Dobry wieczór moje Wampirki 👀✋😈😈😈🦇🦇🦇
Dzisiaj jest wyjątkowy dzień, bo HALLOWEEN 🎃. Niestety w tym roku nie spędzałam tego dnia w sposób niezwykły, ponieważ szczerze to nie miałam na to ochoty. Mam znaczne skoki nastroju przez to co się dzieje w moim życiu. Czuję euforię, a za chwilę dół nad dołami i generalnie to nie chce mi się żyć.
Jak Wam się podoba taka wersja Maassen? 😎👀❤❤❤💫
Powiem Wam, że mam iście mroczny nastrój, bo za dużo złego mnie na końcówce roku spotkało i nie umiem panować nad tym stresem. Drętwieją mi nadgarstki i zmuszam się aby coś klikać w tej chwili. Jeśli nie wiedzieliście, albo inaczej... nie byliście świadomi, że od stresu może boleć ciało, to wiedzcie, że niestety tak bywa i jest to bardzo nieprzyjemne. Cierpienie wewnętrzne w życiu to najgorsze cierpienie jakiego można doznać. Bo wiecie, ciało łatwo się leczy, ale złamaną duszę już nie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja nie chcę, a muszę. Potrzebuję odpocząć, ale nie mam jak. Poza tym wiele osób nie rozumie tej sytuacji w jakiej się znalazłam. Oczywiście są też tacy co rozumieją, nie mówię, że nie. Niemniej jest chujowo i chciałabym się rozpłakać, zjeść pudełko lodów miętowych i zasnąć na rok.
Wczoraj spotkałam się z Karoliną na późny obiad. Porozmawiałyśmy o tym co wydarzyło się w moim i jej życiu. Nie widziałyśmy się już długo, więc w końcu wypadało się spotkać. Potem poszłyśmy na spacer. Obie znowu mamy kiepską sytuację w życiu i serio to się żyć na to wszystko odechciewa. Przeraża mnie listopad, bo muszę pracować, pisać, generalnie kombinować. Uważacie, że w Polsce nie da się zarobić kilkunastu tysięcy w miesiącu? Też tak myślałam, dopóki nie dowiedziałam się, że muszę tyle "zrobić". Rzygać mi się chce na to wszystko. Potrzebuję wakacji!
Przytul mnie życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz