czwartek, 17 lipca 2014

Odważmy się marzyć... pragnijmy :)

Każdy marzy, każdy czegoś pragnie... to jest jak najbardziej normalne. Zazwyczaj nocami snujemy wizję udanego życia, idealnego partnera i również pragnień, które możemy kupić za pieniądze. Wiele naszych marzeń odchodzi w zapomnienie, czasem nawet boimy się pragnąć, bo strach przed nie osiągnięciem czegoś o czym zawsze marzyliśmy paraliżuje nas i nie pozwala posuwać się dalej w sferze marzeń. Ale...

Jak każdy człowiek mam swoje marzenia, dodatkowo większość z nich jest mocno idealizowana jak to przystało na młodą osobę. Ale jednak moje marzenia się spełniają, nie wszystkie ale jednak spełniają.
Od końca 2012 roku miałam jedno wielkie marzenie(dla mnie mające ogromną wartość). Było bardzo hmnn... niemożliwie, nieprawdopodne aby mogło się spełnić, aż tu nagle pięknego, słonecznego dnia lipca roku 2014 moim oczom ukazało się moje marzenie, prawdziwe, realne. Czekałam na to spełnienie 2 lata, ale jednak opłacało się marzyć. Czy tęsknota za czymś jest czekaniem na to ? Nie wiem... na to pytanie nie potafię jednoznacznie odpowiedzieć, ale wiem jedno, że mam nowe marzenie i nawet jeśli przyjdzie mi czekać kolejne dwa lata... poczuję się znowu szczęśliwa, jak czułam się tego lipcowego dnia.


Jedna chwila potrafi uszczęśliwić człowieka na miesiąc, rok, kilka lat. Nieważne, jak długo przyjdzie Nam czekać na spełnienie marzenia, ważne jest w życiu jedynie pragnienie, Pragnienie przez duże P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz