Dobry wieczór Kochani ✋od pewnego czasu potrzebuję pewnej zmiany, dosyć dużej zmiany. Każdy chyba tak ma, że odczuwa potrzebę zmiany, zrobienia ze sobą czegoś innego niż zazwyczaj. I właśnie znajduję się na takim etapie życia, że muszę coś zmienić, a najłatwiej jest zacząć od włosów. Od pewnego czasu myślę o tym aby zrobić sobie boba i przefarbować się na rudo lub blond. Kusi mnie bardzo, aż dziwię się, że jeszcze nie znalazłam się na fotelu u fryzjera. Oj dziwię się sama sobie 😈
Chciałabym mieć bardzo ogniste włosy, ale na razie czekam aż mi moje naturalne odrosną, ponieważ nie zamierzam mieć dekoloryzacji, która fakt faktem niszczy bardzo włosy co by o niej nie powiedzieć. A Wy jak myślicie? Zaryzykować i zmienić drastycznie kolor i ściąć?
Zauważyłam, że kiedy kobieta zmienia włosy to coś i w niej się zmieniło wewnętrznie i potrzebuje zmienić coś na zewnątrz siebie. Ja długi okres czasu nosiłam bardzo długie czekoladowe włosy, a teraz wróciłam do naturalnych czyli do średniego odcienia brązu. Kusi mnie diabeł, abym coś ze swoją głową zrobić i chyba zrobię, bo już za często się nad tym zastanawiam. Aleksandra się nie zmieni, ale jej włosy być może tak. Możliwe, że będziecie świadkami mojej małej przemiany, aczkolwiek trochę drastycznej. Buziaczki 👄👄👄👄👄👄👄
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz