środa, 29 marca 2023

Sapioseksualizm

SAPIOSEKSUALIZM. Każdy słyszał, nie każdy wie czym tak naprawdę jest. Także dzisiaj pogadajmy o seksie. Godzina idealna na takie tematy 😈!




SAPIOSEKSUALIZM - to preferencja seksualna, w której największe znaczenie odgrywa intelekt. Dobór partnera (idealnego!) opiera się na jego możliwościach intelektualnych, wiedzy, inteligencji, mądrości i błyskotliwości. Najbardziej seksowną częścią ludzkiego ciała dla osób sapioseksualnych jest MÓZG. 



Nie bez kozery postanowiłam poruszyć właśnie ten temat, a nie inny, ponieważ jestem osobą sapioseksualną i dla mnie najbardziej istotną cechą u mężczyzny jest jego zasób słownictwa, wiedza, inteligencja i generalnie MĄDROŚĆ. Przy wyborze partnera zawsze kierowałam się jego poziomem wiedzy, ponieważ on przekładał się na jakość życia z nim, a przede wszystkim na możliwość prowadzenia interesujących konwersacji. Odkąd pamiętam zawsze zwracałam uwagę właśnie na to aby mój facet był osobą o szerokich horyzontach myślowych. Na mojej drodze zawsze pojawiali się wykształceni, wpływowi mężczyźni, ponieważ tacy tylko wzbudzali moje zainteresowanie. A jak wiecie, to o czym myślimy, to o czym marzymy i czego pragniemy samo do nas przyjdzie. Gdy nasze wibracje są odpowiednie to i odpowiednie zdarzenia przyciągamy. Zdrowe drzewo, da zdrowe owoce!






JAK WYGLĄDA SEKS OSÓB SAPIOSEKSUALNYCH?


Przede wszystkim na wstępie należy powiedzieć, że im wyższy intelekt dwóch osób (dzisiaj zamknijmy się w duecie 😅😈😎) tym seks jest po prostu lepszy. A czemu tak się dzieje? Z prostego powodu. Im osoba ma większy zasób wiedzy, intelektu tym więcej czuje i odbiera bodźców. Prowadząc rozmowę o Kancie, Schopenhauerze i sącząc czerwone półsłodkie wino można się tak nakręcić, że siła bodźców będzie przeogromna. A dzięki temu seks będzie wykwintny, wręcz wyborny. Dla osób sapioseksualnych seks to nie samo WŁÓŻ POSUŃ WYJMIJ tylko cały repertuar doznań. Początek jest tak naprawdę od rozmowy intelektualnej między dwojgiem ludzi. Osobiście preferuję rozmowy po wizycie w teatrze. Turandot, Aida, Carmen, Madame Butterfly, Faust - to idealne sztuki na erotyczne rozmowy. Generalnie Faust działa na mnie erogennie 😍! Ach... 💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕. Seks osób sapioseksualnych nie wygląda tak, że facet rzuca się na laskę z językiem, szybkie całowanie, zdejmowanie majtek i WŁÓŻ POSUŃ WYJMIJ. I koniec! Umarłabym gdyby tak miał wyglądać mój seks. 

Sapioseksualni to ludzie, którzy budują napięcie erotyczne, tworzą nastrój (to jest dla ich istotne) i przede wszystkim "karmią się" sobą i rozkoszują totalnie. Wyobraźcie sobie taką scenkę, która zobrazuje Wam to co chcę Wam przekazać 😊😋😁. 




Budzisz się rano, siadasz do porannej kawy, bierzesz telefon w dłoń, który wibrował od przychodzących wiadomości. Odczytujesz wiadomości od Niego o treści: "Do zobaczenia Kotku w teatrze, nałóż na usta tę karminową szminkę. Całuję... tam." 

(...)

Wieczorem po pracy kręcisz lekko włosy, zakładasz czarną koronkową bieliznę, skrapiasz nieśmiało całe ciało perfumami i nakładasz w końcu tę karminową szminkę. Dla Niego. 

Poszliście na Madame Butterfly. 
W przerwie poszłaś do toalety przypudrować nos, a On poszedł za Tobą. Przysunął Cię do ściany, trzymając Twoje ręce nad głową i całując Cię namiętnie w usta. 
Wróciliście na salę.

Po sztuce jechaliście jego samochodem, podgrzewał Ci siedzenie, muskał prawą dłonią Twoje udo okolone czarną podwiązką pończochy. W tle leciała włoska, romantyczna muzyka, a Ty myślałaś tylko o nim gdy przygryzałaś dolną wargę. 




Tak jak powyżej może wyglądać początek upojnej nocy u ludzi sapiosekualnych. Oni cenią wyrafinowaną, dogłębną erotykę, a nie tani, szybki seks. Oni tworzą po prostu erotyczny, magiczny anturaż. To jest po prostu piękny seks. 








Jeśli zastanawiacie się kto w w filmie, sztuce, czy w literaturze należał do osób sapioseksualnych to bez wątpienia był nią Hannibal Lecter z Milczenia Owiec. To wręcz idealny przykład osoby sapioseksualnej. 

A Wy? Ktoś z Was należy to sapioseksualnych? 😈😎😁😁😁 






Buziaki 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz