Zawsze uważałam, że każdy dostanie w życiu to co zasiał. To tak jak z rolnikiem. Zbierze takie plony jakie ziemia wyda za jego działalność na roli. Tak samo jest w życiu ludzkim. To co dajemy wraca do nas z potrójną siłą, ponieważ w magii przyrody oddziałuje SIŁA TRZECH. Mój dziadek mawia, że "Wskazując na kogoś palcem, wskazujesz trzema palcami na siebie". Jeśli nie wierzycie wystawcie przed siebie rękę i wykonajcie ruch palcem wskazującym jakbyście wskazywali na kogoś. Palec środkowy, serdeczny i mały wskazuje wtedy na Was. Proste? Proste. Sprawiedliwość być może nie istnieje, ale zemsta Losu zawsze. Nemezis nigdy nie zasypia.
Ludzie dzielą się na dwie grupy. Na tych, którzy uważają, że człowiek jest kowalem swojego losu oraz na tych, którzy wierzą w przeznaczenie. Niemniej jest jeszcze trzecia grupa, która uważa, że w przyrodzie musi być zachowany balans. I ja myślę, że mamy wielki wpływ sami na swoje życie, aczkolwiek nasze życie to pewien tajemniczy plan, który musi się realizować według naszego przeznaczenia. Pamiętam jak kiedyś powiedziałam "Ale trzeba być debilem aby...". I wiecie co? Po trzech latach spotkało mnie to samo. Wiecie jak długo potem gryzłam się w język jak chciałam coś powiedzieć? Ludzie nie rozumieją sytuacji drugiego człowieka póki nie znajdą się w takim samym położeniu. Taki już jest człowiek. Istota kurwa niedoskonała.
Każdy kiedyś dostanie to co dał, każdy dostanie to na co sobie zapracował, każdy będzie miał zwrócone wg zasług swoich. Kiedy? Nie wiem, choć z autopsji wiem, że to wszystko się dzieje, kiedy człowiek się nie spodziewa. Wszystko dzieje się wtedy kiedy tego się nie spodziewamy. Życie ludzie to scena, na którą wchodzimy bez przygotowania. Gramy, czasem nie wiedząc co i po co. Nie każdy z nas będzie grał główną rolę, ponieważ Nemezis dała nam pewną ścieżkę, którą w tym życiu powinniśmy podążać. Od lat wierzę w inkarnację. I myślę, że każde nasze wcielenie to kolejny level do stania się istotą doskonałą. W każdym życiu mamy się czegoś nauczyć, ale czy się nauczymy zależy już od nas samych. Ja bardzo dużo błędów popełniam w życiu, ale zawsze wyciągam wnioski i staram się żyć bardziej świadomie. Coraz bardziej widzę, że powinniśmy skupiać się na pracy nad sobą i nad swoim wnętrzem. Kiedyś bardzo wiele czasu przeznaczałam na rozwój osobisty. Byłam wtedy najszczęśliwsza. Ludzie zawodzą, odchodzą, znikają, utleniają się lub umierają. Nie ma co zaprzeczać, że tak nie ma. Tak jest! Kurewsko smutna prawda, ale prawda.
Pamiętam jak wiele planów miałam z kimś, jak wiele marzeń, jak wiele ciekawych idei do zrealizowania. Osoba umarła, pierdolnęła w ten kurewski kalendarz, bo sama zadecydowała, że tak właśnie będzie fajnie. Fajnie sobie umrzeć, nie bacząc na drugą osobę. "Ot tak sobie wyciągnę nogi i pierdolę, bo tak". Samobójcy są różni, jedni to egoiści, inni nie lubią życia, a jeszcze inni nie wiedzą jak żyć na tym padole łez. Czy ja ich rozumiem? Jasne, że tak, ale... tym chciałam Wam pokazać, że nie ma po co przyzwyczajać się do ludzi. Oni różne rzeczy robią, ale zawsze odchodzą czy to w sposób naturalny, wymuszony czy też tragiczny. Żyjemy aby umrzeć - dewiza wielu osób.
Chciałabym poznać prawdę istnienia, poznać odpowiedzi na wiele pytań mniej i bardziej ważnych. Im więcej książek czytam tym bardziej uświadamiam sobie, że jeszcze tak niewiele wiem. Ktoś powie... przeczytałaś miesiąc temu Draculę Brama Stokera, tydzień temu Prokuratora, który jest romansem kryminalnym więc co Ty się nauczyłaś. Otóż moi Kochani. Każda książka czegoś nas uczy. Bohaterowie są jak ludzie, którzy mają swój charakter, temperament, przyzwyczajenia. Z tych dwóch książek wiele się dowiedziałam i poznałam coś czego nie wiedziałam, o czym nie miałam pojęcia. Nie zawsze czytuje się filozofię wschodu... czasem dobrze przeczytać romans, który jest wręcz idealnym umilaczem smutnego, deszczowego(mimo, że uwielbiam deszcz) wieczoru. Najważniejszym jest to aby wyciągać wnioski z rozmów z ludźmi, z przeczytanych książek, z błędów ludzi i bacznie obserwować życie.
Nemezis czeka na każdego, każdy stanie twarzą w twarz ze swoimi błędami, ze swoim przeznaczeniem. Każdy dostanie to na co zasłużył. Bez wyjątku. Spójrzmy kiedyś Nemezis w oczy trzymając głowę w górze, a nie stojąc przed wielką białą bramą ze spuszczoną głową i łzami w oczach i wyrzutami sumienia. Bądźmy takimi ludźmi jakimi chcielibyśmy aby ludzie dla nas byli. To proste a jednakowoż trudne. Uczmy się tego, aby kolejny level był bardziej przyjemny i prosty.
Tymczasem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz