niedziela, 23 czerwca 2024

Nastrój tak... 4/10

Dobry wieczór 👋


Szczerze powiedziawszy to dzisiaj nie jestem w jakimś szczególnym nastroju, ale jak już "odpaliłam" laptopa to postanowiłam napisać. Jestem trochę przemęczona tym upływającym tygodniem i troszkę przerażona (tak ciut ciut na paznokietek) nadchodzącym lipcem. Wiem, a raczej się domyślam, że będzie to trudny miesiąc dla mnie. I zapewne będzie to barrrrdzo długi, przeciągający się miesiąc dla mnie. Ech... chciałabym, aby już były Święta Bożego Narodzenia. Naprawdę! Choinka, prezenty, rodzinny czas i pyszne jedzenie. I po prostu błogi czas. A fakty są takie, że dopiero zbliżamy się do końca pierwszej połowy tego roku. Nie ukrywam, że jest to dosyć nudnawy rok, pozbawiony jakichś większych wrażeń i ekscytacji. Taki... powiedziałabym, że usypiający, monotonny, przeciągły, no taki do ziewania trochę. A u Was? Jak tam z tym u Was? 😊😊😊







Dzisiaj obejrzałam dwie części Parku Jurajskiego, którego oglądałam już z milion razy. Uwielbiam tę serię. Jeżeli zastanawiacie się jaki gatunek filmów lubię po horrorach to są to filmy przygodowe. Uwielbiam Park Jurajski oraz wszystkie części Indiana Jones. Harrison Ford jest taki hot, że aż żal nie oglądać 😃😍😍😍💖. I tak... zawsze kręcili mnie mózgowcy, a nie sportowcy. Ciało człowieka nigdy mnie tak bardzo nie jarało, jak właśnie mózg. I owszem, jestem w stanie podziwiać pracę facetów z siłowni, ale ich ciało nie robi na mnie tak wielkiego wrażenia, ponieważ moim typem od lat był tak zwany "chłopak z sąsiedztwa". Ot co, taka ciekawostka! 😆 







A wracając do mojego dzisiejszego nastroju to jest trochę nawet rzekłabym, że chujowy. Jeszcze lipiec i sierpień się nie zaczął, a ja już jestem zmęczona 😅😆. Na samą o nim myśl. No, ale może nie będzie tak źle, jak myślę, że będzie. Wszystko się z czasem okaże.









Idę zrobić sobie kolację i coś jeszcze obejrzę sobie w tv przed snem. Oooo i jeszcze mogę Wam polecić tonik Kinley z syropem aroniowym. Po prostu coś pysznego! 💜💜💜

A w ogóle mój nastrój też jest taki niezbyt, ponieważ mam zapalenie pęcherza i o tak. Swoją drogą to już chyba moje 10 zapalenie pęcherza w moim życiu. To jest takie niewdzięczne uczucie, że wszystkiego się odechciewa, oprócz sikania rzecz jasna 😅😅😅. UROfuragina weszła ostro i tyle. Jakoś to będzie! 









Życzę Wam dobrego nowego tygodnia i dużo zdrowia! 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘


Buziaczki 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋






Dobranoc!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz