niedziela, 3 sierpnia 2014

Randkowanie w sieci - część 1 (a`la interview)

Jak już od ostatniego postu jesteśmy w klimacie randek internetowych to kontynuujmy :) Dzisiaj przygotowałam pierwszą część pytań i moich odpowiedzi na temat randkowania w sieci. Są to moje najbardziej osobiste doświadczenia i rady dla wszystkich szukających w sieci czy to miłości, seksu, przygody, przyjaciół lub niezobowiązujących znajomości.

1. POWODY RANDKOWANIA W SIECI(CZEGO SZUKAJĄ ? DLACZEGO ZAŁOŻYLI PROFIL ? CZY SZUKAJĄ TEŻ W REALU ? CO SIĘ PODOBA W SZUKANIU W SIECI ? CZEGO OCZEKUJĄ OD RANDKOWANIA W SIECI - JAKIE MAJĄ NASTAWIENIE ? CZY UWAŻAJĄ, ŻE TO OBCIACH(ALBO CZY ICH ZNAJOMI/BLISCY TAK UWAŻAJĄ) ?

OLA - Powodów randowania w sieci jest mnóstwo i nie sposób wymienić wszystkich, ale postaram się wymienić te najważniejsze. Większość ludzi będących na portalach randkowych szuka niezobowiązującego seksu to po pierwsze. Nie ma co owijać w bawełnę, że jest inaczej. Seks jest na takim portalu punktem najważniejszym. Są też w dużej mierze osoby związane węzłem małżeńskim, które z powodu życiowej monotonii szukają układu opartego na seksie(patrz wyżej :P). Mówię o tym, ponieważ w sieci poznałam tysiące osób i wiem jakie jednostki tam przebywają. A więc dalej... na portalach dla singli(niby) spotkałam mężczyzn, którzy szukają kobiety uległej do zabawy w klimacie BDSM. Spory odsetek ludzi na takich portalach to fetyszyści, którzy mają bardzo specyficzne parafilie. Ja "spotkałam się" z facetem, którego kręcił kał... hmn... jestem otwarta, ale kał to nie moja bajka ha ha ha :) Kobiety też do mnie pisały i piszą. W większości są to byłe prostytutki, które myślą, że tu może znajdą kozła ofiarnego, który przymknie oczy na ich życie. Nie oceniam ich, bo nie wiem co je zmusiło do takiego życia. Ale wykrzykiwanie wszystkich ludziom w sieci, że było się dziwką, to chyba nienajlepszy pomysł ? Czyż nie ? Teraz po wyplucie przeze mnie tej żółci, w której mieści się margines ludzi z sieci, pora przejść do tych bardziej pozytywnych jednostek. Są ludzie, którzy szukają miłości. Serio nie otwieraj tak szeroko oczu i nie dziw się :) Naprawdę są ludzie, którzy myślą, że w sieci znajdą miłość swojego życia. Są też informatycy(to nie ludzie... z całym szacunkiem), ale informatyk to bardzo częsta postać spotykana przeze mnie w sieci. I w dużej mierze właśnie o nich mogę wypowiedzieć się dobrze, ponieważ są to inteligentni, bystrzy, młodzi, grzeczni chłopcy, którzy siedząc na Politechnice nie mogą sobie znaleźć dziewczyny. Nie spotkałam ani jednego głupiego, wrednego informatyka, który byłby pasożytem w sieci. Boże błogosław Informatyków(na ten temat ukaże się osobny post). Teraz takie małe zaskoczenie, albo i nie. Na portalach randkowych spotkałam mnóstwo polityków, bankowców i szefów spółek... nie wierzysz, wejdź i się przekonać. Oczywiście mi to zajęło 3 lata, ale jak to ja jestem społecznicą i uwielbiam się udzielać. I tych dobrych więcej nie ma. Pozostaje jeszcze multum hakerów, prawiczków chcących... wiadomo, byłych księdzów, facetów ze stulejkami, impotentów, pedofili, psycholi, socjopatów i policjantów... No niestety sieć jest nieprzewidywalna, ale właśnie dlatego ją uwielbiam, bo niesie ze sobą adrenalinę, od której jestem uzależniona. Reasumując odpowiedziałam na dwa pierwsze pytania. Szkoda, że nikt mi nie płaci za takie wyczerpujące odpowiedzi i złote rady ha ha ha... :)

CZY SZUKAJĄ TEŻ W REALU ? - NIE NIE NIE... przykre to ale nie. I nie mówcie, że jest inaczej. Wiadomo zawsze znajdzie się wyjątek, ale odpowiedzieć jest NIE.

CO SIĘ PODOBA W SZUKANIU W SIECI ? - Na pewno jest to nuta przygody, tajemnicy, ogromna nieprzewidywalność, wielka adrenalina i możliwość wybrania odpowiedniego(w naszym guście i upodobaniu) towaru. Wybaczcie, ale tak właśnie mężczyźni i kobiety są postrzegane w sieci. Jak towar na półce w sklepie. Brutalne ale prawdziwe.

CZEGO OCZEKUJĄ OD RANDKOWANIA W SIECI ? - No czego ? Przecież to banalnie proste są dwie możliwości albo seksu albo miłości.

Większość jest nastawiona na przygodę i na nic się nie nastawia oczywiście ta grupa osób, która wie, że sieć to nie bajka, ale czasem a nawet częściej niż czasem... bolesne zaskoczenie i zmierzenie się z rzeczywistością. Wiele osób boi się ujawniać, że korzysta z takich portali, ponieważ sądzi, że to obciach, bo i rodzina, przyjaciele, bliscy tak uważają. To moi drodzy żaden obciach, przestańcie się wstydzić i wyzwólcie się z ograniczeń i barier, które siedzą tylko w waszych umysłach, a będziecie szczęśliwsi :)



WYZWÓLCIE SIĘ Z BARIER I KOCHAJCIE LUB PIEPRZCIE SIĘ !!! HA HA HA :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz