poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Mam ogromną nadzieję na lepsze jutro :)

Dobry wieczór moi Kochani! 😇😇😇

Powiem Wam, że dzisiaj w nocy poczułam znaczny przypływ energii i nadziei na lepsze czasy, które mam nadzieję, że niebawem nadejdą. Od pewnego czasu świat tkwi w pandemii koronawirusa, która wszystkim daję się już we znaki. Jesteśmy zmęczeni tym co się dzieje, a raczej tym co każdego dnia może nas dotknąć pod postacią zakażenia niebezpiecznym patogenem. Niemniej jednak zaczęłam podchodzić do tej sprawy bardziej świadomie i raczej już nie przejmuję się koronawirusem, ponieważ prawdopodobieństwo zarażenia się nim jest małe, a nawet powiedziałabym, że znikome. Poza tym mam przeczucie, że epidemia w Polsce nie będzie trwała za długo, ponieważ w miarę szybko zamknęliśmy granice i wprowadziliśmy ograniczenia. Wiecie, że nienawidzę jak czegoś mnie się zakazuje lub celowo się mnie izoluje, więc dla mnie ten czas zwłaszcza na początku był bardzo trudny, niemniej jednak już teraz jestem przyzwyczajona do tego jak aktualnie wygląda życie. Oczywiście nie godzę się z tą sytuacją ale ją póki co akceptuję i czekam na to jak dalej będzie przebiegać czas z koronawirusem w tle. Co ważne nie podchodzę do tej sytuacji z punktu, że jest to zmarnowany czas, ponieważ wiem, że wszystko dzieje się po coś, więc to co zadziało się na świecie było w jakimś celu. Jak wiecie moi Drodzy nasza planeta jest przepełniona ludźmi i jest nas naprawdę bardzo dużo. W związku z tym natura się oczyszcza. Może to dla wielu z Was brutalne podejście, ale analizowałam pandemię pod wieloma względami i biorę pod uwagę też taką możliwość. Jest nas ponad 7 miliardów osób. Jest to ogromna ilość istnień. Naprawdę! Dlatego nie panikujcie i nie bójcie się zachorować. Po prostu przestrzegajcie zaleceń i higieny troszkę bardziej niż zwykle. Kto ma przeznaczenie zachorować to zachoruje, kto nie ten na pewno przeżyje. Lepiej zawsze być dobrej myśli, bo po cóż być złej. Mam nadzieję, że dbacie o siebie i o swoje rodziny. Podchodźcie bardziej na luzie do tematu jakim jest koronawirus, ponieważ świat znał już gorsze zarazy, które pochłonęły miliony ludzkich żyć, aniżeli koronawirus. Uważajcie na siebie, ale nie stresujcie się zbytnio! 👍❤


Na koniec dzisiejszego postu chcę Wam powiedzieć, że muszę zmienić tryb funkcjonowania. Tak troszkę muszę go zmienić, ponieważ przez ostatnie 2 tygodnie chodziłam spać o 5 nad ranem, więc jestem lekko osłabiona i blada. Nie sypiam za dobrze, ponieważ zasypiam o 6 rano, wstaję o 12 w południe, więc sen jest zdecydowanie za krótki, zbyt mało wartościowy i jestem wycieńczona tym jak funkcjonuję. Myślę, że najbardziej racjonalną najpóźniejszą godziną snu jest godzina 3 w nocy. I tak postaram się żyć, ale jak to będzie w praniu to wszystko wyjdzie z czasem.



Tymczasem udaję się na spoczynek 😈.


Kolorowych snów i dużo spokoju w tych niespokojnych czasach! 👄👄👄❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz