środa, 31 marca 2021

Styczeń, Luty, Marzec 2021 oczami MotorOLI :) (aż 74 (!!!) zdjęcia)

Dzień dobry Kochani ostatniego dnia marca tego roku! 😇😇😇 Już prawie 2 tygodnie jesteście bez nowego postu na Myślach Kobiety Wyzwolonej, więc dzisiaj postanowiłam popracować nad nowym wpisem dla Was i dla siebie. Mam nadzieję, że dzisiaj zaspokoję Wasze czytelnicze pragnienia! 😈



Jestem niesamowicie wdzięczna Matce Naturze, że w tym roku spadł śnieg i mogłam doświadczyć kolejny raz w życiu prawdziwej, mroźnej i śnieżnej Zimy. Zawsze uwielbiałam zimowe miesiące w roku, które otulone były śniegiem. Cieszę się i odczuwam wdzięczność, że Zima była prawdziwą Zimą.


Należę do tych osób, które nie umieją funkcjonować bez kalendarza. Tego roku zakupiłam aż 4 kalendarze, ale wcale to nie jest za dużo. Jeden kalendarz służy mi jako terminarz a także pamiętnik bardzo osobisty, fioletowy jest kalendarzykiem do torebki, Czaromarownik służy mi do... (o tym dowiecie się w dalszej części dzisiejszego postu), a Poradnik Każdej Pani to kalendarz ścienny, który służy mi do statystyki spotkań. 


Jak zobaczyłam ten kalendarz (to mój główny terminarz) to musiałam go mieć, ponieważ jak widzicie paseczki złote są brokatowe. A ja jestem ogromną fanką brokatowych elementów i samego brokatu również. 


Czaromarownik to kalendarz księżycowy, który służy mi do obserwacji faz księżyca, organizacji życia ezoterycznego - o tym na MKW ukaże się osobny post, ponieważ to w dzisiejszym poście zajęłoby mi za wiele treści, także w innym poście o tym porozmawiamy. Wszak kalendarz księżycowy to niezbędnik każdej wiedźmy czy to zielonej czy to zajmującej się czarną magią. 


Tego się trzymajmy! Niech rok 2021 będzie magicznym rokiem! ❤💜


Ballantine`s to moja ulubiona whisky. Whisky piję zawsze z colą. Zawsze!


Ostatnio polubiłam jajka sadzone. Tutaj widzicie mój obiad czyli 3 jajka sadzone i kasza gryczana z masłem i odrobinką soli. Pychotka! A przy okazji bardzo zdrowy i pożywny obiad. Polecam.


W tym roku przeczytałam tę bardzo obszerną biografię Kaliny Jędrusik i jej męża Stanisława Dygata.


W tej książce jest kilka kartek papieru fotograficznego, na którym widnieją cudowne zdjęcia Kaliny i Dygata. Czy Wy tak jak ja też uwielbiacie stare fotografie?


Kalina to była kwintesencja kobiecości. Wiedziała jak wygląda seksowne kobiece ciało i umiała je wykorzystać. Mężczyźni ją kochali i pożądali, zaś kobiety nienawidziły. 


"Lekarstwo na miłość" to film z Kaliną Jędrusik, który muszę w najbliższym czasie obejrzeć. 
Olga mi bardzo poleca, więc nie ma bata, muszę obejrzeć ha ha ha. 


Uwielbiam tę scenę z "Ziemi obiecanej". Daniel Olbrychski w młodości była bardzo w moim typie. 


Śnieżna Zima jest piękna. No sami przyznajcie.


W tym roku kilka razy karmiłam z Adamem kaczki. Oboje uwielbiamy zwierzęta i czynność jaką jest karmienie ptactwa. Powiem Wam, że te kaczki były nienażarte ha ha ha. Szczególnie samiczki jadłyby i jadły. 


Nie miałam pojęcia, że właśnie w tym miejscu znajduje się Biedronka. 


Choinki, śnieg, Zima, wieczór i życie staje się piękniejsze 💙💙💙💙💙.


Uwielbiam dostawać kwiaty, szczególnie tulipany.


Niestety nie jestem już posiadaczką tych światełek, ponieważ 3 dni temu przez przypadek zerwałam je.


Wojtek kupując falafele dla siebie kupił też ten pojemniczek dla mnie. Pomimo, że aktualnie jem mięso to wiele lat byłam wegetarianką i nadal uwielbiam kuchnię wegetariańską i wegańską. Uważam, że falafele to coś pysznego. 


W tym roku byłam w Aleksandrowie Łódzkim. Bardzo podoba mi się w tym miasteczku. Generalnie jestem zwolenniczką mniejszych miejscowości niż moje miasto jakim jest Łódź.


Aleksandrów Łódzki taką miał choinkę. Bardzo ładna według mnie.


Bardzo spodobała mi się ta dekoracja świąteczna. Światełka to jest coś co w okresie zimowym bardzo cenię. Klimat musi być! ❤💓💗


Bardzo dawno nie widzieliście Dionizego, zresztą tak samo dawno jak i ja, więc oto on, Pan Kot we własnej osobie. Spójrzcie na te cudowne łapeczki awwwwwwwwwwwwww rozczula mnie. Kocham!


Ten talerz ma już 50 lat, jak i nie więcej. Uwielbiam go. 


W czasach gimnazjalnych jadłam codziennie pieczywo chrupkie i byłam niesamowicie chuda, ponieważ takie chlebki dostarczają bardzo mało kalorii. Przez wiele lat nie mogłam patrzeć na to pieczywo, ale ostatnio będąc w Lidlu postanowiłam je kupić. 


Reksio przez ostatnie 3 miesiące strasznie chorował. Zmaga się z rakiem wątroby i przerzutami na śledzionę. 


Biedaczek schudł aż 7 kilogramów. Tak jak widzicie na załączonym zdjęciu jest bardzo smutny.


W przeciwieństwie do Adama jem bardzo rzadko chrupki bo wolę osobiście chipsy (niestety) ale te należą do moich ulubionych. 


Tak w styczniu i lutym wyglądał mój pokój stołowy i świąteczne dekoracje. 


Tutaj byłam w Carrefour na zakupach z Lady Blond. To był mój koszyk 😆.


Odkąd przerzuciłam się na małe torebki to czuję, że mój kręgosłup nie jest aż tak bardzo obciążony jak wtedy kiedy dźwigałam duże torby do ręki.


Ta piosenka jest cudowna! 💛


W marcu strasznie skakało mi ciśnienie, ponieważ kilka dni nie brałam moich leków na nadciśnienie, bo nie miałam recepty. Na szczęście poszłam do lekarza i wykupiłam na dwa miesiące moje lekarstwa. Z autopsji powiem Wam tylko tyle, że nie należy odstawiać leków na nadciśnienie, ponieważ możecie sobie narobić poważnych problemów ze zdrowiem i wywołać arytmię. 


Moja chrzestna uwielbia te czekoladki, ale tym razem kupiłam je dla kogoś innego.


Zimą uwielbiam oglądać domy innych ludzi i dekoracje świąteczne. 


W tym roku dostałam aż dwa wielkie pudła Raffaello. Kto mnie zna ten wie, że uwielbiam te czekoladki. Mogę Wam powiedzieć ciekawostkę związaną z Raffaello. A mianowicie moja mama jak była ze mną w ciąży to codziennie musiała zjeść bardzo dużo tych czekoladek, ponieważ miała na nie tak olbrzymią ochotę, że nie potrafiła się powstrzymać. Niektóre kobiety w ciąży zajadają się cytryną, drugie ogórkami konserwowanymi a jeszcze inne właśnie wcinają Raffaello. Pewnie po mojej mamie tak uwielbiam te pralinki. Mniam.


Jestem nocnym markiem i tego raczej nigdy nie zmienię. 


Kiedy mam obejrzeć jakiś film przyrodniczy to lubię obejrzeć coś o gadach. Krokodyle i węże to jest to co mnie od zawsze interesowało jeśli chodzi o zwierzęta. W ZOO także lubię oglądać gady. 


W lutym razem z mamą porządkowałyśmy obuwie. Nazbierało się aż 15 par, które niestety musiałyśmy wyrzucić. Czy u Was też buty się szybko niszczą? 


Wieki nie jadłam TicTac, więc zakupiłam ostatnio moje ulubione pomarańczowe. Dla mnie białe TicTac mogą w ogóle nie istnieć. A Wy jesteście team białe czy pomarańczowe?


W życiu nie miałam tak dużych piersi jakie mam w tej chwili. Mój rozmiar aktualny to 90D.


Nadal lubię bajki i baśni 💚. Ta wersja "Pięknej i bestii" była przepiękna. Polecam!


W tym roku pierwszy raz zamawiałam kosmetyki z drogerii Natura online. I muszę Wam powiedzieć, że jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona, ponieważ paczka "przyszła" do mnie dobrze zapakowana, dobrze oznakowana i świetnie zabezpieczona. Naprawdę polecam tę drogerię wszystkim perfekcjonistom. 


A oto taki prezencik kupiłam Adamowi. W sumie to powinnam taki szampon do brody kupić bratu, bo to na pewno ciekawy specyfik. Poza tym uważam, że każdy brodacz lubi takie kosmetyki. 


Przez trzy miesiące tego roku uskuteczniłam bardzo dużo spacerków z mamą i Reksiem.


W tych czasach jest mnóstwo lodówek czarnych i srebrnych. Białe również są, ale jest ich zdecydowanie mniej niż dwóch poprzednich. Jeśli chodzi o mnie to preferuję czarne lodówki.


Luty i marzec nie należał do dobrych miesięcy pod względem finansowym. Sporo stresów miałam z tego powodu, ale jak już wszystko się wyjaśniło to zrobiłam sobie dużego drinka (tak jak widzicie) i się w końcu zrelaksowałam.


Oto moje zakupy w Pepco.


Kupiłam tęczowe świeczniczki na tea lights. Po mojej babci Krysi mam kilka tęczowych kieliszków, więc chciałam mieć jeszcze jakiś dodatek tęczowy i wyhaczyłam takie oto cudeńka. 


Tak prezentują się bez folii zabezpieczającej.


Taki klimat robiłam sobie w moim pokoju w styczniu. Jak widzicie na zdjęciu powyżej mój reniferek stracił kawałek prawego poroża... . Nie pytajcie jak to się stało.


Posiadam Netflix oraz HBO GO. Choć zdecydowanie częściej korzystam z tego drugiego.


Kiedyś razem z Kingą byłam w Cinema City na "Ślicznotkach". Powtórzyłam sobie ten film na HBO GO. Jeśli interesują Was klimaty klubów go-go to polecam.


Kiedyś malowałam kreski na górnej powiece codziennie. Miało to miejsce w czasach liceum. Dzisiaj maluję powieki cieniami ze względu na chęć nie popadania w rutynę, której nie lubię ha ha ha. 


Za mną Arturówek. Jedna z Was, a mianowicie Joanna widziała mnie właśnie tam w Walentynki. 

PS. Trzeba było podejść Kochana! 💓


W tym roku zostałam solidnie osłodzona. Dziękuję 💗.


Bardzo lubię las łagiewnicki, ale niestety boję się dzików dlatego wolę za głęboko nie wchodzić.


Klimat musi być! 😈😈😈😈😈😈 Sexy klimat zawsze na propsie.


Takie serduszkowe światełka znalazłam w Pepco. Ładne? 💕💕💕


Tutaj możecie zobaczyć Morsów. W 2021 roku morsowanie stało się barrrrrdzo modne. Mój dobry kolega Krzysiek (pozdrawiam całe Podlasie) jest morsem od prawie dwóch lat i opowiedział mi swojego czasu bardzo dużo o byciu morsem. Może w przyszłym roku też spróbuję? To nowe doświadczenie, a poza tym bardzo pomaga na serce i na nadciśnienie.


Wszystkim starym jak i nowym czytelnikom Myśli Kobiety Wyzwolonej przesyłam buziaki 💋💋.


Odkąd pamiętam zawsze uwielbiałam seriale o wampirach. Kiedyś (z dobre kilka lat temu) obejrzałam kilka odcinków Czystek Krwi i tak mi się spodobała, że żałowałam iż Internet nie pokazuje na bezpiecznych stronach tego serialu. Dzisiaj mając HBO i HBO GO mogę obejrzeć wszystkie sezony tego filmu. Aktualnie jestem na drugim sezonie i jestem maksymalnie wciągnięta. Obejrzenie całego sezonu zajmuje mi jakieś 3 dni. Sezon liczy 12 odcinków po niecałej godzinie. Zachęcam do obejrzenia tego serialu jeśli lubicie romanse, przygodówki, Wampiry i dobry seks. 


Czerwień to jeden z moich ulubionych kolorów. 


Total looki są niesamowicie eleganckie. Pamiętajcie o tym.


Tak wyszykowałam się na urodziny dziadka. W oczekiwaniu na gości... . 


W tym roku mój dziadek obchodził 81 urodziny. Myślałam, że nie dożyje tych urodzin, ponieważ jak wiecie zmaga się z rakiem prostaty z przerzutami do kości. Niemniej jednak dziadka lekarz notabene wielki buc powiedział, że wydłuży dziadkowi życie aż o 10 lat. Bardzo odważna teoria, ale zobaczymy jak to będzie w praktyce. Z takie pieniądze to powinien wydłużyć życie o co najmniej 20 lat.

PS. Tort był wyborny. Już dawno nie jadłam tak pysznego tortu.


W pokoju stołowym mam taką dekorację ze światełek.


Jeśli mam zjeść czekoladę to wybieram tylko białą. Tym razem skusiłam się na białą czekoladę z migdałem i kokosem. Pyszna!


Tutaj możecie podpatrzeć troszkę co dzieje się na mojej toaletce i czego aktualnie używam.


Do tej mgiełki dosypałam mnóstwooooooooooooooooooo złotego i srebrnego brokatu. Efekt na ciele jest przepiękny, niemniej mgiełka zepsuta ale na szczęście ją opatentowałam i da się używać. 


My room! 😀😀😀


Dawno temu na kartkach MKW dowiedzieliście się, że on zawsze interesuje mnie temat ezoteryki, parapsychologii, magii i rozwoju duchowego. W tym roku po kilku latach wróciłam do tego i zdecydowanie lepiej się czuję. Jednak nie warto unikać swojej pasji.


Małe torebki to jest moje wielkie odkrycie. W końcu nie dźwigam kilogramów różnych niepotrzebnych przedmiotów. Ta nude torebeczka jest wręcz miniaturowa, ale telefon, lustereczko i pieniądze się mieszczą więc nie jest źle.


Tutaj chciałabym Wam pokazać jak wygląda CZAROMAROWNIK wewnątrz. Jest przepięknie ilustrowany. Sami zobaczcie 💁. 



I tak dobrnęliśmy do końca dzisiejszego postu. Napracowałam się przeokrutnie, ponieważ musiałam wyskalować zdjęcia, zwiększyć ostrość, napisać, poukładać je w porządku chronologicznym i generalnie kilka godzin poświęciłam na stworzenie dzisiejszego postu. Niemniej jednak bardzo miło mi się go pisało i jestem zadowolona, ze dodałam do niego aż 74 zdjęcia z mojego życia w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Doskonale wiem po statystykach i od Was, że seria "... oczami iPhone`a/MotorOLI" cieszy się ogromnym zainteresowaniem, więc nie mogłam zostawić Was bez takiego postu. Będę starała się na koniec każdego miesiąca tworzyć jeden zbiorczy post w zdjęciach, który zaspokoi Waszą ciekawość. Ten post służy temu abyście mogli podpatrzeć czym się zainspirowałam, co jem, czego słucham, co oglądam, co czytam i generalnie co tam u Maassen piszczy ha ha ha. 




Przyjemnej lektury i miłego oglądania fotek!


Buziaczki 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋








Aleksandra