poniedziałek, 31 października 2022

Halloween 2022

Dobry wieczór moje Wampirki 👀✋😈😈😈🦇🦇🦇



Dzisiaj jest wyjątkowy dzień, bo HALLOWEEN 🎃. Niestety w tym roku nie spędzałam tego dnia w sposób niezwykły, ponieważ szczerze to nie miałam na to ochoty. Mam znaczne skoki nastroju przez to co się dzieje w moim życiu. Czuję euforię, a za chwilę dół nad dołami i generalnie to nie chce mi się żyć. 





Jak Wam się podoba taka wersja Maassen? 😎👀❤❤❤💫






Powiem Wam, że mam iście mroczny nastrój, bo za dużo złego mnie na końcówce roku spotkało i nie umiem panować nad tym stresem. Drętwieją mi nadgarstki i zmuszam się aby coś klikać w tej chwili. Jeśli nie wiedzieliście, albo inaczej... nie byliście świadomi, że od stresu może boleć ciało, to wiedzcie, że niestety tak bywa i jest to bardzo nieprzyjemne. Cierpienie wewnętrzne w życiu to najgorsze cierpienie jakiego można doznać. Bo wiecie, ciało łatwo się leczy, ale złamaną duszę już nie. 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja nie chcę, a muszę. Potrzebuję odpocząć, ale nie mam jak. Poza tym wiele osób nie rozumie tej sytuacji w jakiej się znalazłam. Oczywiście są też tacy co rozumieją, nie mówię, że nie. Niemniej jest chujowo i chciałabym się rozpłakać, zjeść pudełko lodów miętowych i zasnąć na rok. 

Wczoraj spotkałam się z Karoliną na późny obiad. Porozmawiałyśmy o tym co wydarzyło się w moim i jej życiu. Nie widziałyśmy się już długo, więc w końcu wypadało się spotkać. Potem poszłyśmy na spacer. Obie znowu mamy kiepską sytuację w życiu i serio to się żyć na to wszystko odechciewa. Przeraża mnie listopad, bo muszę pracować, pisać, generalnie kombinować. Uważacie, że w Polsce nie da się zarobić kilkunastu tysięcy w miesiącu? Też tak myślałam, dopóki nie dowiedziałam się, że muszę tyle "zrobić". Rzygać mi się chce na to wszystko. Potrzebuję wakacji! 








Przytul mnie życie. 


niedziela, 30 października 2022

Sierpień 2022 oczami MotorOLI, czyli... Magia Nagości, skończony remont, stópki i karmienie kaczek (38 zdjęć!!!) - CZĘŚĆ 2

Dobry wieczór Kochani ✋😘😇😇😇


Przychodzę dzisiaj z drugą częścią zbiorczego postu z sierpnia. Zapraszam do wyjątkowo długiego postu. 




Magia Nagości to aktualnie mój ulubiony program w telewizji. Polecam szczególnie wersję brytyjską oraz niemiecką. 



Tutaj przedstawiam Wam świeżą ścianę w pokoju po dziadku. Na początku pan Adam umalował ją na kolor różowy, ale koniec końców została zmieniona na piaskowy beż, ponieważ róż nie był ładny. Kolor został zmieniany trzykrotnie 😅😅😅.



Dwie ściany zostały umalowane na kolor głębokiej zieleni - farba nosi nazwę HERBARIUM. 



Tak prezentuje się beż i zieleń razem. 



Muszę Wam powiedzieć, że ten wentylator kolumnowy to po prostu SZTOS. W pokoju jest tak jakby była włączona klimatyzacja. Coś cudownego latem! 



Łosoś wędzony to ryba, którą po prostu uwielbiam. Jedynie mogłaby być tańsza. Łosoś to samo zdrowie.



Mam nadzieję, że ten kotek już się odnalazł. Jestem przeciwniczką wypuszczania kotów na zewnątrz. 



Po raz pierwszy mam w mieszkaniu rolety. Mój brat zdecydował się na rolety typu DZIEŃ/NOC. Uważam, że są świetne. 



