wtorek, 16 listopada 2021

Murem Za Polskim Mundurem!

Długo przymierzałam się do napisania tego postu, ale dzisiaj usiadłam i postanowiłam napisać. Po prostu muszę, bo się uduszę. Kilka lat temu bardzo interesowałam się polityką i stosunkami międzynarodowymi, dzisiaj śledzę najważniejsze sprawy choć śledzenie ich to chyba za duże słowo. Generalnie zwracam uwagę na kwestie, które są dla mnie istotne. Jak wiecie sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta i doszło w tej chwili do potężnej eskalacji. Jest niebezpiecznie i co tu dużo mówić - zagrożenie jest jak najbardziej realne. Migranci siłą chcą przedostać się przez granicę i przez Polskę dostać się do Niemiec. Taki jest zamysł, a jak miałoby wyglądać to w praktyce... . <chwila na myślenie>

Jestem Polką i co by nie powiedzieć o moim jakże psychodelicznym kraju to kocham ten kraj, bo tu się urodziłam, wychowałam i wiele pięknych wspomnień dla mnie związanych jest właśnie z Polską. Chciałabym żyć w bezpiecznym miejscu, w którym granice są ochraniane przez Straż Graniczną, Policję i inne służby mundurowe. I tak jest w rzeczy samej, ponieważ żołnierze naprawdę dobrze strzegą granic mojego kraju. I tak być powinno! Żołnierze przysięgali chronić granic swojej ojczyzny, nawet straciwszy dla niej życie. I w tym miejscu pojawia się moje wkurwienie, zirytowanie i zniesmaczenie dla pewnych ludzi, którzy nie mając pojęcia o problemach zagranicznych wypowiadają się wulgarnie o osobach, które ochraniają tyłki tych pierwszych. Nie rozumiem jak można obrzucać mięsem, niewybrednymi komentarzami i prostackimi słowami ludzi, których zadaniem jest strzeżenie ojczyzny, ochranianie granic, pilnowanie porządku. Jak można!!! To jest niepojęte zachowanie, ba! nieprzyzwoite, chamskie (wręcz prostackie) i kurewskie. Tak! Inaczej tego nazwać nie można. 


Nigdy nie przepadałam za blondyneczką z reklamy, ponieważ wydawała mi się sztuczna, wcale niezabawna oraz co tu dużo kryć... - Wysokich lotów to ona nigdy była. Nawet zabawne było to jak się irytowała, że przecież na granicy są kobiety z dziećmi i ona jako matka dwojga dzieci nie może na to patrzeć. <No kobito! Jak patrzeć nie możesz to się odwróć i nie patrz. Proste.> Generalnie to irytuje mnie strasznie zachowanie kobiet, które naprawdę same sobie robią problemy. Ma dwoje dzieci to niech się nimi zajmuje a nie wtrąca się w sprawy, o których nie ma najmniejszego pojęcia. Jeżeli tak bardzo pragnie pomóc tym ludziom to niech podejdzie pod mur na granicy polsko-białoruskiej i 10 minut popatrzy na zachowanie tych ludzi. Ja rozumiem, że po stronie białoruskiej są ludzie i chcą się przedostać do "lepszego świata", ale to nie zwalnia ich od bycia człowiekiem. Rzucanie kamieniami, kłodami, przecinanie muru i wrzaski są naprawdę niepotrzebne. Jeżeli chcą się przedostać zawsze mogą prosić o azyl lub przejść przez przejście graniczne pokazując swoje dokumenty. Ale sęk w tym, że to nielegalni migranci, którzy bardziej przypominają dziką zwierzynę z dżungli niż ludzi. No niestety! Nie chciałabym aby tacy ludzie byli w moim kraju, ponieważ więcej szkody by z nich było niż pożytku. I wcale nie uważam aby moje słowa były brutalne, ponieważ dla mnie bezpieczeństwo mojego kraju jest najważniejsze. Chcę tutaj czuć się pewnie i wiedzieć, że jacyś terroryści nie zaatakują Polski. 





Zawsze MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM! 








Mam nadzieję, że w końcu coś pozytywnego się wydarzy przy polskiej granicy z Białorusią i w końcu ten konflikt zostanie zażegnany. Nie powiem, że będzie dobrze, bo to byłoby myślenie życzeniowe. Mam tylko troszkę nadziei, że Polska sobie z tym poradzi i będzie tak jak być powinno. Z czasem się przekonamy jak sprawy się potoczyły. Czy dojdzie do wojny? Być może? Czy szybko wszystko wróci do normy? To nie jest jeszcze przesądzone. Wszystko z czasem się po prostu okaże. Oczekujmy.






Tymczasem.

 

4 komentarze:

  1. Cieszę się, że napisałaś ten post

    OdpowiedzUsuń
  2. A Ty byłaś na granicy, że wiesz jak to wygląda? Czy opisujesz to, co pokazywali na TVP? Postawy "jak patrzeć nie możesz to się odwróć i nie patrz" nie skomentuje, bo gdyby każdą się taką wykazywał to nic by się nie zmieniło. Problem z granicą jest taki, że nie dopuszczają tam nikogo, kto mógłby pomóc ze staraniem się o azyl, ciekawe, jak Ty byś się zachowywała po miesiącu w lesie przy takich temperaturach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam na granicy i mam nadzieję, że nigdy nie będę. Poza tym nie wiem co pokazują w TVP, bo praktycznie nie oglądam telewizji. Ale polecam Netflix i HBO GO :)

      Ja przedstawiłam swoje zdanie na temat tych uchodźców i sytuacji z mojego punktu widzenie. Z pewnością gdybym była w takich warunkach to albo bym zwariowała albo zrobiła coś głupiego ale musiałabym być w takiej sytuacji aby wiedzieć jak postąpię.

      Pracujesz przy granicy? Żołnierz?


      Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkiego dobrego na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia! :)

      Usuń