czwartek, 23 maja 2019

Mój DEKADENTYZM

Mimo, że jestem osobą pełną entuzjazmu i optymizmu to od czasu do czasu trafia mi się melancholia zahaczająca o głęboki dekadentyzm. I w przeciwieństwie do depresji dekadencja umysłu jest niekiedy bardzo budująca(przynajmniej w moim przypadku), mimo iż to nurt w sztuce, który "przechylał" ludzi ku upadkowi moralnemu, etycznemu, obyczajowemu. Mnie już nie "przechyli", bo ja się dawno "przechyliłam" ha ha ha 😈.

Lubię ten stan ducha kiedy mogę pobyć sama ze sobą, pomyśleć, zapalić papierosa, napić się czegoś mocniejszego, założyć czarną koronkową, bardzo seksowną bieliznę, wyjść na taras i patrzyć na ten piękny świat, który już dawno pochylił się ku upadkowi i... upadł.
Pewnie zastanawiacie się o czym wtedy myślę...Otóż myślę, o wszystkim co jest dla mnie ważne, czyli o życiu, przemijaniu, śmierci, starości, o tym, że jestem coraz starsza, ale czy mądrzejsza? Z pewnością bardziej świadoma wielu aspektów życia i siebie samej. Myślę też o moich przyjaciołach, z którymi nie mam kontaktu i o tym dlaczego zawsze odchodzę od ludzi gdy wszystko staje się takie piękne i poukładane. Myślę o ludziach, którzy są dla mnie ważni, mimo że z nimi już nie rozmawiam, nie widzę się z nimi. Bardzo zastanawiam się nad tym co będzie po tym co jest(czyt. po śmierci). Lubię zastanowić się nad swoim postępowaniem, nad moimi uczuciami względem różnych osób. Czasem lubię posłuchać jazzu, porozmawiać o seksie i spełnionych oraz niespełnionych fantazjach seksualnych. Lubię filozofię Kanta, lubię. `Ah...

We mnie dużo jest konfliktów wewnętrznych i przeróżnych skrajności, bo wiecie... z jednej strony lubię namiętne latino, z drugiej głęboką dekadencję, mroczny i bardzo kobiecy strój, a z trzeciej drzemie we mnie hipis chcący pokoju i miłości dla świata, ludzi i zwierząt. Niemniej mam w sobie bardzo dużo dekadencji, która chciałaby zdekadencjować*(TAK utwórzmy neologizm) się z kimś kogo kocham pijąc czerwone wino, paląc i rozmyślać na temat najczarniejszych zakamarków ludzkiej psychiki. To mnie tak fascynuje. Tak rozpala, tak upadla, ale to takie piękne.

Chciałabym kiedyś przejść ciemnym i bardzo mrocznym lasem w czarnej koronkowej sukni, podkreślającej talię, biust i ramiona. Mieć rozwichrzone włosy, mroczny makijaż i czuć powiew wiatru na moich ramionach, szyi i we włosach. Chciałabym iść samotnie tym lasem oświetlonym przez światło księżyca, gwiazdy i odnaleźć to czego moje serce, umysł i dusza pragnie...


Mój dekadentyzm mnie kiedyś zabije albo doprowadzi do nirwany.
Tymczasem.

4 komentarze:

  1. Ten stan umysłu jest taki mroczny i piękny ...być samym z sobą, patrzeć w mrok nocy i nie myśleć tylko czuć.
    Dekadencja ma siłę przyciągania. Dla mnie tkwi w literaturze modernizmu, w filozofii... A właśnie, Kant. Nasza profesorka od filozofii z Uniwersytetu Łódzkiego ( mieliśmy półroczny kurs podstaw) mawiała że jak się rozumie Kanta to już można iść studiowac filozofię 😊
    Moje zafascynowanie tematyka czarownic zaczęło się bardzo dawno temu, już nie pamiętam skąd. Dlatego obraz Ciebie w lesie bardzo mi pasuje😉
    Moje ulubione bohaterki literackie to właśnie te mroczne kobiety. Anna Karenina, Małgorzata z Mistrza i Małgorzaty Bulhakowa, Yennefer Sapkowskiego. Piękne, niebezpieczne, nie wahajace się popełniać szaleństw dla miłości....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam tematykę czarownic. Mroczny świat, śmierć, motyw przemijania zawsze mnie pociągał. Pewnie to dlatego, że to jest gdzieś głęboko ukryte w mojej duszy.
      Annę Kareninę aż wstyd się przyznać - tylko oglądałam film. Nie rozumiem do dziś czy Wroński ją zdradzał czy to tylko leżało w jej umyśle...

      Usuń
  2. "odchodzę od ludzi gdy wszystko staje się takie piękne i poukładane" - myślę, że lubisz bałagan i jak już uporasz się z jego posprzątaniem, to odchodzisz znudzona ze spełnioną misją i znowu szukasz co by tu posprzątać w sensie jakiegoś schematu :D
    też bym porozmawiał, nie koniecznie o fantazjach bo to są wymogi, a gdy czegoś wymagasz i tego nie dostajesz ogarnia Cię rozczarowanie :P można porozmawiać o wielu innych rzeczach, bo temat seksu jest taki oklepany i nudny :) największy konflikt to równowaga, co z tego że mężczyzna powie przy kolegach "ona jest dobra w łóżku" jeśli na pytanie o pasje zabraknie słów i usłyszy "ona jest nudna, poza seksem nie ma nic do zaoferowania?"
    od siebie mogę dodać, że pomimo strasznego jakościowo aparatu jakim masz robione zdjęcia Iphone 4?
    to i tak potrafisz wybrać te najlepsze najbardziej zawieszające wzrok :-)

    łap tutaj piosenkę na rozluźnienie tego twojego trudnego dekadentyzmu :P
    G.:-)
    "Guova - Sekstejp"
    https://www.youtube.com/watch?v=OCOlc99hPLU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzesiu z tym masz rację, że ja chyba lubię leczyć ludzi z chaosu a potem odchodzić jak pewna misja się skończy. Bardzo cieszę się, że poruszyłeś tę kwestię.

      Tak... robię zdjęcia iPhonem 4 i faktycznie przedni obiektyw jest straszny, ponieważ jakość zdjęć jak na rok 2019 jest bardzo słaba. Niemniej iPhone 4 to bardzo wytrzymały i dobry telefon dlatego go lubię. Już przymierzam się do kupna nowego telefonu, który przed wszystkim będzie złoty i będzie robił piękne zdjęcia, więc jeszcze chwilę musisz poczekać na lepszą jakość. Dobrą jakość moje zdjęcia mają wtedy kiedy robię tylnim obiektywem. Niestety selfie wychodzi słabo jakościowo za co przepraszam i obiecuję się poprawić :)


      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za te potrzebne uwagi :*

      Usuń