wtorek, 2 marca 2021

Wzięło mnie na wspomnienia...

Dzień dobry.

Dzisiaj jestem lekko nie w sosie, bo czuję się zmęczona. Za dużo ostatnio mam spraw na głowie i niekoniecznie są to kwestie, którymi warto się chwalić. Poza tym Wiosna się zbliża, a co za tym idzie przesilenie wiosenne, a ja wtedy jestem nie do życia. Poza tym nie zmieniłam zbytnio swojego trybu życia jeśli chodzi o wcześniejsze kładzenie się do łóżka i wcześniejsze wstawanie. Od czasu do czasu kładę się spać o przyzwoitej porze i wcześnie wstaję, ale to raczej od święta. Choć nie ukrywam, że taki tryb życia jaki obecnie mam nie do końca mi służy. Ba! w ogóle mi nie służy. Jest po 16:00 a ja ziewam jak szalona. Przeglądając dzisiaj Facebooka na relacji FB u mojej znajomej z lat studenckich zobaczyłam bardzo klimatyczne miasto/miasteczko. Wysłałam jej wiadomość z zapytaniem gdzie jest tak pięknie i klimatycznie. Okazało się, że jest to w Gdyni. Od słowa do słowa sobie porozmawiałyśmy. Klaudia bo tak ma na imię znajoma, którą poznałam na zajęciach gimnastyki zdrowotnej (mój w-f na studiach) studiowała pedagogikę i filologię angielską, a dziś kończy magisterkę, więc trzymam mocno za nią kciuki i serdecznie pozdrawiam jeżeli nadal czyta mojego bloga 😇😇😇💙💙💙. Jak ten czas szybko leci. 

W weekend wzięło mnie na wspomnienia, więc zaczęłam czytać Myśli Kobiety Wyzwolonej od mojego pierwszego napisanego postu. I doszłam już do lipca 2017 roku. Także prawie przez 3 lata blogowania przebrnęłam. Powiem Wam, że takie cofnięcie w czasie dobrze człowiekowi robi, ponieważ można zobaczyć jakie zmiany psychiczne, fizyczne, wizerunkowe i poglądowe w nas zaszły. To jest naprawdę niezwykłe i polecam każdemu aby cofnął się w czasie przy pomocy czy to pamiętników, dzienników czy to zdjęć. Polecam! Po czasie widzę też ile znajomości się zakończyło, a ile przetrwało. Być może życie jeszcze wszystko pozmienia i ludzie, którzy odeszli z mojego życia kiedyś na nowo się pojawią... . Kto wie? Wszystko w życiu jest możliwe, a ja je kocham za to, że jest aż tak nieprzewidywalne i wszystko tak naprawdę może się w nim wydarzyć. Nigdy nie wiemy co życie przyniesie. Wiadomo, że jesteśmy kowalami też własnego życia, ale są sprawy, na które nie do końca mamy wpływ jak chociażby zdrowie czy zdarzenia losowe. Czasem po prostu coś się musi wydarzyć, w jakimś celu. Tak po prostu. 

Jakie mam plany na dzisiaj? Hmm... chcę napisać dla Was dłuuuuuugiego posta, popracować, dokończyć czytać biografię Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata oraz obejrzeć Czarny Księżyc na Netflix, ponieważ polecił mi go Jack. Jacka poznałam dzięki Myślom Kobiety Wyzwolonej już szmat czasu. Powiedziałabym, że znamy się już kilka dobrych lat. Tak samo jak ja uwielbia tematykę fantasy, horrorów, filmów o wiedźmach, wilkołakach i magii także chcąc nie chcąc musiał polecić mi ten serial, ponieważ wie, że ma ogromną szansę mi się spodobać. Także dzisiaj obejrzę pierwszy odcinek i zobaczę co ja o tym myślę. A nóż mi się spodoba i będę mogła Wam ten serial polecić, jeśli posiadacie platformę na Netflix. Do czego oczywiście zachęcam, bo warto. Posiadam także HBO GO, ponieważ z racji tego, że mam telewizję z kanałami HBO to dostałam w TOYI także dodatek pod postacią HBO GO a także bardzo szybkiego Internetu. Czasem warto skorzystać z dobrych ofert od operatorów. 

A teraz Kochani zabieram się za zrobienie sobie obiadu, ponieważ już czuję głód, bo jadłam lekkie śniadanie. Nawet powiedziałabym, że za małe, bo zjadłam dzisiaj na cały dzień tylko jakieś 400 kcal, więc nie dziwota, że czuję się dzisiaj słaba, bez siły i jakiejkolwiek energii. No ale z drugiej strony dzisiaj zaczęłam dzień o godzinie 13 (!!!). Także pędzę do kuchni coś zjeść i wypić jakąś ciepłą herbatkę, ponieważ zimno troszkę. Swoją drogą wolicie wytrawne śniadania czy na słodko? Jakie polecacie? 😁😁😁 Może się czymś zainspiruję! 





A na koniec z tego miejsca chciałabym pozdrowić Klaudię i Jacka! 👼👼😈😈😈👼👼


Pozdrowienia ślę oczywiście też dla Wszystkich z Was, którzy mnie czytają, odwiedzają bloga, komentują, piszą wiadomości prywatne a także i tych, którzy wpadają tylko pooglądać moje fotki. Każdy na Myślach Kobiety Wyzwolonej zawsze znajdzie coś dla siebie i to jest chyba dobre w moim blogu. Jak myślicie?


Buziaczki! 💋💋💋💋💋💋

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz