postu mam szczególny sentyment, ponieważ ta historia nie była opowieścią jednego dnia czy jednej nocy, ale historią, która trwała 3 lata. To naprawdę szmat czasu. Bardzo zmieniłam się fizycznie ale przede wszystkim psychicznie od tamtego czasu. Wiele też nauczyłam się o sobie. Po wielu latach wiem, że to co się wydarzyło było nam potrzebne do życia w obecnym czasie i z obecnymi problemami. Także życie nie jest takie bezsensowne jak czasem je postrzegamy. Pamiętajcie gdy Szatan zamyka wszystkie drzwi, Bóg otwiera okno. 

Dzisiaj chciałam tylko napisać taki krótki post informacyjny, ponieważ mam sporo do roboty w domu, a mianowicie muszę posprzątać swój pokój, bo burdel mam nie z tej ziemi. Chcę też zrobić przegląd z moimi ubraniami, ponieważ jest tego tak dużo, że się zgubiłam ha ha ha. Muszę się napić zimnej wody, bo serducho wali mi jak nigdy. Pamiętajcie aby się wietrzyć, chłodzić i często opłukiwać chłodną wodą w takie upały jakie są teraz w Polsce. Nie można dopuścić do przegrzania organizmu, ponieważ może być niebezpiecznie. Dbajcie też o swoich braci mniejszych, które wymagają szczególnej opieki i uwagi.

Buziaki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz