Dobry wieczór Kochani! 😇 Ponad rok temu na Myślach Kobiety Wyzwolonej pojawił się post z 10 faktami o mnie. Jeżeli jeszcze nie należycie do szczęśliwców, którzy znają 10 faktów o mnie to zachęcam do przeczytania. W tym miejscu podlinkuję Wam tamten wpis http://aleksandramaassen.blogspot.com/2018/09/10-faktow-o-mnie.html . A dzisiaj zapraszam Was do poznania 5 faktów o Waszej Maassen. Zapraszam! 😈😈😈😈😈😈
1. Lubię wstawać po południu, a nocami żyć
- Tak było od zawsze i chyba o tym wiedzą wszyscy, że taki tryb życia prowadzę. Nawet jak studiuję to najwcześniej, o której się kładę to 1 w nocy. Zazwyczaj chodzę spać o 4 w nocy(choć dla większości to 4 jest tylko i wyłącznie RANO). W nocy lepiej mi się myśli to raz, a dwa przypływ energii mam koło 21. Rano jestem nie do życia. Mogę nawet spać 10h ale budząc się o 8 czy 9 rano to czuję, że umieram. Ranne wstawanie zdecydowanie nie jest dla mnie.
2. Byłam rozpieszczana jako dziecko i jestem do dzisiaj
- Jako dziecko miałam wszystko co chciałam. Chciałam wielką lalkę "Murzynkę" to dziadek mi ją kupił. Chciałam mieć huśtawkę w domu do miałam. Chciałam nosić tylko tiulowe sukieneczki to nosiłam. Do dzisiaj mama lubi mnie rozpieszczać, choć nie jest już to w takim wymiarze jak kiedyś ha ha ha. Niemniej będąc w dzieciństwie rozpieszczaną to czasem dzisiaj trudno mi zaakceptować słowo NIE.
3. Robię najlepszy barszcz biały
- Kto raz spróbował mojego barszczu białego ten zakochuje się we mnie od razu 😈😇 Serio... mój barszcz jest zajebisty. Jest to moje danie popisowe, którym raczę każdego kto mnie w domu odwiedza. Wierzcie mi ale nikt na jednym talerzu nie kończy.
4. Pierwszy pocałunek przeżyłam z mężczyzną o 12 lat starszym ode mnie
- Było to za czasów moich nastoletnich lat i pamiętam to doskonale. Było to bardzo spontaniczne wydarzenie i myślę, że cały urok tkwił w tej spontaniczności jaka wtedy była. Zawsze gustowałam w mężczyznach znacznie starszych ode mnie, więc nie byłabym sobą gdyby to był mój rówieśnik 😈. Dzisiaj zdecydowanie wolę facetów zbliżonych wiekiem do mnie, bo przekonałam się, że są w wielu kwestiach 😈😈😈 lepsi od "panów po 30". Miałam też moment, że spotykałam się z młodszym ode mnie i nie narzekałam ha ha ha.
5. Mam przyrodniego brata
- TAK! O tym raczej nie wiecie, bo nie przypominam sobie abym Wam o tym opowiadała. Mam przyrodniego brata, który jest dziennikarzem, a dodatkowo jest znaną osobą w mediach. Wiele o tym myślałam, wiecie... o spotkaniu z nim, ale trochę byłoby to dla mnie niezręczne aby spotkać się z kimś po tylu latach. On nie wie o mnie, lecz ja o nim wiem. To naprawdę trudny orzech do zgryzienia dla mnie. Z kilkoma osobami rozmawiałam na ten temat, ale do dziś nie wiem co powinnam zrobić. Może Wy mi w tym doradzicie? 😇
I tak przebrnęliśmy razem przez 5 faktów o mnie. Mam nadzieję, że przeczytacie post sprzed roku i dowiecie się o mnie jeszcze więcej. Mam nadzieję, że dzisiaj miło spędziliście ze mną czas 😇😇😇 Życzę Wam udanego tygodnia i cudownych wakacji!
Buziaczki 👄👄👄
Zaniedbalam komentowanie:)
OdpowiedzUsuńJa też mam przyrodniego brata. Nigdy go nie spotkałam i nie czuje większej potrzeby. Wystarczy że spotkałam parę razy własnego ojca ;)
Jego brat ( a mój stryj) jest również znana osoba...
Jeśli czujesz że chcesz się mu " ujawnic" to śmiało. Tylko czy będzie z tego korzyść? Więzy krwi nie są gwarancją dobrego zrozumienia.
Buziaki i lecę czytać i nadrabiać zaległości.
To teraz mnie zaskoczyłaś :D
UsuńMój ojciec to temat rzeka i widuję go 2-3 razy w roku u mojej babci Marty. Nigdy nie mówię do niego TATO, bo na to nie zasługuje.