Tutaj chciałam Wam pokazać podłogę. Ten parkiet ma wiele wiele lat i był biały, ale pan remontowy go troszkę odnowił używając tony olejków i lakieru. Pan Adam nie zajmuje się cyklinowaniem parkietów, więc zrobił tyle ile mógł. Myślę, że nie jest już tragicznie. 



Rurki zostały umalowane na zielono, a kaloryfer na beżowo. 



Nowa klamka i zamek. Macie pokoje na zamki?



Tutaj możecie zobaczyć jak wyglądał ten róż na ścianie. Chyba dobrze, że zmieniliśmy na beż.



Dla mnie Dionizy to Super Kot, ponieważ jest rozumny, mądry, milutki i... umie kochać. Ludzie coraz bardziej są ubodzy w tę umiejętność. Kocham zwierzęta, bo one pozbawione są mściwości, zazdrości i zła. Ludzie zaś mają te paskudne przywary.



Nachodziłam się w tej bransoletce bardzo.



Parówki na gorąco to moje ulubione śniadanie. Do tego mam ogórki konserwowe. To bardzo smaczne połączenie. 



Mój brat zakupił taki dywan w Ikea. Podobno są w tej chwili szalenie modne. Podoba Wam się?



A tutaj "przyjechała" sofa z... Białorusi.



Wielka ta sofa, wręcz ogromna! 😆😆😆😆😆😆



Z tą szafą to było wielkie zamieszanie. Mój brat zamówił ją z Ikea, ale niestety zawiasy do drzwi przyszły niewłaściwe, więc musieliśmy miesiąc czekać na nowe, aby założyć drzwiczki wahadłowe do tej szafy. Takie pomyłki nie powinny mieć miejsca.



Klimat wieczorową porą.



Żyrandol jest żyrandolem inteligentnym, ponieważ jest sterowany przez aplikację w iPhone`ie. Można ustawić sobie światła zimne albo ciepłe. Taki bajer 😋😎.



Czy wszystkie koty tak uwielbiają szafy?



Nowy zapas wieszaków.



Wszystkie te produkty są zakupione w Ikea. Ten fioletowy wazon skradł moje serce 💜💜💜.



Bardzo lubię intensywne kolory lakierów na paznokciach u stóp. A Wy, team ciemne czy jasne u stóp?



To biurko chyba już poznaliście, ale nie widzieliście tego regału na książki. Ikea! 



Dionizy musi wypróbować każdą nową rzecz w domu.



I jak ten dywan Kochani?



Remontu remontami, ale odpocząć też trzeba. 



Moja mama ma całe życie potworną alergię na brzozę. Ktoś z moich Czytelników jest alergikiem?



Kaczki...



Bałuty są piękne, choć chciałoby się dołożyć duże ALE.



Gdy patrzę na zachód słońca to odczuwam nostalgię.



Przyjemny ten kącik.



Tak prezentuje się ta sofa z Białorusi. Tak tak, produkcja białoruska, ale sofa z Ikea.



Dionizy stwierdził, że wygodna. Aż zasnął 😅😆.



Tak prezentuje się nowy pokój 💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚.



Powiem Wam, że jeszcze pozostała sama kosmetyka typu obrazki, lustro na ścianę i różne kwiatki. Jak widzicie przy wentylatorze stoi stojak na kwiatki. Całość pokoju utrzymana jest w kolorze zieleni, beżu i drewna. Mnie się podoba, a Wam? 😁😁😁








I to już koniec sierpniowych postów zbiorczych, więc mam nadzieję, że zostaliście usatysfakcjonowani taką dawką fotek z tego letniego miesiąca. Działo się! 😆😆😆



Mam nadzieję, że jeszcze wiele takich zbiorczych postów powstanie w karierze Myśli Kobiety Wyzwolonej. Trzymajcie się ciepło Kochani i nie zapominajcie być dobrymi ludźmi dla siebie i dla innych.






Tymczasem. 









































































sobota, 29 października 2022

Sierpień 2022 oczami MotorOLI, czyli... czerwone outfity, prezent urodzinowy, spotkanie z psiapsi i początek remontu (25 zdjęć!)

Dobry wieczór Kochani ✋👀😁😁😁!!!

Jest już po 2 w nocy, a ja postanowiłam zabrać się za post zbiorczy z sierpnia. Na pewno się cieszycie, bo to przecież jest Wasza ulubiona seria 😁. Dzisiaj już zaczęła się sobota, więc to idealny dzień na taki post, ponieważ będziecie mieli co czytać i co oglądać. Nie przedłużajmy już! Startujemy z postem sierpniowym. 





Tutaj powstanie nowy apartamentowiec i... wcale, a wcale mi się to nie podoba, ponieważ w tym miejscu mieściła się restauracja, w której komunię miał mój brat. Bardzo żal mi tej kobiety, która prowadziła tę knajpkę, ponieważ nie dość, że restauracja upadła to pani straciła swojego trzydziestoletniego syna, który zmarł na udar. Bardzo jej współczuję, bo było to jej dziecko, a zarazem jedyny syn. Ogromna strata. 




Uwielbiam każdy outfit, który tworzę z tego czerwonego garnituru. Jeżeli chcecie wyglądać elegancko, a zarazem bardzo odważnie i generalnie ekstrawagancko to zachęcam wszystkie kobiety do zakupu garnituru w kolorze krwistej czerwieni. 




Spacery nocą są dobre dla duszy. 
Wolicie spacerować za dnia, popołudniem czy wieczorem. A może nocami? 




Panterkę uwielbiam odkąd pamiętam, ale już mi się znudziła na paznokciach.




A tu mieści się prezent od Zuzy, który dostałam na swoje 29 urodziny 😀😁😃. 




Dostałam po prostu piękny prezent! 💘💙💚 Dziękuję! 😘😘😘

Taki mól książkowy jak ja jest szczęśliwy kiedy to dostanie nowe książki do czytania. SEKRETY GABINETÓW pochłonęłam w dwa dni. Bardzo interesująca książka, która mega mi się spodobała. Uważam, że to pozycja, którą powinna przeczytać każda kobieta. Tonik używam do tej pory i jest dobrym produktem. Bałam się, że może mnie buzia szczypać, ponieważ w składzie ma alkohol, którego unikam w kosmetykach. Niemniej tonik okazał się delikatny. Ostatnio dowiedziałam się, że toniki z alkoholem charakteryzują się swoją prostą i łagodną formułą. Taka ciekawostka. 

Wisienką na torcie w tej torebce prezentowej okazała się biżuteria z HANNAH STORE 💜💜💜.




PRZEPIĘKNAAAAAAAAAAAAAAAAAAA bransoletka dla takiej zodiakary jak ja. Thank U! 💜 

Co jak co, ale Wasza Maassen kocha biżu biżu, tak samo jak moja świętej pamięci babcia Krysia, którą znacie z bardzo dawnych moich postów na Myślach Kobiety Wyzwolonej. 

Z takich ciekawostek powiem Wam, że ametyst to jeden z moich ulubionych kamieni naturalnych. I nie jest to nic dziwnego, ponieważ uwielbiam kolor fioletowy 💜💜💜💜💜💜💜💜💜.


AMETYST - kamień harmonii i relaksu

SZAFIR - kamień wiary i spokoju ducha

LAPIS LAZULI - ukazuje prawdę




A tutaj chciałam się pochwalić moimi nowymi kolczykami, które zamówiłam na SHEIN. Bardzo dużo zebrałam za nie komplementów. Zuzie również się podobały. Założyłam je na nasze urodzinowe spotkanie. 




Tak się prezentowałam. Cała na biało 🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇. 




Zuza zamówiła lemoniadę, ja zaś zdecydowanie coś mocniejszego, ponieważ super mocnego drinka o nazwie MAI TAI 🍹. Drink smakowo niezbyt mi odpowiadał, ale uderzał dobrze w głowę 😂😂😂. 

Outfit Zuzy był przepiękny 💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖. 




Tutaj zrobiłam zdjęcie menu abyście mogli zobaczyć jakie koktajle alkoholowe można zamówić w Panu Pstrągu. 




Zuza zamówiła frytki z batatów a ja belgijskie. Pyszota! 

Na ogół zamawiam z batatów, ale czasem warto zjeść coś innego. 



TAKI PAN PSTRĄG 💙



Pan Pstrąg to jedno z moich ulubionych miejsc na mapie Łodzi. Polecam, bo mają dobre jedzonko i ciekawe napoje. Czekam na to kiedy w końcu dadzą mi jakiś słuszny rabat za to, że wydałam tam fortunę. Czekam! 😀😁😂😃😄😅😆😎😎😎😎😎😎😎😎



Moja mama dostała od pacjentki całą brytfannę szarlotki co było niesamowicie miłe. Szarlotka była dobra, nawet bardzo. Oczywiście szarlotki mojej mamy ŻADNA szarlotka nie przebije, ponieważ moja mama to ciasto piecze rewelacyjnie. Nigdy jeszcze nie zjadłam lepszej szarlotki od mojej mamy, a naprawdę zjadłam kilogramy różnych szarlotek. 

💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛



W końcu się doczekaliście na zdjęcia remontowe 😁😁😁. 
Tego miesiąca zaczął się remont pokoju po dziadku i było mnóstwo roboty. 

Tyle śmieci ile wyrzuciliśmy z tego pokoju to było po prostu jakieś nieporozumienie. Niewiarygodne, serio!



Najwięcej roboty było z podłogą, ponieważ nie ma co ukrywać, ale podłoga w tym pokoju jest po prostu tragiczna, stara i strasznie SUCHA. Dodatkowo brakowało kilku deseczek parkietu. 



Za wcześnie też "przyszły" meble z Ikea. Na szczęście pan remontowy sprawnie sobie ze wszystkim poradził. 



Chłop remontowy nieźle się narobił w tym pokoju.



Za zakup papieroska elektronicznego dostałam w prezencie piwo Karmi o smaku mrożonej kawy. Znam to piwo, ale nie polecam go spożywać ludziom z nadciśnieniem, ponieważ wywołuje skok ciśnienia. Byłam po tym piwie nakręcona, ale w złym tego słowa znaczeniu. 



A tu fragment mojego pokoju. U mnie światełka choinkowe palą się cały rok, bo lubię. 



Jak byłam bardzo młoda (19-23 lata) to nosiłam mini ledwo zakrywające dupsko, a teraz pokochałam sukienki maxi. Uważam, że są niesamowicie kobiece. 

Jedyne co nie podoba mi się w tej sukience to jej kolor. Miała być czerwona (krwista!), a jest w kolorze oranżowej czerwieni. A jak wiecie lub nie, ale ja nie prezentuję się dobrze w kolorach oranżowych.



Tak z przodu się prezentowałam. 



Lubię chodzić bez stanika i nie wstydzę się tego. Kiedyś nie wyszłabym bez stanika z domu, w życiu! Ale im jestem starsza tym mam bardziej wyjebane na to co wypada, a co nie. Polecam, poczujecie się lepiej.



To była wyjątkowo gorąca noc, ponieważ o 22:00 było ponad 25 stopni. Piwko zdecydowanie lepiej smakuje w czasie upału i pod gołym niebem. Te sandałki, które widzicie przerobiłam na klapki odcinając sznurki 😆😆😆. Idąc w nich jako w klapkach wydawałam dziwny dźwięk 😅😆. Domyślcie się co przypominał, a raczej jaką czynność 😂😂😂😂😂😂😂.








I tak dobrnęliśmy do końca dzisiejszego posta. Aczkolwiek pojawi się kolejna część sierpniowa, ponieważ mam jeszcze większą dawkę zdjęć z tego miesiąca. A dzisiaj nie chciałam aby post był za długi, a przez to nużący. Chyba dobrze zrobiłam dzieląc sierpniową relację? Co myślicie? 






Buziaczki i do następnego! 👌💋💋💋😘😘😘😊😊😊😊