poniedziałek, 5 lutego 2024

Szybciej się nie da?!

Dobry wieczorek Kochani moi! 👋😘😇



W końcu odzywam się do Was w Lutym. Wiem wiem miałam częściej gościć na Myślach Kobiety Wyzwolonej, a tu taki psikus (choć to jeszcze nie Pierwszy Kwietnia xD). Nic nie obiecuję, bo wiecie jak to jest z obietnicami pod presją czasu i podczas wymuszeń 😅😆😂. 





Luty przyszedł nagle (noooo jakbym była zaskoczona, że po Styczniu nadchodzi Luty xD) i przyniósł nowe obowiązki, nowe sprawy i dalsze leczenie kota. Aktualnie trzeba go cały czas pilnować, aby nie skakał w jego stanie. A wiecie jak to jest z kotami. One muszą skakać, bo taka jest ich natura. A tutaj trzeba z tą naturą po prostu powalczyć. Ciężko jest, no ale wyjścia nie ma i trzeba starać się te jego skoki hamować ile się da. Także żyję w kocim szpitalu 😵😿🙀.









Tak sobie żyję i żyję i wyjść z zaskoczenia nie mogę, że ten rok jest jeszcze szybszy niż ubiegły. Naprawdę nie wiem co się na tym świecie dzieje, że coraz szybciej to życie mija. Wręcz, gdzieś ucieka. Myślałam, że nie pisałam na blogu 3 dni, a tu... MINĄŁ TYDZIEŃ! Też tak macie? 👀



Co robiłam jak mnie nie było na MKW?

Ano... jeszcze dochodzę do siebie po tej strasznej infekcji, choć kaszel mi jeszcze pozostał. Na szczęście węch i smak już wrócił. Cały tydzień toczył się wokół kota i jego rekonwalescencji. Powiem Wam osobiście, że z kotem jest trudniej niż z człowiekiem po operacji, bo osoba będzie leżeć, a kot... będzie chciał skoczyć gdzie się da. 

Starałam się też trochę lepiej zjeść, bo w czasie ponad dwóch tygodni choroby jadłam prawie co nic, bo mnie wręcz odrzucało. Także ja też mam rekonwalescencję 😆😆😆😂. 

Ostatnio też podczas tego dochodzenia do zdrowia obejrzałam z kilkanaście odcinków programu o zjawiskach paranormalnych na CBS Reality oraz na Discovery ID Investigation. Polecam! 👻👻👻

Wczoraj natomiast obejrzałam razem z mamą chiński (taak!) horror - REKIN MUTANT. Powiem Wam, że pierwszy raz oglądałam horror produkcji chińskiej i jestem mega pozytywnie zaskoczona, ponieważ był i przerażający, i trochę śmieszny, i totalnie nietypowy. Film opowiadał o firmie farmaceutycznej, która stworzyła rekina genetycznie modyfikowanego, który miał geny dżdżownicy, dzięki czemu mógł również poruszać się po lądzie i pod ziemią. Wiem wiem crazy xD. Niemniej naprawdę było to dobre. Jestem miłośniczką horrorów i większość (tak mniemam) już obejrzałam, więc staram się wynajdować coraz to nowsze filmy z tego gatunku. I nie żałuję, że obejrzałam horror produkcji chińskiej. Poza tym lubię filmy, w których poruszony jest temat ataku rekinów. Szczęki rządzą! 🦈🦈🦈🦈🦈🦈






W ogóle wiecie co? Stęskniłam się za Wami! I to bardzo 😓💋💋💋. Tulę Was bardzo bardzo mocno!
Jak tam u Was? Zdrowi jesteście? Nie chorujecie? Życie jest znośne, czy cholerne trudności? 












Patrzcie, za dni parę będzie Tłusty Czwartek, potem niebawem Walentynki, Ostatki i wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc. Szybko, nie? Planujecie coś ciekawego na te żółte święta? 🐔🐣🐤🐥🐇🐑






No dobra moi Mili, rozczeszę włosy, zaaplikuję nową wcierkę na porost włosów (taki wręcz booster kupiłam), nałożę odżywkę na paznokcie u stóp i obejrzę zaległe odcinki Sary z YouTube`a. No i pójdę spać, aby w końcu w pełni być zdrowa. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i życzenia zdrowia. Jesteście nieocenieni! 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘




Buziaczki dla Was 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄


Kolorowych snów,

Dobranoc! 😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴😴


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz