poniedziałek, 12 lutego 2024

Co to był za tydzień!!! :P

Dobry wieczór moje Misie! 🐻🐼🐨


Ten tydzień był totalnie zarobiony, choć pozbawiony pracy pracy. Narobiłam się okrutnie, ale przynajmniej miałam czas na wiele spraw, choć niestety nie udało mi się odpisać na maile, wiadomości, napisać postów, ani rozplanować nowego tygodnia. Miałam wiele do zrobienia, ale musiałam dokonać wyboru co do tego czym się zajmę. Uff... ale ogarnęłam chociaż to co miałam. Fakt faktem troszkę się zmęczyłam, bo po infekcji mam osłabioną kondycję i łapie mnie zadyszka przy prozaicznych, naprawdę zwyczajnych czynnościach. Kaszel nadal mam, ale na pewno mniejszy niż miałam - co mnie bardzo cieszy. Mam nadzieję, że Was również 😀. W ogóle jak Wy się czujecie? Jakoś leci? 😘😘😘







Koniec tygodnia był dosyć wycieńczający, ale jak to ja - zawsze daję radę i spadam na cztery łapy 😎. 


Dzisiaj miałam super dzień, bo spędziłam go na totalnym relaksie, którego bardzo potrzebowałam. Dodatkowo zrobiłam jabłka w cieście sposobem mojej babuni i wyszły jak zawsze obłędne. Aż sobie przypomniałam jak to było, ach piękne wspomnienia 💫✨✨✨✨✨✨✨✨. W moim życiu są zapachy, smaki, przedmioty, które przypominają mi wiele pięknych chwil, wydarzeń i ludzi. Jabłka w cieście przypominają mi zawsze babcię Krysię, bo wtedy w domu unosi się zapach jabłkowego ciasta, które ona przygotowywała. Ach 😓... 












Kolejna kwestia jest też taka, że w tym roku normalnie nie mogę się z niczym wyrobić tak do końca. Dnia mi brakuje i jest to serio troszkę przerażające. Przyznaję, że aktualnie doba ma zdecydowanie za mało godzin dla mnie. Nie wierzyłam, gdy ludzie mówili mi kiedyś, że jeszcze potrzebowaliby dodatkowych 4-6 godzin w ciągu dnia. No cóż... mieli rację. Może to chwilowe? 😂😅😆😄😄😄






Dzisiaj mam zabójczą ilość spraw do wykonania, załatwienia i zrobienia, więc czas zakończyć dzisiejszy post i ogarnąć siebie troszkę i lulu mój królu hahahahhahahahhah 😂😂😂😂. 












Kolorowych snów moje Misie! 🐻🐼🐨🐻🐼🐨🐻🐼🐨 

Dobranoc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz