sobota, 23 sierpnia 2014

Randkowanie w sieci - część 5 (a`la interview)

RANDKI W REALU - JAKA SKUTECZNOŚĆ ?

Przeniesienie znajomości wirtualnej na realne spotkanie zawsze budzi wielkie emocje... przynajmniej u mnie. Każda randka jest inna i tak samo bywa ze skutecznością. Osobiście moje ranki były dosyć udane. Mogę jedynie powiedzieć, że pierwsza randka z osobą z Internetu wzbudziła we mnie żal i rozczarowanie.

Z ILOMA OSOBAMI SPOTKAŁAM SIĘ ZANIM TRAFIŁAM NA KOGOŚ INTERESUJĄCEGO ?

Moja odpowiedź to... 4 :)

OSTATNIA PIERWSZA RANDKA - JAK WYGLĄDAŁA ?

Hmm... było to dosyć dawno, ale pamiętam... jeszcze tak stara nie jestem(20 lat). Moja ostatnia pierwsza randka z osobą poznaną w sieci była zimą. Odbyła się w herbaciarni o magicznym vintage klimacie z bardzo przystojnym choć nieśmiałym mężczyźnie o imieniu Jakub(Kuba). Nie znosił gdy ktoś mówił do niego Jakub. Była to spokojna rozmowa zapoznawcza przy herbacie i białej kawie. Swoją drogą uwielbiam White Chocolate Mocca ha ha ha... :)

JAK WYGLĄDAŁA PIERWSZA PRAWDZIWA RANDKA W HISTORII RANDKOWANIA W SIECI ?

Ale, że moja, czy na świecie ? Za mało sprecyzowane pytanie :) ale... sądzę, że wyglądała tak jak większość pierwszych randek czyli stres, adrenalina etc.

NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE ?

To była pierwsza randka z pierwszą osobą poznaną w sieci.

NAJZABAWNIEJSZA RANDKA ?

O tak... :D Najzabawniejsze było gdy facet zaprosił mnie do siebie i tłumaczył mi dlaczego w Rybniku są takie małe karpie. Normalnie spadłam z kanapy. Oczywiście spadłam ze śmiechu :P

GDZIE CHCIELIBY SIĘ SPOTKAĆ NA PIERWSZEJ RANDCE ?

Jeśli o mnie chodzi to zawsze byłam na pierwszej randce w kawiarni, herbaciarni i raz w parku. Teraz z doświadczenia wiem, że chętnie chciałabym spróbować czegoś nowego. Bo z człowiekiem jest jak z papierem toaletowym jak się nie rozwija to jest do dupy :P




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz